Strona 2 z 9

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 07 sty 2011 08:04:43
przez tomik
Troszkę na temat troszkę nie mianowicie mam kolegę który od zawsze tuningował autka mówimy o tuningu a nie wiejskich spoilerach.Miał kilka na swoim koncie między innymi bmw vw .pewnego razu postanowił że chce się wyróżniać zakupił nissana sx200 nieco go podkręcił itd,po krótkim czasie jazdy tym autkiem stwierdził że oto właśnie nissan go wyleczył od tego typu zabaw bo części szybko opróżniały kieszeń :lol:

Po za tym ja nie mam wielkiego doświadczenia w lataniu w terenie ale moja frotka nie jest jeszcze podniesiona ma jakieś tam opony bfg żadne mt nawet nie wiem czy są to chociaż at z przebiegiem prawie 100tyś ale nie raz się zdziwiłem jak daje rade wyjść z błota

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 07 sty 2011 08:30:58
przez mazurkas007
Arni napisał(a):Zorientuj sie w cenach części do Nissana to Ci szybko ochota przejdzie na cokolwiek ze znaczkiem Patrol na klapie.


oj chyba troszkę się zapędziłeś

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 07 sty 2011 10:15:08
przez Darek 1
Ja jak zaczynałem zabawę ok rok temu to pojechałem z patrolami i suzukami na poligon oni na MT ja na letnich szosowych i bez liftu. Na początku blady strach :shock: jak jechałem za nimi a tam błoto i górki podjazdy zjazdy,wołałem na CB nie dam rady a jednak dałem i banan taki na mordzie że szok :P. Na prawdę nie sądziłem że frotka takie cuda potrafi. Założyłem Mt lift 2 i czasami ja przejeżdżam a patrole i inne zostają i ja je targam na kinetyku.
Sory ale nie mogłem się powstrzymać :beer:

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 07 sty 2011 11:43:45
przez matrix0070
Patrol jest idiotoodporny, to taki czołg, traktor. Ale bez przeróbek też niewiele może, a przeróbki typu (zawieszenia, opon...itd) są nieraz droższe niż do Froty. Patrol jest większy, cięższy, co nie zawsze znaczy że jest lepszy, ja mam Sporta B 2.2DTI lift 2 cale, lekkie poszerzenie, blokadę LSD i dobre opony (co jest podstawą!) Fedimy 31cali. To auto z odpowiednim kierowcą (jak już koledzy wspomnieli, bo najważniejsze to opony i kierowca w terenówce) naprawdę może nader wiele i przez ostatni miesiąc moja Frota sukcesywnie miło mnie zaskakuje w okolicznych lasach, polach czy krzakach. Może nie jest to mega hard off road ale z pewnością nie mogę jej zarzucić nic złego. Zwykła Frotka A na zimówkach wymiękała, Pajero long na zimówkach wymiękało a moja szła aż miło. Więc nie piszmy znów że Frotka to takie lipne auto. A ten kto ocenia że drążki to porażka... cóż... wg mnie odwrotnie, można bardzo ekonomicznie dla portfela podnieść autko.

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 07 sty 2011 12:22:55
przez mazurkas007
Miałem przez prawie dwa lata GR Y60 i Frotkę.
Bilans wydatków Patrol/Frotka wynosi jak 1/2.

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 07 sty 2011 12:30:14
przez jrzeuski
matrix0070 napisał(a):A ten kto ocenia że drążki to porażka... cóż... wg mnie odwrotnie, można bardzo ekonomicznie dla portfela podnieść autko.
Nie tyle drążki są problemem, ile to do czego są doczepione, czyli wahacze. Przez nie lift zmienia geometrię kół i korekcja tego już taka tania i prosta nie jest, żeby utrzymać możliwości wykrzyżu (zobacz ile kosztują same dłuższe wahacze). Przy sztywnym moście (nieważne jak zawieszonym) praktycznie nie ma limitu wysokości liftu i wykrzyżu a także odpada wiele problemów do rozwiązania (m.in. wytrzymałościowych). W pewnych warunkach plusem zawieszenia drążko-wahaczowego jest niezależność kół a grucha jest wyżej niż oś koła (kosztem kąta pracy przegubów i zakresu wykrzyżu w dół). Można się prześliznąć po garbie, na którym sztywny most by się powiesił gruchą. To taka namiastka mostu portalowego, ale za to w koleinach wahacze ryją o brzegi dając większy opór niż grucha w sztywnym moście. I większe koła niewiele tu pomogą.

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 07 sty 2011 12:49:33
przez FROTERKA
@grafi, kup se UAZa.

