Witamy !



Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Czyli rozmowy o technice sprawnego poruszania się w terenie.

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez cinek1983059 » 20 lis 2014 19:25:03

RudeBoy napisał(a):
Szkoda czasu na wymianę zdań z Tobą.


no i tu się z tobą zgodzę
3.2 V6 GTS, simex 37", lift bliżej nieokreślony, mosty patrol k260, snorkel, zderzaki stal, winch

EKIPA ŚLĄSKA
Avatar użytkownika
cinek1983059
Podszyszkownik
Podszyszkownik
 
Posty: 1203
Obrazki: 35
Dołączył(a): 26 lut 2013 11:48:21
Lokalizacja: Będzin
Pochwały: 5
Województwo: Śląskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez jrzeuski » 20 lis 2014 20:15:42

Jak się już koguciki wyprztykają, to się przeniesie wątek na zasłużone miejsce ;)
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez tadeusz » 20 lis 2014 22:45:47

brum napisał(a):Teraz pytanie: w czym jest lepsze pajero, terrano?


Pojary mają o niebo wytrzymalsze mosty, Seryjną blokadę i podobnie lipne do motania przednie zawieszenie. Pozostałe nie wyróżniają się niczym szczególnym in plus. Zizle nissana grzeją się na potęgę i padają szybko głowice. Faktem jest, ze frotki B mosty miały już nieco lepsze. Oczywiście można mówić o technice jazdy przy papierowym moście, albo o wadzie auta ;)

-- Dodano 20 lis 2014 23:53:09 --

jrzeuski napisał(a):Jak się już koguciki wyprztykają, to się przeniesie wątek na zasłużone miejsce ;)

Kolego rzeuski gdybyś był łaskaw nie nazywać mnie kogucikiem. Zakładam, że innym kolegom również nie przypadnie do gustu. Szanowny Panie administratorze, różnice poglądów występują, to normalne. Forum będzie budziło emocje- po to jest, natomiast wypowiedź Damian w stylu- "wy sobie popie*** a ja to później przeniose jest dość nietypowe.
tadeusz
 

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez JJKILLER » 21 lis 2014 00:15:51

Pawel napisał(a):Frontera jest ogólnie autem nie docenianym, "...przecież to Opel, a Opla nigdy w życiu..."

Jaki to łopel??? Panocki, przecie to isuzu :)
Tadziu, określenie "koguciki" jest powszechnie stosowane w sytuacjach "ostrej" wymiany argumentów, i nie jest określeniem obraźliwym, wręcz przeciwnie - rozweselającym :D
Więc nie napinaj się niepotrzebnie bo za miesiąc sam będziesz rechotał z tego, jak w tym temacie się stroszycie :mrgreen:

Więcej luzu na pośladkach ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miód jest dla mięczaków , prawdziwi twardziele żują pszczoły
http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
Avatar użytkownika
JJKILLER
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4204
Obrazki: 13
Dołączył(a): 14 cze 2009 11:40:19
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 35
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez tadeusz » 21 lis 2014 08:34:10

JJKILLER napisał(a):
Pawel napisał(a):
Więcej luzu na pośladkach ;)

ale wiesz, że za dużo luzu może powodować :wink: sraczkę?
tadeusz
 

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez Argail75 » 21 lis 2014 09:04:50

Jacek ..... wkładając kij w mrowisko dołączyłeś do "kogucików" :mrgreen:
Opel Frontera B 3.2 V6 Long PB/LPG 3'' BFG MT 30,5 ''manual 2000r
Avatar użytkownika
Argail75
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1815
Obrazki: 24
Dołączył(a): 23 lip 2011 13:17:33
Lokalizacja: Łódź oś.Widzew
Pochwały: 7
Województwo: Łódzkie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez jrzeuski » 21 lis 2014 09:24:27

argail75 napisał(a):Jacek ..... wkładając kij w mrowisko
No wiesz, "show must go on" :roll:
dołączyłeś do "kogucików" :mrgreen:
Kukuryku! :P
tadeusz napisał(a):Faktem jest, ze frotki B mosty miały już nieco lepsze. Oczywiście można mówić o technice jazdy przy papierowym moście, albo o wadzie auta ;)
Mosty z B trudno nazwać papierowymi. 33" simexa wytrzymują spokojnie a na Zachodzie w Rodeo ładują 35" i też jeżdżą. Problemem są przeguby, bo już przy 33" lecą, zwłaszcza jak się dyfer zaspawa. Ale to akurat normalna przypadłość IFSów i te z Froty wcale nie są gorsze od innych.
Forum będzie budziło emocje- po to jest,
Owszem, ale dział do takich zabaw mamy w innym miejscu. Załóż tam wątek pt. "Czemu Frota to syf" i voila ;-)
natomiast wypowiedź Damian w stylu- "wy sobie popie*** a ja to później przeniose jest dość nietypowe.
Gwoli ścisłości to nie moja działka. Od pilnowania treści są moderatorzy. Ja tu dbam o to, żeby forum w ogóle działało.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez adrianee36 » 21 lis 2014 11:14:01

ale rozgrzebałem :D musze wziasc dzien urlopy zeby to wszystko teraz przestudiować :D
Avatar użytkownika
adrianee36
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3030
Obrazki: 3
Dołączył(a): 24 lis 2010 21:36:46
Lokalizacja: chełmek
Pochwały: 9
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez tadeusz » 21 lis 2014 11:25:57

jrzeuski napisał(a):
argail75 napisał(a):Jacek ..... wkładając kij w mrowisko
No wiesz, "show must go on" :roll:
dołączyłeś do "kogucików" :mrgreen:
Kukuryku! :P
tadeusz napisał(a):Faktem jest, ze frotki B mosty miały już nieco lepsze. Oczywiście można mówić o technice jazdy przy papierowym moście, albo o wadzie auta ;)
Mosty z B trudno nazwać papierowymi. 33" simexa wytrzymują spokojnie a na Zachodzie w Rodeo ładują 35" i też jeżdżą. Problemem są przeguby, bo już przy 33" lecą, zwłaszcza jak się dyfer zaspawa. Ale to akurat normalna przypadłość IFSów i te z Froty wcale nie są gorsze od innych.
Forum będzie budziło emocje- po to jest,
Owszem, ale dział do takich zabaw mamy w innym miejscu. Załóż tam wątek pt. "Czemu Frota to syf" i voila ;-)
natomiast wypowiedź Damian w stylu- "wy sobie popie*** a ja to później przeniose jest dość nietypowe.
Gwoli ścisłości to nie moja działka. Od pilnowania treści są moderatorzy. Ja tu dbam o to, żeby forum w ogóle działało.


1. Napisałem wyraźnie, jak widać mało wyraźnie dla Ciebie koguciku :glaszcze: mosty B są lepsze od papierowych A
2. Wątek nazywa się "Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???" wypowiedziałem w nim opinię stosownie do tematu. Przez taaaaaaki czas był we właściwym miejscu a teraz już nie jest? :D
3. Jeśli będę zakładał wątki, zrobię to samodzielnie, ale dzięki za podpowiedź :>:
4. o co Ty dbasz na forum to już nie jest mój problem, co jest Twoją działką co jest to też nie mój problem. Widzę natomiast co napisałeś o przenoszeniu dyskusji - stąd mój komentarz.

PS mam na koniec takie pytanie. Wszem i wobec piszę, że frotka jest ciekawym autem, piszę natomiast również, że ma: mało wdzięczne zawieszenie jeśli chodzi o zdolności motania (przód na drążkach), beznadziejnie słabe mosty w konstrukcjach A (zwłaszcza sport)....ale miało być pytanie, więc: Czy wy macie jakieś kompleksy? Na czym polega problem? Na forach np. jeep.org.pl mimo, ze mosty jeepa są generalnie nie najgorsze (a zarzynane przez stały napęd) piszą otwarcie, że mosty rzepowskie to syf, potrafią napisać, że dwukrzyżak to rozwiązanie debilne i nie dające niemal nic poza zwiększeniem awaryjności. Właściciele samuraja przyznają, że słabszy silnik jest za słaby... parchów, że 3 litrówki zizla to syf z mastera, który gubi smarowanie... Jakim cudem mając fajne auta macie tyle kompleksów!? Ja pierdziele co z Wami jest? Boli was coś czy po prostu uważacie na serio, ze macie najlepsze na świecie auta i są idealne do wszystkiego? Matko święta, auto to auto. Tak jak pisał np. kolega brum bodajże - nie widzę nic w czym frotka ma ustępować mitsu (poza mostami) czy tez terrano podobne konstrukcje jak jasna cholera. Nieco więcej życzę obiektywnego spojrzenia, mniej hejtowania i zacietrzewienia.
Obiecuje, ze nie będę wypowiadał się w żadnych kwestiach technicznych na waszym forum i nie będę podpowiadał nikomu nic w związku z pytaniami jak w temacie wątku. Generalnie frota rulez i silnik 2,0 ma moc taką, że rwie jaja, a mosty w sportach A (przednie to po prostu potęga, o jakieś świat długo nie zapomni).
tadeusz
 

