OPEL FRONTERA FANKLUB

Ja jak pokazywałem teściowi co frota potrafi to ją zapowietrzyłem
pół dnia szukałem pomocy

ADAM SP3WXO napisał(a):w bloto NIGDY samemu.

Nie bylo kolegi Marcina?

oposs napisał(a):Nie bylo kolegi Marcina?

"kolega" Marcin uprawiał łofrołd w zupełnie innych częściach PL, szczenięce wybryki mam już za sobą

...może dziś gdzieś latacie , pogoda sprzyja
mam trochę nowych, "legalnych" miejscówek w okolicach

Marcin zaoferował pomoc choć Był poza Warszawa ale chciałem sam sie z tym uporać choć powiem szczerze ze czasami traciłem nadzieje

ktoś napisał(a):mam trochę nowych, "legalnych" miejscówek

Jestem jak zwykle ZA

11/12 09. Łaskarzew, wiecej na rajdach4x4. Dzis lightowy wypad. Spotkanie około 12-13 w Komorowie. Jeszcze nic pewnego co do squadu.

Zapodaj temat w wypadach w teren, bo sa tacy co czytaja tylko ten dzial

w pewna piękną niedzielę pojechalismy z kolegami pojezdzic po żwirowni w okolicach Łodzi, wszystko bylo pięknie, ładna pogoda, nikt nie utknal...
wracamy..
ale stwierdzilem, że tego dnia Frota błota nie widziała, ze głupio wracac takim czystym autkiem z terenu do domu...
po drodze był mały lasek w którym zawsze jest błotko.. no więc skręciłem, wielkie szczęscie ze jechal za mna jeszcze kolega UAZem, chyba bym sie zapłakał bez niego.
No więc jade sobie tym laskiem, górki, dołki, błotko, kałuże... sama frajda, aż do pewnej chwili..
były duże koleiny, zacząłem szorować brzuchem po ziemi i nagle STOP, utknąłem, sprzęgiełka mam automatyczne ale narazie sie dobrze spisuja, reduktorek, chce ruszyc powli, wszystkie 4 łapy próbują mnie wyciagnac... i czuje ze moja frotka zaczyna sie dziwnie pzechylac.
Było takie błoto, że zacząłem tonąć lewą stroną, po paru próbach dodania gazu, raz do przodu raz do tyłu z autka musiałem wysiadać drzwiami pasażera. lewa strona tak utkneła w błocie, że drzwi się o ziemię/bloto zaparły.
Moje szczescie ze za mna kolega jechał i nie zapuścił się tak daleko
no i kolejny plus, miał na pokładzie 60 metrów liny stalowej
co nie zmienia faktu, ze prawie godzine się szarpalismy zeby frote wyciagnac,
juz wiecej nie zapuszczam sie do tego lasku..,

ktoś napisał(a):Dzis lightowy wypad. Spotkanie około 12-13 w Komorowie. Jeszcze nic pewnego co do squadu.

Czy mówisz o tym Komorowie koło Kampinosu ???

Komorow kolo Nadarzyna ochlapaliśmy troche auta Opos niestety niedojechał

Uff to dobrze bo ja was szukałem w komorowie koło Kampinosu.
Załóżcie nowy temat w grupie warszawskiej jak napisał oposs, odrazu zamieście tam fotki bo jestem bardzo ciekaw jakie tam są tereny możecie się pochwalić namiarem google maps ???
Mam kawałek tam więc może tam się kiedyś razem wybierzemy

Pavlo napisał(a):Opos niestety niedojechał

teraz dopiero patrze ze w sumie moja wina, skrobnąłem wychodzac z domu ogólnikowo "12-13 Komorów" i... poleciałem, a On dopytywał o szczegóły. Może następnym razem będzie mniejszy spontan i spotkamy sie w wiekszym gronie

Pod Łodzią u rodzicow bylem, myslalem ze chodzi o 12/13.09. jesli tak to

ktoś napisał(a):11/12 09. Łaskarzew, wiecej na rajdach4x4.

To w ten weekend ???
Mógłby ktoś zapodać linka do szerszych informacji ???

heh. W dniu wczorajszym wybrałem się poszukać jakiś fajnych miejsc do zdobycia dla mojej frotki a po drodze postanowiłem przejechać przez las. Było około 20:00 wiec już prawie ciemnawo na zewnątrz. Postanowiłem więc włączyć przeciwmgielne zeby doświetlić pobocze aż tu nagle trach i ciemno zupełnie. CB świeci, inne lampki świecą więc żyję ale ani oświetlenia zegarów ani świateł drogowych. Środek lasu, ciemno, owszem na długich dojadę do czarnej ale co dalej, a do domu kawałek. Otwieram maskę i świecąc telefonem szukam bezpiecznika w skrzynce. Przełożyłem jakoś w końcu z innego mejsca ten przepalony ale trochę mi to zajęło w ciemnościach.
Morał jaki z historii wyciągnąłem jest pewnie dla wielu z Was oczywisty ale ja musiałem na własnej skórze poczuć. Nigdy więcej w teren bez latarki i zapasu bezpieczników

Wyrwane z kontekstu

paproch napisał(a):CB świeci więc żyję

Czołówka, czołówka!
Ja mam na stałe przewieszoną przez zagłówek. I wygodna, bo rączki obie wolne.

BALKANDRIVER

a ja mam latarke LED na akumulatorki i korbkę
bo zawsze jak potrzebna to normalna latarka wyładowana

melduję posłusznie iz czołówka już zapakowana do skrzynki z "rzeczami które w aucie zawsze muszą być" a bezpiecznik to niestety na lewo musiałem przerobić bo to ten 30A (viewtopic.php?f=33&t=3406) i diabli wiedzą dlaczego wysiadł. musiałem coś namieszać jak sobie przeciwmgielne sam podłączałem i teraz muszę się po niego na drugi koniec wrocławia do opla kopnąć bo nigdzie więcej go nie ma..

Wczoraj na allegro widziałem, że ktoś z "naszych" sprzedaje bezpieczniki i przekaźniki do Froty, ale nie mogę znaleźć...

Mam...http://moto.allegro.pl/item725049495_op ... ztuke.html