Strona 8 z 8

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 26 gru 2013 18:56:25
przez mandibul
Ja mam szekle 4,75 t atestowane i jest to kawał żelastwa. Nie wierze, że Frotką można to rozerwać. Sztywny pas miałem przez chwilę 2T (zrywalność chyba 14T). Do kinetyka przymierzam się właśnie i planuje kupić taki 26mm 12,5T zrywalności. Nie chcę mocniejszego gdyż uważam, że kinetyk powinien być najsłabszym (co nie oznacza lichym) ogniwem spośród zewstawu: zaczep, szekla, lina. Jeśli rozważasz czy kinetyk czy sztywny pas to ja uważam, że kinetyk, tylko nie używać go na zasadzie 0 i 1 tylko z wyczuciem. Najpierw napreżyć i pociągnąć tak jakbyb to był zwykły pas, a jeśli nie idzie to potem stopniowo się rozpędzać. Ja polecam szpej ze strony kinetyk.pl - ja tam kupowałem bo jest tonpodstrona firmy Warmel, która produkuje i atestuje liny.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 mar 2015 12:25:24
przez szaman
mam pytanie odnośnie lin i szpeju służącego do ratowania wtopionego złomu przed biodegradacją w kałuży =p
Do tej pory używałem pasa który służył wcześniej przy tirach ... niby działa ale może pora zakupić coś konkretniejszego bo mi w końcu co niektórzy wystawią fakturę za użyczanie liny...
czy taki zestaw ma sens?? -> 5m Pasy statyczne 21 T. siła zarwania czyli coś takiego Obrazek + szekle Szekla 6,5t. czarna Obrazek. Ma takie coś sens?? Kinetyka (liny) się boję i nie zamierzam używać.....Zastanawiałem się jeszcze ewentualnie nad taśmą kinetyczną, bo to (z tego co wyczytałem w różnych zakamarkach internetu - sprzydałaby się weryfikacja ;)) taka trochę bardziej elastyczna lina?? Czy dobrze myślę czy jednak nadal jest jej zdecydowanie bliżej do kinetyka niż do liny statycznej?? Nie chcę używać pasa/liny który w momencie gdy puści zaczep to leci wprost za drugim przytwierdzonym końcem (wiem że można się asekurować taśmami do drugiego punktu ale jednak wolałbym nie używać). W razie tarapatów ewentualnie "macham sobie wesoło" tirforem może kiedyś dorobię się elektryka ... kangur opuścił frotkę... przy użyciu kluczy a nie holownika, mocne zaczepy na przód niebawem wylądują....
Jeśli coś jest niepotrzebnie za mocne to chętnie zejdę z "ceny".... jeśli za słabe to cóż trzeba będzie mocniejsze wybrać....

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 mar 2015 12:28:56
przez szymon.ha
Szekle weź te mniejsze 4,75 chyba, pas taki to podstawa aby było choćby czym holować, ale do mocnego szarpania się nie nadaje.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 mar 2015 12:49:00
przez szaman
no ok a do szarpania to tylko kinetyk prawda? jak pisałem średnio jestem przekonany do kinetyków, nietyle o skuteczność chodzi co o bezpieczeństwo... unikając sugestii o dobrych "hakach" wszystko fajnie wiemy co mamy w aucie i zregóły wiemy w jakim stanie, a co ma "gość" na drugim końcu sznurka??

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 mar 2015 13:05:12
przez jrzeuski
Szekle weź 3/4", bo trzpień od 7/8" nie do każdego zaczepu da się włożyć. Fabryczne zaczepy bywają jeszcze mniejsze albo są umieszczone tak, że dużą szeklą się nie podejdzie, więc dobrze jest też mieć mniejszą. Przydaje się też do wyciągania płaszczaków z rowów czy zasp :D

Pas jest OK, ale do ostrego szarpania się nie nadaje. Jak chcesz tym wyciągać z błota, to najlepiej go delikatnie napiąć i wtedy but. Jak nie pójdzie, to lekki rozpęd, max 5km/h i szarpnąć, pas to przeżyje. Jeśli to nie pomoże, to wyciągarka, tirfor albo kinetyk.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 mar 2015 22:23:53
przez Odoll
CUMA :mrgreen:

