Strona 8 z 21

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 01 gru 2010 21:09:36
przez brum
FROTERKA napisał(a):Olej słonecznikowy ? Masło ? :mrgreen:

Jak działa to może być :mrgreen:

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 01 gru 2010 21:10:00
przez Wookash
Wazelinka kosmetyczna czy jakoś tak.

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 01 gru 2010 21:34:39
przez Odoll
Ja to już nie mam problemu , tylni właz zepsuł się już z 2 miechy temu więc problem uszczelek odpada :mrgreen: .
W drzwiach pasażera zamarzł zamek więc problem uszczelek odpada :mrgreen:
W drzwiach kierowcy uszczelka odpadła więc problem zamarzających uszczelek odpada :mrgreen:

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 01 gru 2010 21:35:38
przez Balkandriver
Może być wazelina, choć deko za gęsta, ale gliceryna i denaturat są ogólnie dostępne (chyba, że uznano je za dopalacze), i po zmieszaniu dają pożądany efekt.
Sprawdzone od wieeelu lat.

BALKANDRIVER

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 01 gru 2010 21:38:03
przez Balkandriver
Odoll napisał(a):Ja to już nie mam problemu , tylni właz zepsuł się już z 2 miechy temu więc problem uszczelek odpada :mrgreen: .
W drzwiach pasażera zamarzł zamek więc problem uszczelek odpada :mrgreen:
W drzwiach kierowcy uszczelka odpadła więc problem zamarzających uszczelek odpada :mrgreen:

Czyżby szczęśliwy człowiek?
Bez problemów?

BALKANDRIVER

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 01 gru 2010 21:42:24
przez Odoll
Balkandriver napisał(a):Czyżby szczęśliwy człowiek?
Bez problemów?

BALKANDRIVER


No nie do końca , ogrzewanie mi kiepsko działa :wsciekly: ale po za tym ................ :mrgreen:

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 02 gru 2010 08:07:17
przez tomik
No dzisiaj i nam w szczecinie troszkę posypało .A żona od dzisiaj mój ma urlop jezidzimy twoim.

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 02 gru 2010 09:21:34
przez pavca
Dzisiaj w Jeleniej -12 :( Zostawiłem wczoraj wieczorkiem zapięty przedni napę i nie chce się rozłączyć :( Do południa może odpuści. Jak to autko dba o bezpieczeństwo kierowcy !! :)

Sprzęgiełka manualne a jazda w trasie zimą

PostNapisane: 02 gru 2010 10:27:03
przez steele
Nie znalazłem więc zapytam. Jak zrozumiałem część Osób zapina na zimę sprzęgiełka manualne i jeździ po mieście włączając, w razie potrzeby napęd na 4. Ciekawi mnie natomiast czy ta praktyka nadaje się też do zastosowania w trasie, gdzie jednak prędkości są większe niż w mieście. Muszę niedługo wyjechać a przy obecnej pogodzie chciałbym mieć napęd na 4 pod ręką ale z drugiej strony nie wiem czy taka jazda z zapiętymi sprzęgiełkami Frotce nie zaszkodzi.

Re: Sprzęgiełka manualne a jazda w trasie zimą

PostNapisane: 02 gru 2010 10:48:12
przez jrzeuski
Sprzęgiełkom prędkość nie zaszkodzi, ale gumy na przegubach muszą być bardzo elastyczne, żeby wytrzymały takie szybkie odkształcenia. Zwłaszcza jak się ma lift (a to raczej standard przy manualach). Przy dużej prędkości może być problem z przełączeniem 2H na 4H.

Ja mam zapięte manuale jak jest ślisko i jeśli trzeba to śmigam tak całą zimę do miasta i z powrotem. Z tym, że nawet po czarnym na 2H nie przekraczam 90km/h, bo Frota to nie jest wyścigówka. Być może benzyna dobrze się czuje na wysokich obrotach, ale mój dieselek przy 3000 zaczyna dawać znać, żebym go przestał tak męczyć (a 6 biegu brak :( ) Po białym też spokojnie można szybko jechać jak droga pusta i nikt nie przeszkadza. Raz w ramach testu rozbujałem się do 110 i nic się napędowi nie stało.

PS. Pomysł by zimą w śniegi ruszyć w trasę z rozpiętym przodem uważam za próbę samobójczą. 8)

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 02 gru 2010 11:54:24
przez wiini
U nas 0,5 m śniegu nasypało . Jazda na wprost super , w zakrętach nieźle , ale hamowanie to porażka . ABS w tym aucie to jakaś pomyłka . Po wyciągnięciu bezpiecznika ABS-u auto zatrzymuje się 3-4 m szybciej niż z ABS-em . Niestety jak odłączę ABS to prędkościomierz też nie działa , a jest bardzo przydatny przy mijaniu fotoradarów .
Może ktoś wie jak to obejść ?

pozdrawiam
Wiini

Re: Sprzęgiełka manualne a jazda w trasie zimą

PostNapisane: 02 gru 2010 12:06:41
przez Arni
Dokładnie jak pisze kolega wyżej - masz manuale to je zapinasz. Poźniej może nie być czasu na wyjscie z auta żeby latac od koła do koła a nie wiesz jakie warunki sie trafią na drodze. W trasie nic im sie nie stanie, jeździłem po 150km z zapiętym przodem ale na 2H.

