Strona 1 z 5

[A] Wskaźnik ładowania

PostNapisane: 22 paź 2009 21:30:49
przez Cobreti25
Hej, nie wiem jak to u Was bywa, ale chciałem zapytać bo nie daje mi to spokoju. :evil:
W Shorcie mam na desce, tak samo jak wielu z was- voltomierz i moje pytanie jest takie:
czy to normalne, że jak włączam kierunkowskaz to wskazówka wacha się i górę i w dół :?: od lekko ponad połowy, do lekko poniżej połowy. Dzieje się tak przy prawym, jak i lewym kierunkowskazie. Natomiast przy awaryjnych nie jest prawie wcale zauważalny ruch wskazówki.

Wszystko działa i jest ok, tylko te wachania :...:

Też tak macie :?: Myślałem już, by zobaczyć regulator napięcia, ale mam Was...

Pomożecie :?: :?: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 22 paź 2009 21:57:28
przez adam153
Kolego podłącz woltomierz pod akumulator zapal światła włącz nawiewy i zobacz jak masz około 13v to nie zawracaj sobie głowy tym wskaźnikiem.
To nie jest miernik i rożnie pokazuje u mnie pokazuje prawie cały czas na maksa
a ładowanie jest ok.

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 05:01:36
przez Pawel
Cobreti25, o ile się nie mylę jest to voltomierz..., a u mnie też są wahania przy kierunkach... Jednak wszystko działa jak należy, oprócz silnika... :wsciekly:

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 17:32:55
przez Cobreti25
Pawel - Amor napisał(a):Cobreti25, o ile się nie mylę jest to voltomierz..., a u mnie też są wahania przy kierunkach... Jednak wszystko działa jak należy, oprócz silnika... :wsciekly:


Tak, tak, wiem, że to Voltomierz (nie wiem co mnie się ubzdurało z tym amperomierzem.) Dopiero w pracy do mnie dotarło i ciekaw byłem ile osób się ze mnie uśmieje. :mrgreen: :mrgreen:

Dzięki za wyrozumiałośc

P.S. Co tam Pawle z serduszkiem Twojej Frotki :?: :?:

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 19:04:35
przez Pawel
Nikt się nie uśmiał, zawsze można się trochę pomylić...

:offtopic: Serduszko zdechło..., ale szykuje się operacja...

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 19:14:32
przez michal 2,8tdi
a tak przy okazji to sie jeszcze zapytam :D lecz wiem ze nie w temacie ale nowego ie bede zakładał :beer:

jest tak jak rano odpalam frote to wskazówka ciśnienia oleju wędruje na maxa do góry na wolnych obrotach,a jak dodam gazu to wędruje ponad skalę, po przejechaniu ok 1-2,5 km sytuacja wraca do normy, mam sie martwić czy to normalne :pomidor: :?:

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 19:15:35
przez michal 2,8tdi
Pawel - Amor napisał(a):Nikt się nie uśmiał, zawsze można się trochę pomylić...

:offtopic: Serduszko zdechło..., ale szykuje się operacja...


co ci się stało :?: :?: :shock:

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 19:30:14
przez Pawel
:offtopic: Nie trzyma ciśnienia, uszczelka pod głowicą, spaliny w układzie chłodzenia... i takie tam bolączki... :offtopic:

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 19:33:49
przez michal 2,8tdi
:wsciekly: :shock:
niezły Mixior :wsciekly:
to cie czeka dość poważne nad szarpnięcie budżetu :?
a maiłeś takie przypadek jak napisałem wczesniej?

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 19:41:12
przez STRUNA

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 19:42:14
przez Pawel
Prawdopodobnie zasyfione styki przy czujniku... U mnie pokazuje cały czas max, a czasami nawet po zgaszeniu silnika stoi na baczność...

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 19:43:45
przez Pawel
STRUNA napisał(a):http://allegro.pl/listing/search.php?string=silnik+opel+frontera+2.8&from_showcat=1&category=0


:gears:

Wszystko już przerobiłem, mam inny pomysł... Ale to nie w tym temacie, jutro coś się powinno wyjaśnić...

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 19:44:46
przez michal 2,8tdi
a k którym miejscu jest czujnik :?: :boss:

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 19:54:23
przez wikked
michal 2,8tdi napisał(a):a tak przy okazji to sie jeszcze zapytam :D lecz wiem ze nie w temacie ale nowego ie bede zakładał :beer:

jest tak jak rano odpalam frote to wskazówka ciśnienia oleju wędruje na maxa do góry na wolnych obrotach,a jak dodam gazu to wędruje ponad skalę, po przejechaniu ok 1-2,5 km sytuacja wraca do normy, mam sie martwić czy to normalne :pomidor: :?:

Normalne, olej zimny to gęsty więc i cisnienie robi duże. Ja mam tak samo. Na zimnym trzyma 3/4 skali na wolnych obrotach (po wyłączeniu ssania), dopiero jak złapie temperaturę wody w normie zaczyna to spadać. Mnie osobiście bardziej interesuje żeby ciśnienie na rozgrzanym silniku nie spadło poniżej 1/4 skali. Póki co trzyma ciut powyżej.

