Widocznie trafił mi się lepszy egzemplarz, bo już kilkanaście razy była w akcji ratując komuś
Moją Frotę wciąga do garażu po pochyłym podjeździe bez problemu. Tirfor sasiada tez tylko po nim ledwo żyję taki ciężki. Lebioda nie wyjmie z błota po klamki, ale z zaspy śnieżnej pomoże wyjechać. Uda się nią także obrócić auto w lesie między drzewami, gdy się gdzieś zaklinuje albo utknie na pniaku. Pozyteczne narzędzie, ale nie zwalnia od myślenia o własnym bezpieczeństwie.