przez jrzeuski » 19 mar 2013 10:31:34
Teoretycznie uzyskanie dodatniego bilansu jest możliwe przy użyciu ogniw fotowoltaicznych, które w trakcie postoju będą rozkładać wodę. Oczywiście nie w garażu ani w nocy i takie auto więcej by musiało stać niż jeździć. Co zresztą dotyczy większości samochodów niewykorzystywanych zarobkowo. Takie ogniwa mają duże pole do rozwoju, bo obecnie uzyskiwane sprawności są żałosne. Tylko komu na tym zależy? Skończy się ropa to przemysł paliwowy zacznie nad tym myśleć. A na razie tylko przeszkadza.
Dotąd postęp techniczny najbardziej napędzały wojny. Od kiedy ludzkość odeszła od walki wręcz, przewaga techniczna wyznaczała zwycięzcę, więc był istotny powód, żeby się starać. Gdyby nie zimna wojna może dziś nie mielibyśmy internetu ani tak szybkich komputerów. Teraz rządzi pieniądz a on nie jest prorozwojowy, gdyż jest tu czynnikiem kosztowym. I to dużym w przypadku badań nad nowymi materiałami i technologiami, które wcale nie gwarantują sukcesu. Era fiskalna zakończyła podbój kosmosu, bo wymiernych zysków z tego nie było. Dobrze, że nie nadeszła wcześniej, bo dalej byśmy skrobali patelnie z przypalonego tłuszczu nie znając teflonu a nasze panie wciąż chodziłyby w barchanowych gaciach zamiast w bieliźnie z nylonu i lycry. Ktoś powie, że przecież wciąż wysyłamy coś w kosmos. Tak, głównie satelity komunikacyjne, bo z transmisji jest kasa. A jak wymyślili, że warto by poobserwować asteroidy czy aby któraś nie ma ochoty się z nami spotkać, to zaczęli budować obserwatoria naziemne niż wysłać na orbitę kolejnego Hubble'a. Bo taniej. A że gorzej? Trudno, jakoś to będzie. Wahadłowce uziemione, bo nie ma kasy. Stacja kosmiczna jeszcze lata, bo sama nie spadła a ściągnięcie na Ziemię by kosztowało, niech więc lata sobie dalej. Itd. itp. Lepiej to już było...
Zwróćcie uwagę ile pali samochód sprzed 15 lat i obecnie (tej samej klasy). Zdziwieni, że tyle samo? No, ale emituje mniej szkodliwych związków przez EGRy, DPFy, CRy i inne akronimy, które swoje ważą, więc pożerają zaoszczędzone dzięki nim paliwo. A sprawność silnika się nie zmieniła, jedynie precyzyjniej się kontroluje, co trafia do garów, żeby nic się nie marnowało. Zobaczcie jakie larum koncerny podniosły jak spadło sprzedały mniej paliw niż planowały, ktoś jeszcze wątpi o co tu chodzi? Dlatego wszelkie inicjatywy mające na celu znaczące ograniczenie popytu na ropę są i jeszcze długo będą natychmiast torpedowane.
No mud, no funFrota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition naprawy i motanie Frotek SMS/PW/email/czat.