Strona 2 z 2

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

PostNapisane: 19 mar 2013 10:59:04
przez wikked
RudeBoy napisał(a):
Jeśli sie nie mylę metaliczny sod otzrymuje sie w wyniku elektrolizy stopionego NaCl w tzw ogniwie Downsa.


Ile trzeba energii do tego?

Topisz wykorzystując energię spalin.
Masz alternator, solary na dachach. Wykorzystując energię cieplną ze spalania do metalizowania sodu masz zysk. Myślę że strata spowodowana obciążeniem silnika alternatorem byłaby niższa niż zysk z wykorzystania temperatury.

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

PostNapisane: 19 mar 2013 11:02:26
przez RudeBoy
trza by jakiegoś mądrzejszego od nas kto by to policzył :)

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

PostNapisane: 19 mar 2013 11:12:46
przez jrzeuski
RudeBoy napisał(a):bajer polega a tym, że ropa być może nie skończy się nigdy :D
Znam tę teorię, ale kupy się nie trzyma, bo musiałaby zakładać, że ropa cały czas jest gdzieś we wnętrzu Ziemi wytwarzana. W jakim procesie to można sobie wyobrazić. Ale z czego? W przyrodzie nic nie ginie, więc ropa, którą wyciągamy na powierzchnię i potem puszczamy z dymem do atmosfery musiałaby jakoś do skorupy ziemskiej wracać a nic takiego się nie dzieje. Czyli kiedyś się skończy chyba, że wcześniej skończy się tlen potrzebny do jej spalenia i się po prostu podusimy ;-)

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

PostNapisane: 19 mar 2013 11:19:45
przez RudeBoy
No jest to teoria... :) jedna z kilku

Być może jest tak, że kasandryczne wizje świata po "peak oil" są kreowane przez producentów paliw, by uzasadniać czymś rosnące ceny benzyny. Tak uważał zmarły cztery lata temu Thomas Gold, amerykański astrofizyk i geofizyk. Swe opinie wyrażał już podczas kryzysu naftowego lat 70. Jego zdaniem zasoby ropy są niewyczerpane z prostego powodu. Ropa, która składa się głównie z węglowodorów, nie jest wynikiem przeobrażenia szczątków roślin i zwierząt sprzed milionów lat, węglowodory tworzą się inaczej - ze związków nieorganicz­nych w głębinach Ziemi.

To hipoteza o nieorganicznej genezie ropy. Zakłada, że węglowodór tworzy się w sposób ciągły pod wpływem reakcji chemicznych w płaszczu ziemskim ze skał węglanowych i wody w obecności tlenków żelaza. Badania, które opisuje dzisiejszy "Science" potwierdzają te teorie. Tygodnik powołuje się na badania w Wietnamie, gdzie odkryto złoża ropy w spękanych granitach, czyli tam, gdzie teoretycznie nie powinno ich być. Ciekawe procesy zaobserwowano w rejonie Morza Kaspijskiego, gdzie po silniejszych wstrząsach sejsmicznych złoża ropy odnawiają się.

Tezę może potwierdzać także istnienie podwodnych miast. To oazy życia skupione wokół szczelin sięgających w głąb Ziemi. Wypływają z nich związki węgla i wodoru. Największa na świecie sieć podwodnych źródeł znajduje się na dnie Atlantyku, ponad dwa tysiące kilometrów na wschód od Florydy. Naukowcy twierdzą, że w ten sposób mogły powstawać płynne paliwa.