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez jrzeuski » 21 lis 2014 12:02:58

Zacząłeś od stwierdzenia, że Frota się nie nadaje, to zaczęli Cię naprostowywać. Bo się nadaje, ale trzeba ją do tego przygotować. Nazywasz to kompleksem, ale to po prostu efekt klasycznego niedoinformowania pośród "upalaczy", że Frota też potrafi gryźć. Jestem też na forum pojeepanych i wiem, co piszą. Ba, jeżdżę z nimi i widzę na własne oczy jak urywają mosty, pękają C-klipy i koło żegna się z autem albo wiatraki koszą chłodnice. W innych 4x4, z którymi jeżdżę w teren (parchy, duże i małe pojary, gelendy, zmoty budowane od ramy i inne marki) też trafiają się awarie, wklejki, zawisy albo gdzieś się nie przecisną. A mnie się czasem udaje. Oczywiście mnie też czasem muszą wyciągać z jakiejś dziury, którą sami przejeżdżają. Ale nikt nie powie, ze radzę sobie jakoś gorzej niż inni. Bo nie ma terenówek idealnych do wszystkiego. Jeden właściciel parcha kiedyś stwierdził, że patrząc na to, co ja wyprawiam Frotą, to podręczniki offroadu należałoby napisać od nowa, bo jej nie przewidują :D Trudno uwierzyć, nie? Ale miłe to było. Na początku oczywiście byłem obiektem drwin, że jeżdżę Oplem i lepiej, żebym sobie darował wypady z "prawdziwymi" terenówkami, bo będą musieli mnie ciągle holować. Ale to się szybko skończyło, bo pokazałem, co to auto potrafi. A potrafi wcale nie mniej niż inne. Czasem jest zabawnie jak przyjedzie ktoś nowy i nieuświadomiony, widok jego opadniętej kopary na trasie - bezcenny :D Niektórzy zaczynają się potem poważnie zastanawiać po co tyle kasy wydali na swojego parcha, disco czy gelendę, skoro frota za 4-cyfrową kwotę też daje radę. Fakt, że sporo przy swojej zrobiłem, ale kilka lat jeździłem bez wyciągarki i wyglądała seryjnie (poza liftem i większymi niż fabryczne kołami), co potęgowało efekt zaskoczenia obserwatorów. Przez ten czas nauczyłem się nieźle oceniać możliwości sprzętu i dobierać techniki jazdy do przeszkód. Często oznaczało to pełnym but i żelazo cierpiało. Czasem nie wytrzymywało, więc trzeba było kombinować jak poprawić fabrykę. 5 lat jeździłem na BFG MT (od 29" po 32") i przedni most wszystko wytrzymał a lekkim terenem tego się nijak nazwać nie dało (zawsze na rajdach klasa adventure/extreme, czasem jako jedyny Opel). Prędzej umarł mi tylny most, ale to przez wodę, bo powrót 600km do domu po wodowaniu po szyję go dobił (żeby nie było, dojechał, padł tydzień później już po wymianie oleju). Przedni poległ dopiero na simexach 33" i wtedy do mojej Froty wjechał przedni most od B. Żyje i ma się świetnie a na koncie ma już jeden ukręcony przegub.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez JJKILLER » 21 lis 2014 12:02:58

tadeusz napisał(a): Generalnie frota rulez i silnik 2,0 ma moc taką, że rwie jaja, a mosty w sportach A (przednie to po prostu potęga, o jakieś świat długo nie zapomni).

