OPEL FRONTERA FANKLUB

To ze każdy z nas coś dłubie w samochodach to chyba normalne kwestia tylko czym. Mnie się dziś rozchodzi o klucze udarowe .... elektryczne http://www.allegro.pl/listing/search.php?sg=0&string=elektryczny+klucz+udarowy Cze te widoczne w linku nadają się do podstawowych robót "Domowych" typu wymiana kół, prace przy samochodzie zawieszenia i nie tylko, jakies drobne naprawy przy motorach, rowerach itd.

Powiedzmy taki 400 Nm 1250W za około 150 pln

Linka wstawiłeś ogólnie na przedmioty
Ja proponuje najpierw zakupić dobry kompresor

axit napisał(a):Powiedzmy taki 400 Nm 1250W

Tu koledze chyba chodzi o narzędzia elektryczne, ale mi też się wydaje że pneumatyk byłby lepszy. Ja się już od dluższego czasu zastanawiam na pneumatykiem bo mam dosyć mocny kompresor tylko jak mam już kupić to zasze coś innego wypadnie

Panowie do pneumatyka trzeba mieć kompresor, a ja nie mam na to miejsca wcale !!!!!
Do tego pneumat to już bardziej profi, a mi trzeba do domowego użytku.
Dlatego pomysł nad elektrykiem.

Z mojego punktu widzenia a dużo pracuje narzędziami pneumatycznymi często nie dają rady i wtedy porządne pokrętło.Jak tylko sobie to lepiej kpl.porządnych kluczy i tzw.lage a co zostanie to kup prezent dla frotki .

maciar napisał(a):Z mojego punktu widzenia a dużo pracuje narzędziami pneumatycznymi często nie dają rady i wtedy porządne pokrętło.Jak tylko sobie to lepiej kpl.porządnych kluczy i tzw.lage a co zostanie to kup prezent dla frotki .

i tu sie zgorze porzadnych kluczy nic niezastapi

najlepszy to jest klucz + pręt i nie ma żeby śruba nie puściła.... no chyba że sie urwie

mam taki kluczyk elektryczny i powiem że czasem naprawdę się przydaję ale tylko do odkręcania, do dokręcania używam ręcznego lub lepiej ręcznego dynamometrycznego, bo uważam że wedle możliwości należy śrubki dokręcać odpowiednim momentem (ale może jakiś przewrażliwiony jestem)

ogólnie jestem z tego udarowego-elektrycznego zadowolony jak na użytek domowy

hirek_gda napisał(a):mam taki kluczyk elektryczny i powiem że czasem naprawdę się przydaję ale tylko do odkręcania, do dokręcania używam ręcznego lub lepiej ręcznego dynamometrycznego, bo uważam że wedle możliwości należy śrubki dokręcać odpowiednim momentem (ale może jakiś przewrażliwiony jestem)

ogólnie jestem z tego udarowego-elektrycznego zadowolony jak na użytek domowy

Ale da radę wogóle taki kluczyk odkręcić np kolo bez uzycia zwyklego klucza czy trzeba najpierw "popuścić" nakrętki i dopiero nim odkręcać??

zależy jak mocno były dokręcone ale w większości przypadków trzeba pierw ręcznie

kondi napisał(a):najlepszy to jest klucz + pręt i nie ma żeby śruba nie puściła.... no chyba że sie urwie

Ostatnio przerabiałem taka śrubę dość nietypowy klucz i dałem spokój mimo metrowej rurki na kluczu ( grzechotka), ale taki sam przypadek kilka miechów wcześnie ruszyłem udarowcem.

Chyba zwykły klucz był by pewniejszy. Kolega nie dawnym czasem też miał jakąś lepszą gzrechotkę i odkręcał właśnie coś przy ciągniku przy pomocy takiej ponad metrowej rury no i w taki sposób się jej pozbył.

szymon.ha napisał(a):Chyba zwykły klucz był by pewniejszy. Kolega nie dawnym czasem też miał jakąś lepszą gzrechotkę i odkręcał właśnie coś przy ciągniku przy pomocy takiej ponad metrowej rury no i w taki sposób się jej pozbył.

Generalnie to grzechotka to nie jest klucz do odkręcanie mocno trzymających śrub tylko do odkręcanie tych już poluzowanych (szybciej i łatwiej) kolega już na pewno się o tym przekonał

Witam

Mam przyjemnosc uzywania kluczy elektrycznych u siebie zdecydowanie POLECAM

udar daje rade

klucz z linku za okolo 150 zl nie jest to makita ani dewalt....ale spokojnie odkreca sruby ostro zapieczone ....kolo pasowe , zawiecha itp nie stanowia problemu:)

Ja posiadam komplet proxxon , jedną solidną rurę i młotek żeby najpierw porządnie przypie.....ć oczywiście jeżeli jest taka potrzeba później wd40 i jeszcze nie napotkałem nieodkręcalnej śruby a i najważniejsze rurę zakładamy na pokrętło a nie na grzechotkę bo szkoda jej

damianEK691965 napisał(a):jeszcze nie napotkałem nieodkręcalnej śruby

Poczekaj aż Ci się nakrętka koła zapiecze tak, że szpilka zacznie się obracać. Nie, żebym Ci źle życzył, ale to się lubi tak zapiec jak po taplaniu w błocie się nie odkręci kół i przeczyści gwintów. Wiem to z doświadczenia

A tak poza tym to zapieczone śruby częściej się urywają niż odkręcają. Przynajmniej w mojej Frotce. Najgorsze, że to często dotyczy śrub wkręcanych w nakrętki wspawane od środka do ramy. Wtedy pół dnia na rozwiercanie i gwintowanie jest z głowy

Na własny użytek to wg mnie strata pieniędzy - kupowanie takiego sprzętu. Bo przecież tych śrub nie odkręcamy zbyt często. Lepiej te pieniądze zainwestować np w stojak na telefon, albo inne bajery, które na pewno bardziej nam się przydadzą.

hirek_gda napisał(a):zależy jak mocno były dokręcone ale w większości przypadków trzeba pierw ręcznie

a jak już się zacznie ręcznie to i można tak skończyć. Mniej zachodu ze zmianą rodzaju klucza.

To chyba nigdy nie odkrecałeś gornego wahacza 30 minut krecenia kluczem z wajhą metrowa ,w moim przypadku

Przyznam że nie odkręcałem.
A dlaczego aż 30 minut? Tak ciężko, czy taka śruba długa?

Mój rekord???
Pół dnia,,latem''
śruba regulacyjna drążka skrętnego.