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 02 gru 2010 12:15:31
przez jrzeuski
Następny, któremu się wydaje, że ABS skraca drogę hamowania? Nic bardziej mylnego :!: ABS zapewnia tylko sterowność samochodu w trakcie hamowania. A robi to poprzez OSŁABIANIE siły hamowania (na krótkie momenty, ale tyle wystarczy). Hamowanie bez ABS aż do granicy poślizgu kół (wymaga dużego wyczucia i wprawy) jest zawsze skuteczniejsze.

Ja w 2.5TDS nie mam ABS a prędkościomierz mi działa, więc to jest możliwe. Według schematów jedyne co ma wspólnego ABS z prędkościomierzem to deska rozdzielcza, więc pewnie masz coś poknocone z masą w zegarach.

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 02 gru 2010 12:23:35
przez wiini
nigdy nie uważałem , że ABS jest w zatrzymaniu auta skuteczniejsze niż hamowanie bez ABS-u ( tu należy wziąć pod uwagę sposób hamowania bez ABS-u) , napisałem jedynie , że to porażka ( porónując z ABS-em w ML 163 , E300 itd) .
Co do zależności ABS i prędkościomierza to napisałem , że po wyjęciu bezpiecznika oba przestały działać i zapytałem czy można to obejść - mając na uwadze odłączenie komputera ABS w komorze silnika - i czy taka operacja nie przyniesie szkody .

pozdrawiam
wiini

Re: Sprzęgiełka manualne a jazda w trasie zimą

PostNapisane: 02 gru 2010 12:24:36
przez jrzeuski
Arni napisał(a):Poźniej może nie być czasu na wyjscie z auta żeby latac od koła do koła

O ile będzie w ogóle czas i możliwość się zatrzymać by to zrobić nie powodując przy tej okazji karambolu. A mając zapięte jak zaczynasz lecieć do rowu albo na kogoś z przeciwka to wystarczy wajchę przesunąć i masz szansę się uratować. Automaty też warto zapiąć przy ruszaniu w drogę i zostawić tak na całą trasę chociaż je akurat można zapiąć w czasie jazdy tylko trzeba najpierw wszystkie koła zblokować hamulcami na chwilę. Ale to może być o tę chwilę za długo, więc nie warto ryzykować.

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 02 gru 2010 12:30:28
przez jrzeuski
Układ ABS jest opcjonalny i odseparowany od reszty obwodów. Ma zasilanie przez własny bezpiecznik, który do niczego innego nie jest. Rozbierz zegary i sprawdź styki, bo najpewniej zapalenie kontrolki ABS "zabiera" masę wskaźnikowi prędkości.

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 02 gru 2010 12:37:44
przez wiini
Wiesz może skąd u Ciebie idzie sygnał do prędkościomierza ?

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 02 gru 2010 12:53:13
przez wiini
poczytałem poszperałem i okazuje się , że jednak jest zależność między ABS a prędkościomierzem . Cytat z pewnego forum i dotyczy Vectry z '98 r

"przepytanie " sterownika ABS , w tym wypadku to podstawa.
Sygnał szybkości pojazdu brany jest z pinu 7 sterownika ABS , bezpośrednio na zespół licznika.

chyba jednak dam sobie spokój z kombinacjami .

pozdrawiam
wiini

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 02 gru 2010 12:56:42
przez jrzeuski
Pewnie, że wiem :boss:

Czujnik prędkościomierza (w reduktorze przy wyjściu na tylny wał) dostaje masę i zasilanie kabelkami biegnącymi nad skrzynią (z tej samej wiązki, która zasila inne czujniki w skrzyni oraz rozrusznik i czujnik ciśnienia oleju). Wyjście z czujnika też idzie w tej wiązce prosto do zegarów. W zegarach jest układ elektroniczny z silniczkiem napędzającym liczniki przebiegu i wskazówkę prędkościomierza. Układ ten dostaje też sygnał z... komputera ABS (jak mogłem to wcześniej przegapić? :wsciekly: )

Sprawdź ten sygnał. Wychodzi z kompa ABS na styku 24 (kabel czarnofioletowy) i wchodzi do zegarów na styk 2 (ten sam kolor kabla), ale gdzieś po drodze jest kostka mostkująca ten sygnał z sygnałem z czujnika prędkościomierza (kabelek brązowożółty). Gdzie jest ta kostka to nie wiem, bo nie mam ABS.

Nie mam też pojęcia po co ten mostek. :shock: Żeby wyzerować prędkościomierz jak ABS zblokuje koła? Bez sensu, bo bezwładność wskazówki jest większa niż czas zblokowania kół. Poza tym tylne koła są połączone na stałe ze skrzynią, więc czujnik i tak pokaże rzeczywistą prędkość kół. A może chodzi o poinformowanie ABS o prędkości obrotu wału, ale po diabła mu to skoro ma odczyty prędkości poszczególnych kół z czujników. Czyżbym właśnie odkrywał sens istnienia korektora hamowania w połączeniu z ABS :?: :lol:

Re: Zimowe wrażenia z jazdy frotą.

PostNapisane: 02 gru 2010 13:09:33
przez wiini
:lol: no to mnie teraz oświeciłeś . no nic wydrukuję sobie to i poszperam w wolnej chwili , może akurat się coś da z tym zrobić aby oszukać to ustrojstwo .
dzięki za tak wyczerpującą odpowiedż :)

pozdrawiam
wiini