Strona 1 z 2

Zatopienie Frotki

PostNapisane: 31 gru 2012 16:48:06
przez krzysied753
Koledzy powiedzcie co zrobić jak frotka a dokładniej mój benzyniak łyknie wody i zgaśnie??? co zrobić żeby ja ponownie uruchomić i żeby było ok jakie są konsekwencje??? (co sie dzieje z elektronika po wodowaniu)

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 31 gru 2012 16:51:41
przez Trzeci
zależy jak bardzo łyknął . Jeżeli do cylindrów to proponuje wykręcic świece i zakrecić rozrusznikiem aby wydmuchało wode z z cylindrów. Potem sprawdź czy nie masz wody w oleju wtedy wymiana. Nowy filtr powietrza , jak sie wlało wody do baku to demontaż i wylewanie

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 02 sty 2013 23:21:43
przez krzysied753
no ok a co sie dzieje z elektryka???

-- Dodano 02 sty 2013 23:24:07 --

A po czym mam poznac czy jest w cylindrach??? (np zgasze go sam i nie mam pewnosci jak daleko to zaszło ) jak bede probował krecic to nic sie nie stanie???

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 02 sty 2013 23:28:04
przez Trzeci
krzysied753 napisał(a):no ok a co sie dzieje z elektryka???

-- Dodano 02 sty 2013 23:24:07 --

A po czym mam poznac czy jest w cylindrach??? (np zgasze go sam i nie mam pewnosci jak daleko to zaszło ) jak bede probował krecic to nic sie nie stanie???


To o jakim topieniu piszesz? po progi po szyby czy po dach?

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 02 sty 2013 23:36:23
przez krzysied753
Ta rozmowa jest przeszłościowa i mam nadzieje ze nigdy nie nastapi:) ale jak wiecej wiem na takie tematy to pewniej sie czuje. Raczej po szyby i po dach:P

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 02 sty 2013 23:39:36
przez Trzeci
To zacznij od czytania i montażu snorkela, przniesienie kompa jak masz pod dach i innej elektroniki.

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 00:00:25
przez wikked
jak masz wodę w cylindrach to korbkli boczkiem czasem wychodzą (jak dobrze zalejesz)- po tym najłatwiej poznać.

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 00:15:53
przez krzysied753
Ja snorkel mam :)ale pytam bo czasem ze mną jeżdżą tacy co nie maja :P ale kompa u siebie to nie przenosiłem gdzie go znaleźć i jak go przenieść może poradzisz ???

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 06:08:21
przez Odoll
Snorkel masz to fajnie ale frota i tak Ci stanie jak wjedziesz po szybę bo w 2.0 masz kopułkę rozdzielacza która łyknie wodę i po sprawie :( Jak chcesz to przeżyć to musisz pomyśleć o solidnym uszczelnieniu zapłonu . Po za tym przepływomierz bardzo nie lubi wody więc też mu silikonu nie żałuj .

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 08:47:07
przez jrzeuski
Niech lepiej zapłon wysiądzie zanim silnik zassie wodę. Wiktor dał odpowiedź dlaczego. Ja w realu jeszcze nie widziałem korb wystających z boku, ale miałem okazję wypompowywać wodę z garów i jeden potem odmówił współpracy. Na pozostałych 3 udało się dojechać do warsztatu, gdzie po rozebraniu silnika okazało się, że jednak korba ucierpiała.

Jak w komorze filtra powietrza stoi woda to jest spora szansa, że silnik też coś łyknął, jeśli zgasł. Wyjąć świece i zakręcić silnikiem, jeśli będzie fontanna to sprawa jasna.

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 09:11:17
przez FROTERKA
krzysied753 napisał(a):Ta rozmowa jest przeszłościowa i mam nadzieje ze nigdy nie nastapi:)

Mądry kierowca nie wjeżdża w wodę, której głębokości nie zna.

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 09:44:13
przez Odoll
FROTERKA napisał(a):Mądry kierowca nie wjeżdża w wodę, której głębokości nie zna.