Taka jest oficjalna wersja dla prasy, i tego się trzymajmy ;)
A co do sraczki...
Jak śpiewa pewna kapela - "będzie się działo, będzie zabawa, i znowu noc będzie nasza..." :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miód jest dla mięczaków , prawdziwi twardziele żują pszczoły
http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
Avatar użytkownika
JJKILLER
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4204
Obrazki: 13
Dołączył(a): 14 cze 2009 11:40:19
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 35
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez tadeusz » 21 lis 2014 13:07:19

jrzeuski napisał(a):Zacząłeś od stwierdzenia, że Frota się nie nadaje, to zaczęli Cię naprostowywać. Bo się nadaje, ale trzeba ją do tego przygotować. Nazywasz to kompleksem, ale to po prostu efekt klasycznego niedoinformowania pośród "upalaczy", że Frota też potrafi gryźć. Jestem też na forum pojeepanych i wiem, co piszą. Ba, jeżdżę z nimi i widzę na własne oczy jak urywają mosty, pękają C-klipy i koło żegna się z autem albo wiatraki koszą chłodnice. W innych 4x4, z którymi jeżdżę w teren (parchy, duże i małe pojary, gelendy, zmoty budowane od ramy i inne marki) też trafiają się awarie, wklejki, zawisy albo gdzieś się nie przecisną. A mnie się czasem udaje. Oczywiście mnie też czasem muszą wyciągać z jakiejś dziury, którą sami przejeżdżają. Ale nikt nie powie, ze radzę sobie jakoś gorzej niż inni. Bo nie ma terenówek idealnych do wszystkiego. Jeden właściciel parcha kiedyś stwierdził, że patrząc na to, co ja wyprawiam Frotą, to podręczniki offroadu należałoby napisać od nowa, bo jej nie przewidują :D Trudno uwierzyć, nie? Ale miłe to było. Na początku oczywiście byłem obiektem drwin, że jeżdżę Oplem i lepiej, żebym sobie darował wypady z "prawdziwymi" terenówkami, bo będą musieli mnie ciągle holować. Ale to się szybko skończyło, bo pokazałem, co to auto potrafi. A potrafi wcale nie mniej niż inne. Czasem jest zabawnie jak przyjedzie ktoś nowy i nieuświadomiony, widok jego opadniętej kopary na trasie - bezcenny :D Niektórzy zaczynają się potem poważnie zastanawiać po co tyle kasy wydali na swojego parcha, disco czy gelendę, skoro frota za 4-cyfrową kwotę też daje radę. Fakt, że sporo przy swojej zrobiłem, ale kilka lat jeździłem bez wyciągarki i wyglądała seryjnie (poza liftem i większymi niż fabryczne kołami), co potęgowało efekt zaskoczenia obserwatorów. Przez ten czas nauczyłem się nieźle oceniać możliwości sprzętu i dobierać techniki jazdy do przeszkód. Często oznaczało to pełnym but i żelazo cierpiało. Czasem nie wytrzymywało, więc trzeba było kombinować jak poprawić fabrykę. 5 lat jeździłem na BFG MT (od 29" po 32") i przedni most wszystko wytrzymał a lekkim terenem tego się nijak nazwać nie dało (zawsze na rajdach klasa adventure/extreme, czasem jako jedyny Opel). Prędzej umarł mi tylny most, ale to przez wodę, bo powrót 600km do domu po wodowaniu po szyję go dobił (żeby nie było, dojechał, padł tydzień później już po wymianie oleju). Przedni poległ dopiero na simexach 33" i wtedy do mojej Froty wjechał przedni most od B. Żyje i ma się świetnie a na koncie ma już jeden ukręcony przegub.