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 17 mar 2015 08:46:56
przez mandibul
Kinetyk nie taki straszny jak go niektórzy opisują. Przecież zawsze moża na początku napiąć delikatnie kinetyka i potem ruszasz mocniej. Dopiero jak w taki sposób nie daje rady to robisz z rozpędu, ale też delikatnego.
Poza tym ja uważam, że lina powinna być najsłabszym ogniwem w zestawie: zaczep - szekla - lina - szekla - zaczep, więc do frotki wystarczy kinetym 12500 kg. Np. taki:http://www.kinetyk.pl/4,produkt.html

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 17 mar 2015 09:34:32
przez szaman
Wiesz roznie bywa.... raz mnie gosc wyciagal kinetykiem (na ktoryms z pierwszych wypadow w teren ) tez byla gadka ze delikatnie pociagnie.... dziekuje wiecej nie chce...

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 17 mar 2015 09:37:22
przez jrzeuski
szaman napisał(a):raz mnie gosc wyciagal kinetykiem (na ktoryms z pierwszych wypadow w teren ) tez byla gadka ze delikatnie pociagnie.... dziekuje wiecej nie chce...
Niech zgadnę, to był Patrol? :mrgreen:

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 17 mar 2015 10:05:56
przez szaman
Nie jeep "....

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 17 mar 2015 15:35:52
przez ali
To żółte zawiesie nadaje sie do mocnego szarpania bo niejednokrotnie nim to robiłem ;) ale trzeba mieć gumowy kark bo nie jest to przyjemne. Gdybym miał kupować dzisiaj to kupiłbym pas kinetyczny. Szekle jak Szymon pisze weź o numer mniejsze, ja mam te duże i nie każde auto zapnę.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 18 mar 2015 09:22:17
przez jrzeuski
ali napisał(a):To żółte zawiesie nadaje sie do mocnego szarpania bo niejednokrotnie nim to robiłem ;) ale trzeba mieć gumowy kark bo nie jest to przyjemne.
Kark to pikuś, ja szukam nowych poduszek pod silnik po takich szarpaniach... ;-)

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 14 kwi 2015 21:18:24
przez pisu22
czy do oryginalnych zaczepów z przodu (tych do których też kangura się przykręca) i z tyłu w B można zapinać kinetyka czy trzeba coś innego wyrzeźbić? czy ew. za hak z tyłu? :niewiem:

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 15 kwi 2015 06:40:50
przez cinek1983059
wszystko co oryginalne nie nadaje się zbytnio do szarpania.najlepiej wyciąć mocowanie z blachy 10 mm z otworem na szekle i przykręcić wzdłuż ramy auta.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 15 kwi 2015 06:41:39
przez szymon.ha
Akurat te w B się nadają bo to jest jednolita część z ramą.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 15 kwi 2015 06:44:57
przez bart322
szymon.ha napisał(a):Akurat te w B się nadają bo to jest jednolita część z ramą.


Mowa tylko o przednich oczywiscie.

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 16 kwi 2015 06:44:24
przez cinek1983059
jrzeuski napisał(a):Kark to pikuś, ja szukam nowych poduszek pod silnik po takich szarpaniach... ;-)


to zrób zawieszenie silnika na tulejkach, choćby takich co do tylnych wahaczy są.patent jest przetestowany i można powiedzieć że nie zniszczalny.ja z arkiem tak mamy zrobione bo poduszki po jednym wypadzie szlak trafiał

Re: Kinetyki, pasy, szekle.

PostNapisane: 20 paź 2019 14:02:53
przez Jake
Potrzebuje kupić tylko jaką? Jaka długosc i dopuszczalne obciążenie?
Wpadło mi w oko cos takiego:
Obrazek
https://szekla4x4.pl/liny-tasmy-kinetyc ... 000kg.html
lub zwykła:
Obrazek
https://allegro.pl/oferta/lina-kinetycz ... 7188606947
Jeszcze takie cuś znalazłem:
Lina elastyczna 35 ton, kinetyczna kinetyk
Obrazek
https://www.olx.pl/oferta/lina-elastycz ... xzvdu.html
Jest naprawde fajna, ale wyglada na ogromną i boje sie ze to ciut jak strzelanie z armaty do komara.