Aj tam , aj tam - http://www.youtube.com/watch?v=fKV8XpnF ... w&index=10 :boss: :mrgreen:

Wyjechałem na 2 garach (kopółka ) i z zalanym przepływomieżem , gary po chwili wruciły :>: , przepływomież już nie odrzył :<:

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 09:45:41
przez jrzeuski
FROTERKA napisał(a):Mądry kierowca nie wjeżdża w wodę, której głębokości nie zna.
Przecież każda woda kaczkom sięga tylko do brzucha :mrgreen:

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 10:36:24
przez przemia
jrzeuski napisał(a):
FROTERKA napisał(a):Mądry kierowca nie wjeżdża w wodę, której głębokości nie zna.
Przecież każda woda kaczkom sięga tylko do brzucha :mrgreen:


Jacek a nie do :dupa: :?: :mrgreen:

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 11:02:15
przez tomi
Odoll napisał(a):
FROTERKA napisał(a):Mądry kierowca nie wjeżdża w wodę, której głębokości nie zna.


Aj tam , aj tam - http://www.youtube.com/watch?v=fKV8XpnF ... w&index=10 :boss: :mrgreen:

Wyjechałem na 2 garach (kopółka ) i z zalanym przepływomieżem , gary po chwili wruciły :>: , przepływomież już nie odrzył :<:





http://www.youtube.com/watch?v=jtV0_5vT ... ture=share od 2:20 oglądać :)
u mnie próg jest na wysokości 70cm a było po klamkę . na siedzeniach woda i my z synem mokre :dupa:

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 13:00:21
przez RenOpel
...moja fioletowa Frotka nie bała się wody ...co prawda miałem snorkel,ale aparatu nie uszczelniałem ,komputera nie przenosiłem,w środku woda byla i tez nic się nie działo z elektryką... :boss:
...poniżej filmik...frotkę widac od 4.55 minuty...

http://www.youtube.com/watch?v=VdIefUEu0Ck

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 13:16:03
przez jrzeuski
RenOpel napisał(a):...moja fioletowa Frotka nie bała się wody ...co prawda miałem snorkel,ale aparatu nie uszczelniałem ,komputera nie przenosiłem,w środku woda byla i tez nic się nie działo z elektryką... :boss:
W mojej komputer bywał i 0,5m pod wodą (jest w kabinie pod nogami pasażera) i to mu nie szkodziło. Przekaźniki na słupkach czy elektryka nawiewu też nigdy nie ucierpiały. Natomiast czujnik położenia pedału gazu potrafił ześwirować. Objawiało się to np. brakiem jakiejkolwiek reakcji na wciśnięcie pedału i auto miało tylko obroty biegu jałowego, czyli jechało dość słabo ;-) Albo obroty zawieszały się na jakiejś wartości, np. 2000 i ani w dół ani w górę. Też wtedy jechało się dziwnie, ale jechało. Kompletnie nieodporny na zatopienie jest natomiast komputer airbagów. Już 2 takie utopiłem, bo zapomniałem o wyjęciu bezpieczników przed wjechaniem do wody. Umiera natychmiast jak tylko poczuje wodę, co widać po zapalającej się kontrolce poduszek :( A czuje szybko, bo jest zamontowany na tunelu pod środkową konsolą, więc jak auto stoi dziobem w dół, to woda dociera najpierw tam. Niezależnie czy wleje się przez podłogę, drzwi, gumę lewarków czy nawiew. Co ciekawe mam też komputer od B i on już jest hermetyczny, ale gniazdo nie pasuje do instalacji w A :( Elektronika w środku jest podobna i kody na obudowie też, więc przypuszczam, że dałoby się to pożenić, żeby działało. Jakbym zdobył rozpiskę gniazda w B i stosowną wtyczkę, to bym spróbował to połączyć i sprawdził czy poduchy przejdą autotest i nie wystrzelą od razu :twisted:

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 13:27:35
przez RudeBoy
jrzeuski napisał(a):Jakbym zdobył rozpiskę gniazda w B


polukam w schematy

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 13:28:40
przez jrzeuski
Podziel się a nie sam będziesz lukał :P

Re: Zatopienie Frotki

PostNapisane: 03 sty 2013 17:44:14
przez krzysied753
hmm czyli:
1.Uszczelnic przepływke (ale jak)
2.Uszczelnic kopułke
3.Przeniesc kompa(???)
4. ..... ???