No właśnie - to jest ta różnica między nami, jeździłem różnymi sprzętami i nie interesowało mnie co kto sądzi o moim aucie. Wiedziałem czego od niegio chcę i co muszę w nim zmienić bym to co chcę. Zmieniałem i oceniałem efekty i ewentualnie korygowałem dalej. ALe, czy to było auto x, y czy z to co to za znaczenie? Czy komuś opada kopara, czy też nie opada na widok auta mojego to mnie kompletnie wali. Przecież ono ma służyć mnie a nie komuś. Kiedyś byłem u kumpla ze Rzgowa koło Łodzi, pojechaliśmy razem na bagnisty teren koło Łasku jego explorerem. Widziałem jak koleś fronterą A Sportem zrobił sobie małą konkurencję z Mesiem G.... na początku mnie to bardzo bawiło, bo gość z mercedea był napięty jak baranie jaja i czekał na aplauz bo ma właśnie mercedesa. Tyle, że ten kolos caluteńki ze stali z osłonami, blokadami i innymi duperelami ważył jak słoń i Frotka go pojechała a na koniec wytargała z błota na kinetyku. Mariusz znał kolesia od frotki i znał kolesia od mesia. Koleś od frotki po prostu zapierdalał i miał do tego dryg, koleś od mesia miał kasę... i miał kasę - kurw@ w sumie oto on miał tylko kasę. Koniec ich zabawy był taki, że kolo z mesia z@jeba& z kopa w zderzak i pojechał. Koleś od frotki wysadził takiego małego koleżkę może 5 letniego z auta i zrobiliśmy ognisko z kiełbaną. Siedzieliśmy tam do późnych godzin wieczornych...
To co ciekawe, czytając te wpisy bardziej mi część z was przypomina nadętego kolegę z galendy. Myślisz, że gościa z frotki znam do dziś i szanuję za to, że latał fortką? Myślisz że kolesia z galendy nie poznałbym dziś na ulicy bo miał galende? Nie - po prostu jeden był ok a drugi był nadętym bufonem i po prostu go nawet nie pamiętam. I kończąc - zauważę jeden fakt. Kolega frotkę zamienił najpierw na żepa, potam na cośtam, a teraz to nie wiem, bo nie widzieliśmy się już jakiś czas - jednak czy twoim zdaniem gościa szanowałem, potem nie, a potem tak w zależności od tego czym jeździ? Otóż grzeje mnie to czym kto lata. A ograniczenia aut są ograniczeniami niezależnie od właściciela, czy szczerych chęci.
tadeusz
 

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez SKODA76 » 21 lis 2014 13:37:31

dobrze prawisz Tadeusz :>:
SKODA76
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1930
Obrazki: 0
Dołączył(a): 23 gru 2008 14:44:33
Lokalizacja: LUBELSKIE
Pochwały: 2
Województwo: Lubelskie
Samochód: zbłądziłem - mam inny pojazd

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez jrzeuski » 21 lis 2014 14:42:39

Fakt, ja nie powoziłem innymi 4x4. Obserwowałem jedynie jak różne sobie radzą i czasem siedziałem na fotelu pilota. Dla mnie moja Frotka jest w sam raz, choć czasem potrafi :wsciekly: i nachodzą mnie myśli, żeby ją puścić z dymem. Ale kto tak nie ma? Jakbym chciał inne auto to bym spiął poślady i sobie kupił. Albo przeszczepił bebechy do Froty. Jest tu paru co mają we Frotkach mosty z Patrola czy Pajero i sobie chwalą. No bo czemu by nie mieli? Kiedyś się zastanawiałem czy chciałbym mieć ruraka na mostach unimoga, ale jak sobie na takie popatrzyłem w akcji, to doszedłem do wniosku, że jednak nie. Bo trudno znaleźć dla takich wyzwania. Najlepiej jeździć w grupie przeciętnie pomotanych aut różnych marek i wtedy jest najwięcej frajdy. Na żadnym rajdzie nie miałem parcia na pudło tylko na dobrą zabawę i współpracę załóg na trasie. Jak się trafił puchar to trudno, niech sobie stoi :D

Też mi się kiedyś zdarzyło wyciągać Gelendę z błota. Niestety była w automacie i ten sobie postanowił zdechnąć. Inaczej by to miejsce z pewnością przejechała skoro inne auta dały radę. Podobne przypadki widziałem w paru Jeepach i błogosławię Opla, że Froty A były tylko w manualu a reduktor nie na łańcuchu i nie pada jak w pojarach. Jedynie sprzegło można zajechać, ale to trzeba się naprawdę postarać. U mnie za to słabym punktem jest rozrusznik i przez niego często muszą mnie ciągać, żeby silnik odpalił. Wystarczy jedna głębsza błotnista kałuża i chwile (bo nawet nie dni) rozrusznika są policzone. Ale to akurat wada VMa, że tak kretyńsko go umieścili. Za to nigdy nie mam problemu z alternatorem, bo jest wysoko a inni często wracają do domu bez ładowania :)

Mam to szczęście, że jeżdżę w grupie, gdzie nikt nie patrzy, czym się powozi tylko jak. Niektórzy mają wpieprzone w auta tyle kasy, że :shock: ale nie ma to znaczenia przy ognisku ani na trasie. To tylko kupa złomu, który i tak prędzej czy później gdzieś utknie albo się rozwali, więc żadna różnica jaki znaczek ma na masce ;-)
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez Pawel » 21 lis 2014 17:29:35

JJKILLER napisał(a):
Pawel napisał(a):Frontera jest ogólnie autem nie docenianym, "...przecież to Opel, a Opla nigdy w życiu..."

