OPEL FRONTERA FANKLUB

Trochę Frontero-podobna

Czy ona kosztuje 2500 zł ? (1150,00 $ x 2,2 zł )

wkońcu Usa

jest i taka w polsce na sprzedaz

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5863822

Tylko cena ciut większa.

Tylko te zderzaki chromowane troche jak "wiejski tuning"
Próbuję też sobie wyobrazić minę sprzedawcy części w ASO Hondy gdy sie zapyta np. o cenę tylnej szyby do Hondy Passport

Honda Passport jest produktem japońskim na rynek amerykański, dużo lepiej wykonanym od jego brata bliźniaka Opla Frontery, który ustępuje mu pod każdym względem!!!

Tiaaaaaaaaaa?

Cytat jakby co z ogłoszenia na otomoto.

http://otomoto.pl/honda-inny-honda-pass ... 34010.html co wy na to ja uważam że całkiem ciekawy patent ale znaczek opla by się na masce przydał

Jak się ciągle patrzy na takiego opla i nagle widzisz takie samo cuś tylko hondę to od razu myślę: "wygląda jak podróba" ale rzeczywistość jest wręcz odwrotna!
Fajne auto, po co Ci znaczek opla skoro honda fajnie wygląda??

STRUNA napisał(a):po co Ci znaczek opla skoro honda fajnie wygląda??

Żeby go z fanklubu OPLA nie wygnali

no ja jednego lata jak bylem w USA to kupilem tam ze znajomymy ISUZU RODEO 3.0 V6 - 200km ...

kupione na "złomie" za 1000$ ... bagatela auto mlodsze od mojego ob ecnego SPORTa o pare latek ... a wyposazenie .... hmm .....

chcialem przytargac do Polski ale rozbilem po 3 tygodniach ... i za stluczony refektor mi wyzlomowali ... bo sie nie oplacalo remontowac ...

hehe ... nie no troche wiecej sie uszkodzilo ... ale niewiele w porownaniu z tym co sie stalo z autem co we mnie walnelo ...

jak znajde foty to powklejam

znajdź !

koledzy i koleżanki, mieszkałem w Stanach i tak: tam na drogach są: Honda Passport oraz Isuzu Rodeo oraz Isuzu Amigo, wymienione to kompletnie to samo co nasza Frontera, Silnik 3,2 V6 , diesla nie spotkałem był jeszcze drugi silnik benzynowy i tak kolejno Passport oraz Rodeo to nasz LONG natomiast Amigo to nasz SPORT, co się tyczy wyposażenia to jest jota w jotę ta sama oferta ponieważ wszystkie to grupa GM, inaczej nie jest!!!
"Bliźniak tylko lepiej wykonany" bo co? bo na ryżu blachy hodowane? BREDNIA, wszystkie tak samo gniły!!!te same problemy ze sprzęgami przedniego napędu, te same felgi na wyposażeniu, wsjo to samo, wiem bo miałem ISUZU RODEO!!!

markus, dodam że paszport był robiony docellowo na australie a rodeo na stany u nas wiadomo - opel. czy to wszystko to samo? generalnie całość opiera się na tym samym projekcie na papierze ale każda z marek robiła auta w swoich fabrykach, na swoim sprzęcie i ze swoich materiałów, pomysły i drobne innowacje też wychodziły indywidualnie.
ciężko czepiać się rdzy w 20-letnim aucie, jak miało by jej nie być?
co do silników, do dizli z założenia nie ma natomiast nie brakuje dużych petroli w tym przypadku 3.2 tylko ten starszy isuzu jest nieco słabszy od znanego oplowskiego ale ma fajny moment, mało usterkowy, odporny na teren.
tyle teorii a w moim odczuciu stare rodeo jest dobrą alternatywą dla szukających froty a z większym motorem w automacie (bo takie nigdy z opla nie wychodziły) a tak mamy rozszerzenie oferty

kolego STRUNA, tak masz rację niewielkie różnice były, w ISUZU tylna klapa dzielona była na pół jak w naszych z tym, że w ISUZU dół był otwierany w do tyłu a OPLU na bok, czyli zapas był na stelażu (na rurach) co fajnie wyglądało, a poza tym to nie pamiętam innych różnic!! Ogólnie to zaj....scie wyglądające nadwozie!!!! czyż nie?

generalnie różnice widać w odrębności produkcji danej części, np. w innym kraju zrobisz klamkę na innej maszynie, z innego materiału, dodasz swoje 2 grosze i wychodzi nieco inaczej ale w rzeczywistości to samo i wg. tego samego projektu.
nadwozie Froty i Rodeo podoba mi się bardzo, to jedna z ładniejszych terenówek pierwszej połowy lat 90' tych (moim zdaniem, oczywiście).
a już trafić ładne rodeo z chromowanymi zderzakami i innymi amerykańskimi smaczkami.... mmm... miodzio!!

Oplu też jest klapa otwierana w dół. Blachy, skrzynie, most tył jest prod, japońskiej. Róznice są np w zegarach, boczkach przednich drzwi, lampach, grillu, zderzak, przedni most zrobiony z oszczędności(powinien być taki jak w trooperze). Rama pewnie też jest japońska, bo inaczej to by dziury były na wylot.

tak jak mówię, różnice raczej w "kosmetyce", pomijamy takie szkopuły jak silniki czy mosty
choć z tą ramą to nie wiem??? raczej te japońskie słynną z rdzy i dziur większość japońców ma słabe zabezpieczenie antykorupcyjne. a gdzie się majstrowali?? nie wiemm.

markus napisał(a):...w ISUZU tylna klapa dzielona była na pół jak w naszych z tym, że w ISUZU dół był otwierany w do tyłu a OPLU na bok, czyli zapas był na stelażu...

U mnie burta jest otwierana do dołu, a zapas jest na stalowym wieszaku, otwieranym na prawą stronę.