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 21:46:54
przez jrzeuski
Nie wiem jak w 2.8, ale w 2.5 nie chodzi o gęstość oleju. W układzie jest zawór termostatyczny. Przy ciepłym silniku się uchyla i zawraca nadmiar oleju do miski. Gdy silnik jest zimny cały olej z pompy trafia do silnika. W ten sposób zimny silnik i turbina są smarowanę z max wydajnością a gdy silnik się rozgrzeje nadmiar smarowania zwiększałby tylko opory. Działanie zaworu najlepiej widać właśnie na wskaźniku ciśnienia. Kłopot w tym, że ten zawór potrafi się zaciąć w pozycji otwartej i wtedy silnik po ostygnięciu i odpaleniu nie dostanie praktycznie w ogóle oleju. Czujnik ciśnienia to wykryje i powinna się zapalić kontrolka. U mnie zawór zaciął się tak pechowo, że kontrolka się nie zapaliła, ale ciśnienie było zbyt niskie a olej gesty i przytarłem silnik. Odjechałem 200m od domu i zgasł. Rozrusznik nie dawał rady zakręcić. Nogi mi się ugięły, bo parę miesięcy wcześniej robiłem remont silnika i jeszcze nie zdążyłem pospłacać długów po nim. Na szczęście wystarczyło wymontować zawór (przez miskę), oczyścić i wstawić z powrotem. Teraz nie ruszam z miejsca dopóki wskaźnik nie pokaże, że ciśnienie oleju jest właściwe. Kontrolce przestałem ufać do tego stopnia, że w czasie jazdy też zerkam okresowo na wskaźnik.

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 23:14:45
przez Balkandriver
Jak powiedzieli Koledzy - całkiem normalne jest wskazanie zegara pozycji max ciśnienia oleju przy zimnym silniku.
Pomijając jakieś wynalazki, jest tak we wszystkich autach (miałem w plaskich czujnik temp i ciśnienia oleju dodatkowe VDO i zawsze tak było - vide argumentacja @wikkeda).I właśnie ważne jest wskazanie zegara na rozgrzanym silniku na wolnych obrotach (@wikked ponownie).
Natomiast wcale nie jest zdrowym dla silnika trzymanie go po rozruchu na wolnych obrotach, aż się zagrzeje (co, jak zrozumiałem czyni Kol. @jrzeuski), rozumiem, jest opór psychiczny, pad silnika jest zawsze ciosem w plecy i w portfel, ale np. w 2.8 trwało by to baaardzo długo. A zimny silnik ma na wolnych słabe smarowanie, odkłada się nagar, zapycha kat, w benzynie siarka perforuje ukł. wydechowy. Najlepiej ruszać od razu, powoli, bez buta, zanim olej nie uzyska właściwej temp i gęstości(Nie mylić z temp cieczy chłodzącej, bo jej zegar może pokazywać odpowiednią temperaturę, a olej może być jeszcze gęsty - dlatego cenię sobie wskazania zegara olejowego).

BALKANDRIVER

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 23 paź 2009 23:50:59
przez wikked
jrzeuski napisał(a):Przy ciepłym silniku się uchyla i zawraca nadmiar oleju do miski. Gdy silnik jest zimny cały olej z pompy trafia do silnika. W ten sposób zimny silnik i turbina są smarowanę z max wydajnością a gdy silnik się rozgrzeje nadmiar smarowania zwiększałby tylko opory. Działanie zaworu najlepiej widać właśnie na wskaźniku ciśnienia. .

Od razu bym to zaślepił. Brak lub niskie smarowanie łożysk turbiny to śmierć w męczarniach dla niej samej, a opory jakie daje to pryszcz do 1,5 tys. za regenerację turbiny (zakładając że da się uratować). Ja osobiście u siebie troszkę przelewam olej i skończyły sie problemy które jeżyły mi włosy na głowie kiedy przy ostrym podjeździe kontrolka się zapalała. Nie ukrywam że podjazdy były naprawdę ostre. To samo tyczy się poziomu paliwa w baku. Jak odkryjesz smoka czy to w baku czy to w misce to koniec jest bliski a wtedy kasa, kasa i płacz.

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 24 paź 2009 08:04:43
przez jrzeuski
To nie tak. Ruszam gdy ciśnienie oleju jest ok a nie gdy silnik się rozgrzeje. Zimą musiałbym czekać chyba z pół godziny. U mnie po odpaleniu jeszcze przez kilka sekund brak ciśnienia. Świeci się kontrolka a wskaźnik leży na zerze. Chyba kiedyś tak nie było. Może pompa się kończy, ale dopóki na ciepłym utrzymuje ciśnienie na 1/4 nie zamierzam nic z tym robić. Jeżeli dam gazu, to ciśnienie pompa robi od razu, ale wolę jak silnik nabierze oleju na wolnych. Kontroluję poziom oleju, ale nic nie ubywa. Poza tym na wolnych obrotach turbina stoi i niech tak jest dopóki nie dopłynie do niej olej.

Re: Ampeomierz na desce

PostNapisane: 24 paź 2009 08:09:16
przez jrzeuski
Wiktor, u mnie przy poziomie oleju na max i przynajmniej 30l paliwa w baku żaden smok nie łapie powietrza ani przy stromych wzniesieniach (sporo ponad 45 stopni) ani przy trawersach na granicy rolki.

wskaźnik ładowania ... alternator/akumulator ...

PostNapisane: 26 paź 2009 11:17:29
przez ttoby
witam
zauwazylem dzis ciekawa sprawe w moim wskazniku ładowania ....

jak odpale samochód to wskaznik ladowania jest prawie na maxa ...ale jak przelacze na gaz to znacznie wskazówka spada ... (prawie do polowy ) natomiast jak wlacze swiatla to trzyma sie na polowie ....

oczywiscie wahania wskazówki uzaleznione sa od dolanczania i odlanczania poszczególnych elektrycznych odbiorników

np. jak mam wlaczone kierunkowaskazy to wskazówka skacze wraz z taktowaniem przerywacza ...

czy to jest normalna reakcja ?? czy u mnie cos nie tak ??
co moze byc tego przyczyna ??

alternator ?? akumulator ?? czy moze sam wzaznik jest jakis taki delikatny ?? :D

jak ta sprawa wyglada w waszych frotkach ??

pozdr i czekam na odp:)