Jaki to łopel??? Panocki, przecie to isuzu :)

Znudziło mnie już całe to tłumaczenie... Killer, u Ciebie to chociaż oplowski silnik siedzi...
...albo Ty jesz, albo Ciebie jedzą...
Obrazek
A 3,1 TDI Long '95
bike MTB wegług własnej specyfikacji...
Citroen C8 HDI
honda transalp xl600v
bmw f650st
w razie w: 696445799
Avatar użytkownika
Pawel
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4398
Obrazki: 11
Dołączył(a): 23 mar 2008 20:02:00
Lokalizacja: Giżycko
Pochwały: 10
Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Samochód: Frontera A 2.8TDI Long 1995-1996

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez Argail75 » 21 lis 2014 18:54:24

A prawda jest taka że Frote sie kocha albo nienawidzi . W naszym gronie obowiązuje to pierwsze i cóż.... bedziemy bronić ...jak to mówił Boguś L.
.... do końca mojego lub JEJ :!: :mrgreen:
Opel Frontera B 3.2 V6 Long PB/LPG 3'' BFG MT 30,5 ''manual 2000r
Avatar użytkownika
Argail75
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1815
Obrazki: 24
Dołączył(a): 23 lip 2011 13:17:33
Lokalizacja: Łódź oś.Widzew
Pochwały: 7
Województwo: Łódzkie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez RudeBoy » 21 lis 2014 19:15:45

argail75 napisał(a):A prawda jest taka że Frote sie kocha albo nienawidzi . W naszym gronie obowiązuje to pierwsze i cóż.... bedziemy bronić ...jak to mówił Boguś L.
.... do końca mojego lub JEJ :!: :mrgreen:


To forum to jakaś sekta jest?
Nie wiedziałem...
Grzechu

I would rather push my Land Rover than drive a jeep
jest Land Rover Discovery II Td5 - miłość przyjdzie z czasem
była Frontera B Sport 2.2dti - lift 3" + BL 1" BFG MT KM2 32", stal, winch, osłony i inne fanty
Avatar użytkownika
RudeBoy
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 7357
Obrazki: 21
Dołączył(a): 17 kwi 2011 00:58:19
Pochwały: 91
Województwo: Małopolskie
Samochód: zbłądziłem - mam inny pojazd

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez lysy » 21 lis 2014 21:01:56

RudeBoy napisał(a):To forum to jakaś sekta jest?
Nie wiedziałem...


Tak. Wszyscy palą zioło i pija Harnasie
Rower
Avatar użytkownika
lysy
Mega Troll
 
Posty: 848
Dołączył(a): 28 gru 2008 22:26:08
Lokalizacja: Miasto Marzeń
Pochwały: 10
Województwo: Śląskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez ali » 21 lis 2014 21:17:06

RudeBoy napisał(a):
argail75 napisał(a):A prawda jest taka że Frote sie kocha albo nienawidzi . W naszym gronie obowiązuje to pierwsze i cóż.... bedziemy bronić ...jak to mówił Boguś L.
.... do końca mojego lub JEJ :!: :mrgreen:


To forum to jakaś sekta jest?
Nie wiedziałem...


Myślisz o czymś takim ?
Obrazek

czy takim?

Obrazek
Avatar użytkownika
ali
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3672
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lis 2012 17:31:11
Lokalizacja: KMY
Pochwały: 16
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

Postprzez adrianee36 » 21 lis 2014 21:38:25

lysy napisał(a):
Tak. Wszyscy palą zioło i pija Harnasie


ja tam harnasia nie lubie.
Avatar użytkownika
adrianee36
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 3030
Obrazki: 3
Dołączył(a): 24 lis 2010 21:36:46
Lokalizacja: chełmek
Pochwały: 9
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do 4x4



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości