Hi-Lift.

[wikked]

Na końcu liny jest zarobiona pętla, na której miałem powieszoną szeklę. Zamiast ją zdjąć, to po prostu założyłem pętlę na hak. No i przy którymś szarpnięciu szekla jakoś wlazła między hak a ucho liny i się tam zaklinowała a lina przy kolejnym szarpnięciu ją wygięła.

Aaaaaaaaaaaaa, czyli zrobiłeś najbardziej nierozsądną rzecz jaką można zrobić- zostawiłeś szeklę na kinetyku którego założyłeś na hak. Nie chcę być złym prorokiem, ale ktoś u Was niedługo coś wymodzi. Oby skończyło się tylko na dziurze w aucie.

[jrzeuski]

To nie kinetyk, ale trochę się rozciąga. Szekla była tuż przy haku holownika, więc pofrunąć nie miała jak. Chyba, że razem z hakiem, ale wtedy raczej nikomu nie zrobi różnicy czy oberwie hakiem z szeklą czy bez Znacznie częściej urywają się zaczepy (straciłem rachubę ile moich już poległo) i wtedy faktycznie na kinetyku szekla leci jak pocisk. Ale rasowego kinetyka ma u nas tylko Konik. Na tej linie co mam szekla też leci, ale nie tak szybko/daleko, co znacznie zwiększa szanse przeżycia. Na razie tylko raz doleciała na długość liny, ale szarpanie było pod kątem i nie trafiła w holownik. Zawsze pilnuję, żeby nikt nie stał w linii strzału, więc na ewentualne obrażenia narażeni są jedynie kierowcy. Także mam nadzieję, że szybko się nie pozabijamy, bo nawet nie bardzo mamy czym. A do tego mamy wreszcie w ekipie wincha, więc i szarpania będzie mniej.

[Odoll]

Nawet 2 winche , konik przecież też ma (był pierwszy) , a z tego co się orientuję to seba też ma kinetyka.

[jrzeuski]

Czyli nie jestem na bieżąco Znaczy się za mało jeździmy

[wikked]

jak to mówi Jerzy: "róbta co chceta".

[tomazzi]

a co sądzicie o tym:

[Jedrek_G]

Jak kto lubi.
Ale w Polsce przydałoby się jakieś zabezpieczenie

[bloodsuckin]

Mój homemade

Dołączam rysunek "techniczny"

[brum]

Tylko że w bagażniku się nie zmieści 60", a taki mam.

[jrzeuski]

A Frota Ci się zmieści w garażu jak jej dodasz jeszcze naście centymetrów w tyłu? I ciekawe o ile krócej pożyją zawiasy klapy jak oprócz kapcia 33" dorzucisz jeszcze taki balast.
PS. Jest jakaś praktyczna różnica pomiędzy 48" a 60" w przypadku Frotek i liftów jakie mamy?

[tomazzi]

jego hi-lift jego zmartwienie a motać trzeba !!

[bloodsuckin]

Tylko że w bagażniku się nie zmieści 60", a taki mam.

[brum]

Dlatego będzie na dachu.

[Lewy]

co do hi-lifta, żadne podnoszenie za koło, żadne specjalne mocowania, żadne szekle itp. to nie potrzebne! owszem może wygodne i dobre ale dla amatorów zbędny wydatek.

za ori orurowanie z przodu podnosimy cały przód do góry aż koła będą w powietrzu (oczywiście nie na samym środku rury tylko przy pionowym mocowaniu), trapy pod koła przednie i do tyłu a tam za belkę pod hak z podnosimy.

jedno i drugie miejsce jest mega stabilne a przy okazji cała oś i pół samochodu w powietrzu. na boki się nie przewraca fura, no chyba że na trawersie utknęliście.


kolejna zaleta tej techniki, jak już mamy jedną oś w powietrzu przy hi-lifcie podniesionym na max, dajmy na to przód, a tylne koła nie utknęły wrzucamy wsteczny na 4L i gaz do oporu. jesteśmy minimum 1m od miejsca zakopania. lewar nic nie uszkodzi tylko się przewróci.


testowane na terrano mk1, pajero '87r., frotka A. daję gwarancje że to działa.

[jrzeuski]

za ori orurowanie z przodu podnosimy cały przód do góry aż koła będą w powietrzu (oczywiście nie na samym środku rury tylko przy pionowym mocowaniu), .

Leciutkiego Sporta 2.0 pewnie da radę tak parę razy dźwignąć, ale nie radzę tego samego próbować przy ciężkim dieslu. Fakt, że spawy są grubsze niż rury, ale też pękają. Jeżeli już dźwigać za kangura to najpierw dospawać do pionowych blach jakiś solidny profil z odpowiednią podpórką.

[Lewy]

2.5tds w longu spokojnie podnosił się do góry. Ale faktycznie na dłuższą metę warto coś dospawać w kangurze.

[jrzeuski]

Tylko nigdy nie wiadomo, ile korozja już zeżarła. Ja już mam drugiego kangura i ma dziury na wylot. Zaspawałem ile się da, ale ciężko, bo nawet najcieńsza elektroda błyskawicznie przepala rury. Pierwszy kangur skończył tragicznie, ale dzięki temu mogłem sobie pooglądać go w przekroju. Te rurki to można w rękach giąć, ścianki cienkie jak papier nawet jak bez rdzy. Zresztą mało kto, kto bywa w terenie ma je jeszcze proste, bo ta najniższa potrafi się wygiąć od zarycia w glebę przy zjeździe. W pierwszym kangurze niektóre rurki wyrwało z pionowego profilu razem ze spawami (one nie wchodzą do środka profilu), więc to samo może się stać przy Lepiej nie ryzykować, bo raz i drugi się uda a za trzecim komuś stanie się krzywda.

[Lewy]

to może inaczej. można ale z wyczuciem. zanim coś się urwie widać że się gnie. nikt normalny nie odważy się wchodzić pod auto podniesione tylko na hi lifcie, a większą krzywdę można sobie zrobić podczas opuszczania hi lifta, kiedy to dźwignia odbija.

[Stabros]

Witam...

Czy pojęcie "chinol" używane w tej dyskusji oznacza Podnośnik Farm Jack 48' http://www.janpol4x4.pl/produkt/index.php?id=162?

Czy ten Farm Jack to tańsza wersja HI-LIFT JACK-a ale dobra?
Czy raczej jest to jakiś tani badziew?

Proszę o info jeśli macie w tym zakresie jakąś wiedzę.

[brum]

Wszystkie są takie same.