Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
28 gru 2012 10:26:31
przez Markon
moja odpowiedz bzdury, woda = korozja, słyszałem ze do gazu dodają wodę

kiedyś myślałem ze to oszustwo teraz widzę ze oni nm chcieli podnieść o kilka Kucy silni

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
29 gru 2012 13:55:31
przez bloodsuckin
Znajomy szuka jakiegoś sposobu dostarczania wody czy metanolu do cylindrów, do chłodzenia i dla paru kucy, heh a to przecie takie proste

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
03 sty 2013 22:23:00
przez spiekacz
Coś w tym musi być skoro od kilku lat mądrzy ludzie myślą ,liczą ,kombinują, z tego co wiem to największym problemem jest duży prąd potrzebny do zasilania generatora wodoru , jak ktoś zainteresowany polecam poczytać
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1022013-0.html
Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
03 sty 2013 22:34:50
przez drech
Proponuję powrót do szkoły na lekcje fizyki i chemii
Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
03 sty 2013 22:35:57
przez RudeBoy
zenek12 napisał(a):Proponuję powrót do szkoły na lekcje fizyki i chemii
dokładnie...
tylko nieuk i fantasta może wierzyć w generator HHO
Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
03 sty 2013 22:45:39
przez MSTofik
ktoś kiedyś stwierdził że ludzie nie będą latać

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
03 sty 2013 23:26:53
przez bloodsuckin
Na filmiku powyżej nie ma generatora wodoru co najwyżej zwykły parowóz

Mi się wydaje że Panu Janowi bliżej takiego wynalazku
http://youtu.be/HkPFZWd8wj4 niż do HHO.
Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
17 mar 2013 22:28:28
przez damianEK691965
MSTofik napisał(a):ktoś kiedyś stwierdził że ludzie nie będą latać

dokładnie z tego co pamiętam gość już kilka lat temu chwalił się tą zabawką i działa do tej pory
może jednak warto się nad tym pochylić
choć jak znam życie napewno komuś by zależało żeby takie cudo nie weszło do użytku ponieważ nasze piękne państwo zarabia krocie na podatkach i opłatach paliwowych , a jak tu opodatkować wodę

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
17 mar 2013 22:57:36
przez MSTofik
w naszym pięknym kraju wszystko się da

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
17 mar 2013 23:30:53
przez Odoll
nie chciał bym być upierdliwy ale coś mi się wydaje że to lekka ściema . Po pierwsze primo gość ameryki nie odkrył że samochód w wilgotnym powietrzu lepiej jedzie , ja to zauważyłem już ze 20 lat temu

po drógie sekundo uzyskać patent to jedno (wcale nie łatwe) a utrzymać go to już co innego (BAAAARDzooooo drogie) a jeszcze trzeba wiedzieć że są patenty lokalne w sęsie narodowości ( u nas polskie = tańsze) i międzynarodowe (DROŻSZE , o WIELE ) więc to że gość uzyskał patent na swój wynalazek kiedyś tam wcale nie musi oznaczać że dziś posiada do niego prawa , patęty międzynarodowe są BARDZO drogie a facet nie wygląda na kogoś kto sra pieniędzmi i stać go na to żeby płacić co rok opłaty patentowe .
Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
19 mar 2013 09:43:18
przez wikked
RudeBoy napisał(a):zenek12 napisał(a):Proponuję powrót do szkoły na lekcje fizyki i chemii
dokładnie...
tylko nieuk i fantasta może wierzyć w generator HHO
Nie do końca. Wodór można wytworzyć bardzo łatwo z wody i to na parę sposobów- to akurat nie jest trudne. Prawda jest taka, że cholernie ciężko się przebić z wynalazkiem. W obecnej sytuacji nie ma szans na powodzenie. Przemysł paliwowy to najbardziej intratny przemysł ze wszystkich. Tak dla informacji Wam powiem z mojego doświadczenia, że bardziej opłacają sie projekty racjonalizatorskie niż wynalazcze. Tylko trzeba znaleźć osobę/ firmę zainteresowaną. W tej chwili w przykładowo przemyśle energetycznym jest silny nacisk na poprawianie sprawności bloków energetycznych. Praktycznie wszystko przyjmują. Oczywiście głupoty odrzucają ale jest dużo łatwiej niz kilka lat temu.
Jeśli chodzi o polskich inżynierów to nie wiem czy wiecie, ale jesteśmy jednymi z najlepszych na świecie- to tak jako ciekawostka.
Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
19 mar 2013 10:00:15
przez RudeBoy
Wiktor proszę przedstaw w jaki sposób można uzyskać wodór w samochodzie i spalić go z zyskiem energetycznym?
Ułatwię Ci zadanie - nie da się. Uzyskanie wodoru na drodze elektrolizy zużyje więcej energii niż zysk ze spalania tego wodoru.
Hmm... ja na fizyce w LO i na studiach nie spałem.
Jakbyś wodór wytwarzał na skalę przemysłową i taki do auta zatankował to inna para kaloszy...
Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
19 mar 2013 10:22:18
przez wikked
W reakcji ze zmetalizowanym sodem. Jeśli sie nie mylę metaliczny sod otzrymuje sie w wyniku elektrolizy stopionego NaCl w tzw ogniwie Downsa. Temperatura procesu to 600 stopni. NACl masz więcej niz myślisz np. w morzach i oceanach. Jako ciekawostkę Ci powiem że elektrownie w Afryce są posadowione nad brzegiem oceanu i używają wody morskiej do chłodzenia. Zeby taka wodę móc wykorzystać musza ją odsalać i odsalają. Blok energetyczny 360MW w Polsce wykorzystujący do chłodzenia chłodnie kominowe (te wielkie z wielkim obłokiem (para wodna) musi stale uzupelniać wodę chłodzącą w ilościach- uwaga- 300t/h. Pomysl ile soli mają w Afryce.
Wracając do tematu:
Zbiornik z NaCl gdzie w wyniku elektrolizy (mamy wysoką temperaturę w wyniku spalania w cylindrze) otrzymujemy sód metaliczny. Z tego co pamiętam można go upłynnić chyby w okolicach 100st. baniak z wodą i już. Generalnie pewnie jakąś reakcją egzoenergetyczną psiknąć dawkować. Powstałą zasadę można bez problemu przerobić na kwas i np. sprzedawać, albo nie wiem. W każdym razie powstałoby mi trochę NaOH (trochę czyli chyba 1kg H - ok.40kg NaOH). Tak na szybko sobie wykombinowałem, ale ja dość już chwilę temu kończyłem szkołę więc pewnie ktoś mnie zaraz poprawi

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
19 mar 2013 10:27:57
przez RudeBoy
Co do Twojego pomysłu polemizował nie będę... bo nie czuję się na chemicznych siłach.
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić to na saklę mikro w samochodzie...
Policz ile trzeba zużyć energii w tym procesie. W tym jest rzecz.
Jeśli sie nie mylę metaliczny sod otzrymuje sie w wyniku elektrolizy stopionego NaCl w tzw ogniwie Downsa.
Ile trzeba energii do tego?
Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
19 mar 2013 10:31:34
przez jrzeuski
Teoretycznie uzyskanie dodatniego bilansu jest możliwe przy użyciu ogniw fotowoltaicznych, które w trakcie postoju będą rozkładać wodę. Oczywiście nie w garażu ani w nocy i takie auto więcej by musiało stać niż jeździć. Co zresztą dotyczy większości samochodów niewykorzystywanych zarobkowo. Takie ogniwa mają duże pole do rozwoju, bo obecnie uzyskiwane sprawności są żałosne. Tylko komu na tym zależy? Skończy się ropa to przemysł paliwowy zacznie nad tym myśleć. A na razie tylko przeszkadza.
Dotąd postęp techniczny najbardziej napędzały wojny. Od kiedy ludzkość odeszła od walki wręcz, przewaga techniczna wyznaczała zwycięzcę, więc był istotny powód, żeby się starać. Gdyby nie zimna wojna może dziś nie mielibyśmy internetu ani tak szybkich komputerów. Teraz rządzi pieniądz a on nie jest prorozwojowy, gdyż jest tu czynnikiem kosztowym. I to dużym w przypadku badań nad nowymi materiałami i technologiami, które wcale nie gwarantują sukcesu. Era fiskalna zakończyła podbój kosmosu, bo wymiernych zysków z tego nie było. Dobrze, że nie nadeszła wcześniej, bo dalej byśmy skrobali patelnie z przypalonego tłuszczu nie znając teflonu a nasze panie wciąż chodziłyby w barchanowych gaciach zamiast w bieliźnie z nylonu i lycry. Ktoś powie, że przecież wciąż wysyłamy coś w kosmos. Tak, głównie satelity komunikacyjne, bo z transmisji jest kasa. A jak wymyślili, że warto by poobserwować asteroidy czy aby któraś nie ma ochoty się z nami spotkać, to zaczęli budować obserwatoria naziemne niż wysłać na orbitę kolejnego Hubble'a. Bo taniej. A że gorzej? Trudno, jakoś to będzie. Wahadłowce uziemione, bo nie ma kasy. Stacja kosmiczna jeszcze lata, bo sama nie spadła a ściągnięcie na Ziemię by kosztowało, niech więc lata sobie dalej. Itd. itp. Lepiej to już było...
Zwróćcie uwagę ile pali samochód sprzed 15 lat i obecnie (tej samej klasy). Zdziwieni, że tyle samo? No, ale emituje mniej szkodliwych związków przez EGRy, DPFy, CRy i inne akronimy, które swoje ważą, więc pożerają zaoszczędzone dzięki nim paliwo. A sprawność silnika się nie zmieniła, jedynie precyzyjniej się kontroluje, co trafia do garów, żeby nic się nie marnowało. Zobaczcie jakie larum koncerny podniosły jak spadło sprzedały mniej paliw niż planowały, ktoś jeszcze wątpi o co tu chodzi? Dlatego wszelkie inicjatywy mające na celu znaczące ograniczenie popytu na ropę są i jeszcze długo będą natychmiast torpedowane.
Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
19 mar 2013 10:34:08
przez RudeBoy
bajer polega a tym, że ropa być może nie skończy się nigdy

Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
19 mar 2013 10:40:25
przez wikked
Grzegorz ja też teoretyzuje. Chodzi mi tylko o to, że mozna wiele tylko komu na tymzalezy. Nam, oczywiście. Gdyby ktos cos takiego puscił do masówki to podjeżdżasz pod kran, tankujesz i jeździsz. Wodór mozna wykorzystać na tysiąc sposobów (nie wiem czy na tysiąc ale chodzi mi o wiele sposobów

). Orlen, BP, LOTOS i inni a przede wszystkim kraje arabskie nigdy do tego nie dopuszczą. Już silniki elektryczne i wkurzają a co dopiero silniki wodorowe. Prawda jest taka, że tobie dowalą za palenie butów piecu bo zatruwasz atmosferę. Im parę razy wyleje się "trochę" do morza, jakiś statek się złamie i też trochę się wyleje- to nie ważne. KASA SIĘ LICZY!.
edit:
Jacek, auta mniej palą i to jest fakt. Oczywiście nie palą o tyle mniej ile pozwałby im postęp techniki bo to po prostu jest nieopłacalne dla producentów. Ale chyba zaczynają się bać bo ostatnio byłem na rafinerii na Litwie która chcą bardzo modernizować i chcą praktycznie zautomatyzować prawie cały proces, aby być elastycznym cenowo pewnie właśnie z powodu chuśtawek cenowych ropy.
Re: co sadzicie o polskiej myśli technicznej

Napisane:
19 mar 2013 10:52:15
przez RudeBoy
Masz rację Wiktor,
Zgadzam się z tym całkowicie, że opór w nowych technologiach paliwowych dla motoryzacji jest potężny. Nawet modna pseudoekologia nie jest w stanie pokonać biznesu paliw tradycyjnych.
Wszystkim, zależy na tym by wmawiac ludziom, że jedziemy już na oparach ropy i dlatego ta musi być droga.