Witamy !



konkretny sprzet tylko ta cena

Ciekawe ogloszenia, ktore znajdziecie i ktore moga sie komus przydac.......

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez oposs » 06 kwi 2010 18:00:06

brum napisał(a):
oposs napisał(a):W kwestii tego czym bym go objechal: nawet frota Jonga bez sprzegielek

i pewnie bez silnika...

[-------------------------]tresci nieprzyzwoite ponownie zostaly usuniete :mrgreen:
Avatar użytkownika
oposs
Moderator
Moderator
 
Posty: 2227
Dołączył(a): 03 sie 2008 20:56:45
Lokalizacja: Warszawa/Łomianki/Czosnów
Pochwały: 4
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez wikked » 06 kwi 2010 19:01:37

sylwian a po cholere mamy się chwalić- wolimy jeździć
a jak chcesz żebym si e pochwalił to w sobot e zrobię zdjęcie pucharów i wrzucę a special for you
p.s. a moje auto wygląda jak gówn..o w lesie porównując do tego "monstera"
wikked
 

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez Wookash » 06 kwi 2010 19:41:19

Sylwian :>: :>:

Mnie sie podoba innym nie musi auto mam dla siebie i swojej satysfakcji a nie dla innych

Podejrzewam ze nawet jakby tu sie pojawila najlepsza fura to i tak byscie nie zostawili na niej suchej srubki jak to juz wspomnial Sylwian jest to przejawem zazdrosci a moze kompleksow itd.
Wookash
 

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez wikked » 06 kwi 2010 19:44:46

Łukasz założę się że nie chcesz żebym odpisał :boss:
wikked
 

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez brum » 06 kwi 2010 19:45:48

wikked napisał(a):Łukasz założę się że nie chcesz żebym odpisał :boss:


Ja chce :mrgreen:
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez Wookash » 06 kwi 2010 19:52:46

wikked napisał(a):Łukasz założę się że nie chcesz żebym odpisał :boss:


A odpisuj po mnie i to tak splynie wiec jak chcesz sobie dac upust to smialo.
Wookash
 

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez JJKILLER » 07 kwi 2010 00:16:42

oposs napisał(a):[-------------------------]tresci nieprzyzwoite zostaly usuniete :mrgreen:

Jaki ładny, męski kolorek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :P

brum napisał(a):
wikked napisał(a):Łukasz założę się że nie chcesz żebym odpisał :boss:


Ja chce :mrgreen:

:twisted: Aaaa, to już zakrawa na prowokację. Wiktor, nie daj się :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miód jest dla mięczaków , prawdziwi twardziele żują pszczoły
http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
Avatar użytkownika
JJKILLER
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4204
Obrazki: 13
Dołączył(a): 14 cze 2009 11:40:19
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 35
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez sylwian70 » 07 kwi 2010 13:50:04

Wikked frote zrobił zmote,pomotał różnych szpei i wynalazków i na razie nie chce się ujawniać i chyba szykuje zlotową niespodzianke.Na V zlocie wytoczy wszystkie swe działa. :guns:
sylwian70
 

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez wikked » 07 kwi 2010 16:57:19

sylwian70 napisał(a):Wikked frote zrobił zmote,pomotał różnych szpei i wynalazków i na razie nie chce się ujawniać i chyba szykuje zlotową niespodzianke.Na V zlocie wytoczy wszystkie swe działa. :guns:

Skąd!! Moje autko to typowa fura i oprócz mostów, zderzaka, osłon pod silnikiem, seryjnego 2 calowego liftu niczym się nie odróżnia. Motor mam dalej seryjny (faktem jest że czekam kiedy padnie i wkładam 3,0 Omegę), oleju żre jak dwusuw :mrgreen: . Mam włożone ksenony do roboczych z przodu (pod przeciwmgielne), zdemontowane koło z tyłu i zamontowaną lampę cofania. Przeguby mam od 2,8TDI i takie tam pierdoły. Moje auto jest mocno niedoskonałe ale mam to w :dupa: . Nie zazdroszczę nikomu niczego: ani Darkowi 3-tonowej fury, ani wookash'owi 4 cali liftu :mrgreen:, ani ARBa amajowi23 (jak go włoży). Mam w :dupa: co macie, ale lubię jeździć, to mnie cieszy i mam na tym punkcie hopla. Gdybym miał wybierać między fajnym rajdem pt-sob-niedz a wyjazd nie wiem do EGIPTU (tfu!!) wybrałbym rajd. Jeżdżę praktycznie co weekend i to mnie cholernie cieszy. Faktem jest że to moja rajdówka- zabawka bo nawet jak rozwalę coś (zdarza się czasem :twisted: ) to mam inne auto którym jeżdżę cały tydzień. Tyle jeśli chodzi o wyjaśnienia. A ostatni ostatnio zasłyszane motto: "Im dłużej coś udoskonalasz to na pewno to spierd..lisz".
Amen.
wikked
 

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez Balkandriver » 08 kwi 2010 00:27:46

wikked napisał(a):...ale lubię jeździć, to mnie cieszy i mam na tym punkcie hopla. Gdybym miał wybierać między fajnym rajdem pt-sob-niedz a wyjazd nie wiem do EGIPTU (tfu!!) wybrałbym rajd.

No, widzisz, nie odbierz tego źle...
Ja też lubię jeździć i mam na tym punkcie hopla :lol:
ALE, gdyby ktoś mi powiedział "daję ci kasę na rajd i nawet, jak rozpirzysz w nim auto w iment, to pokrywam wszystko" , a drugi rzekł "daję ci kasę na wyprawę do Egiptu" nie zastanawiałbym się ani sekundy.
Wybrałbym wyprawę.
To oczywiście postawa tzw. roszczeniowa.
Niemniej jednak, gdybym takowy zasób gotówki posiadał, wiadomo, że wybrałbym, np. przytoczony przez Ciebie Egipt.
A dlaczego? (A dlaczego Egipt tfu?)
Otóż żeby się tam dostać, trzeba przejechać trochę Europy po niezłych bezdrożach (można też autostradami - tfu!), zmierzyć się z tureckimi szutrami (nadal można po , tfu, asfalcie), dalej jest już tylko "lepiej" - Syria, Amman, strefa Ghazy, Jordania, przeżyć granice z Izraelem, nie dać sobie wbić trefnych pieczątek, które skasują Ci dalszą wędrówkę po ościennych terenach.
Przy okazji otrzeć się o kawał historii (m. in. o najstarszą, sumeryjską, cywilizację świata), poznać inne kultury.
A jak już się wjedzie do Egiptu, to Kair jest mega doświadczeniem komunikacyjnym, ale można zapodać sobie traskę "NAJ AFRICA" czyli przejazd wzdłuż najdłuższej rzeki - Nilu, przez kraj Dolnego i Górnego Nilu do źródeł.
Zaręczam, że to jest test i wyzwanie zarówno dla auta, jak i kierowcy. A drogi tam są, spoko, nieźle off-roadowe. Do tego ciepełko, pyłek, plątanina dróżek, piaseczek itp. (noclegi z kolegami skorpionami).
Jak dla mnie- nie ma porównania, choć doświadczenie zdobywa się właśnie na weekendowych wypadach, ale niekoniecznie na rajdowych trasach.
I różne zmoty są dla różnych zastosowań.
I każdy ma różne oczekiwania wobec swego auta, w zależności od zainteresowań.
Ale żeby tak po prostu niszczyć auto? Z mojego punktu widzenia - Tfu!

BALKANDRIVER
Frontera 2.8 TDi - Long Distance Voyager
http://www.fotolandia4x4.com -> relacje, zdjęcia, filmiki
http://chomikuj.pl/balkandriver -> Mój chomik (nie tylko) Wędrowniczek
Spieszmy się kochać szuter, bo tak szybko odchodzi.
Avatar użytkownika
Balkandriver
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1669
Obrazki: 63
Dołączył(a): 07 lip 2007 18:11:13
Lokalizacja: Smokogród
Pochwały: 8
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Long 1995-1996

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez FROTERKA » 08 kwi 2010 07:45:06

Balkandriver napisał(a): gdyby ktoś mi powiedział "daję ci kasę na rajd i nawet, jak rozpirzysz w nim auto w iment

Wbrew pozorom w temacie:
W mojej okolicy co roku jest organizowany rajd konny. Do przejechania kilkudziestokilometrowa trasa. Wygrywa nie ten, kto przejedzie ją najszybciej ale ten, kto oprócz tego, że najszybciej, przyjedzie na koniu w najlepszym stanie (nie wizualnym tylko zdrowotnym). Jednym słowem konia nie zajeździ.
Nie sztuką jechać na rajd, wygrać i wrócić na lawecie. Dobra technika to wygrywanie przy maksymalnym ograniczaniu strat.
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: konkretny sprzet tylko ta cena

Postprzez wikked » 08 kwi 2010 23:10:38

Ale ja jeszcze nigdy nie wróciłem na lawecie, a poza tym czemu uważacie że na rajdzie rozwala się auta?? Andrzej masz ogromne doświadczenie w wyprawach i wiesz świetnie że na takiej "niewinnej" wyprawie można równiż skończyć na boku, dachu, w rzece, itd. Jadąc do sklepu można rozpieprzyć błotnik o kosz na śmieci ;). Na rajdzie (mówię za siebie) nie chodzi o zdobycie I-go miejsca, chodzi o zabawę, klimat, świetne towarzystwo. Ja naprawdę nie jeżdżę dla pucharów- akurat one jakoś tak same "wpadły", a pozatym nie mam jeszcze I-go miejsca więc dupa ze mnie nie kierowca :D. Jeśli jeżdżę to zawsze dla zabawy, czasem ciut sprotowego zacięcia ale naprawdę ciut. Ci któży byli ze mną myślę że potwierdzą. Zawsza czekam na ostatniego, zawsze wrócę po tego który się zgubił. Nigdy nie zostawiłem jeszcze nikogo kto był w potrzebie (nawet tych którzy mnie olali i zostawili jak moja fura odmwiła posłuszeństwa). Katowanie aut jest tfu!! i się zgadzam. Nie wjeżdżam do wody na tyle głębokiej żeby zamoczyć środek bo mi szkoda i wcale się z tym nie kryję, staram się nie jeździć po piasku bo szkoda mi przegubów, łożysk itd. Wszstko co rozwaliłem w aucie było tylko i wyłącznie moim błędem i złą oceną sytuacji- tego też nie ukrywam. Co do Egiptu to byłem, widziałem i już tam nie pojadę bo:
1. nienawidzę upałów
2. nie znoszę piasku
3. lubię urozmaicenie na horyzoncie
Jak pojedziesz na Alaskę, Skandynawię będziesz objeżdżał- daj znać.
p.s. wybieram się do Rumunii więc nie jest ze mną aż tak źle
wikked
 

Poprzednia strona

Powrót do Ciekawe ogłoszenia



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron