
u mnie było odwrotnie, lewy miałem od anglika i oba pobocza miałem ładnie oświetlone

Nie musisz go zmieniać, wymontuj go i oglądnij sobie dokładnie plastikowy kołnierz, w którym jest mocowana żarówka. Jak się dobrze przyjrzysz to zobaczysz że jest on zamocowany na dwie skręcone blaszki, które przechodzą przez odblask, i dalej przechodzą w tą metalową osłonkę żarówki (wewnątrz reflektora). Cały myk jest w tym że w tym plastikowym kołnierzu są cztery szczelinki na te skręcone blaszki, jedne są wykorzystane teraz, a drugie znajdują się ok 15 st. na lewo od tych pierwszych.
Złap sobie mocno tą metalową osłonkę wewnątrz reflektora (Ja to zrobiłem kawałkiem szerokiej gumy z dętki, przeplatając ją pod tą osłonką przez otwór na żarówkę) i mocno trzymając za oba końce gumy rozkręć te blaszki, zdejmij ten plastikowy kołnierz, obróć go tak aby te blaszki weszły w te drugie otwory (ok 15 st. w lewo), skręć blaszki i gotowe.
Nie wiem czy kształt ażuru na szkle reflektora ma jakieś znaczenie odnośnie samego kąta świecenia czy tylko rozproszenia światła, ale u mnie teraz świeci idealnie (zdanie diagnosty, który mi wcześniej powiedział o tym że mam lewy reflektor od Anglika)