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 07 sty 2011 14:09:20
przez matrix0070
jrzeuski napisał(a):
matrix0070 napisał(a):A ten kto ocenia że drążki to porażka... cóż... wg mnie odwrotnie, można bardzo ekonomicznie dla portfela podnieść autko.
Nie tyle drążki są problemem, ile to do czego są doczepione, czyli wahacze. Przez nie lift zmienia geometrię kół i korekcja tego już taka tania i prosta nie jest, żeby utrzymać możliwości wykrzyżu (zobacz ile kosztują same dłuższe wahacze). Przy sztywnym moście (nieważne jak zawieszonym) praktycznie nie ma limitu wysokości liftu i wykrzyżu a także odpada wiele problemów do rozwiązania (m.in. wytrzymałościowych). W pewnych warunkach plusem zawieszenia drążko-wahaczowego jest niezależność kół a grucha jest wyżej niż oś koła (kosztem kąta pracy przegubów i zakresu wykrzyżu w dół). Można się prześliznąć po garbie, na którym sztywny most by się powiesił gruchą. To taka namiastka mostu portalowego, ale za to w koleinach wahacze ryją o brzegi dając większy opór niż grucha w sztywnym moście. I większe koła niewiele tu pomogą.

oj no ja ciągle trzymam się w granicach zwykłych przeciętnych przeróbek, wiadome że jeśli ktoś chce "bradziej" to boryka się z problemem o którym piszesz ale z wszystkim czy to w mechanice czy to w ekonomii czy innej nauce stopień trudności mnoży się zawsze 2x,4x,8x... do stopnia zaawansowania przeróbek.. ktoś chce mieć problem kolein z głowy to niech se kupi Unimoga albo ciągnik na zwolnicach :)

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 07 sty 2011 14:29:15
przez jrzeuski
Wiadomo, że nie ma terenówki idealnej na każdy teren. Piękno tego sportu na tym polega, że niezależnie czym jedziesz, zawsze da się znaleźć miejsce, gdzie utkniesz i trzeba kombinować co dalej. A potem wracasz do domu i motasz brykę, żeby tam wrócić i spróbować czy teraz się uda. Jeśli się uda to szukasz jeszcze trudniejszego miejsca i tak w kółko :twisted:

Kolega grafi na razie myśli o lifcie i BFG AT, więc dopiero zjeżdża z asfaltu :mrgreen: Nie wiadomo gdzie się chce wpakować, ale Patrolem czy UAZem na takich kapciach raczej by nie dojechał dalej niż Frotką.

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 07 sty 2011 15:06:00
przez JJKILLER
jrzeuski napisał(a):Wiadomo, że nie ma terenówki idealnej na każdy teren...

Jest :D ZIŁ 29061
http://www.youtube.com/watch?v=afJ18eJeNgU

Re: lift 2 cale

PostNapisane: 08 sty 2011 01:17:39
przez maciar
mazurkas007 napisał(a):Miałem przez prawie dwa lata GR Y60 i Frotkę.
Bilans wydatków Patrol/Frotka wynosi jak 1/2.

Na 60 to prawdziwy patrol się skończył.Jedyny + 3,0 ...61 to łańcuch rozrządu i koniec

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

PostNapisane: 08 sty 2011 01:23:20
przez konik
Ponieważ o lifcie jest obszerny temat, a dyskusja poszła inna drogą, zmieniłem nazwę tematu i przeniosłem do działu 4x4.

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

PostNapisane: 08 sty 2011 10:01:29
przez Pawel
konik napisał(a):Ponieważ o lifcie jest obszerny temat, a dyskusja poszła inna drogą, zmieniłem nazwę tematu i przeniosłem do działu 4x4.

:>: W końcu ktoś przytomny... :wink:

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

PostNapisane: 08 sty 2011 10:21:24
przez smike
zwróćcie też uwagę na komfort jazdy. Może nie każdy chce/może/ma ochotę wsiadać do samochodu po drabinie? Podejrzewam, że im większy potwór tym gorzej z komfortem, bo to i ryczy i trzęsie na MT. Większość raczej wykorzystuje froty uniwersalnie, również do jazdy po asfalcie. Musi więc to być rodzaj kompromisu. No chyba, że frota tylko do terenu komuś służy jako drugi samochodzik...

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

PostNapisane: 08 sty 2011 10:39:24
przez tomik
smike napisał(a):zwróćcie też uwagę na komfort jazdy. Może nie każdy chce/może/ma ochotę wsiadać do samochodu po drabinie? Podejrzewam, że im większy potwór tym gorzej z komfortem, bo to i ryczy i trzęsie na MT. Większość raczej wykorzystuje froty uniwersalnie, również do jazdy po asfalcie. Musi więc to być rodzaj kompromisu. No chyba, że frota tylko do terenu komuś służy jako drugi samochodzik...


OOOO właśnie bardzo dobra sugestia ja kupując frote właśnie patrzyłem w tym kierunku mieszkam na wsi nie mam problemów z jazdą w zimie np w przeciwieństwie do żony, ładnie wygląda komfort jazdy w miare no i cena przyzwoita w większości śmigam po czarnym a czasami dla relaksu w teren i jest git ja teraz żałuje tylko że nie kupiłem compo ale to tylko ze względów na prace ale to przecież też frota

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

PostNapisane: 08 sty 2011 13:29:08
przez FROTERKA
tomik napisał(a): w przeciwieństwie do żony ładnie wygląda

Na miejscu Twojej żony obraziłabym się za brak przecinka. Chyba że tak miało być. :mrgreen:

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

PostNapisane: 08 sty 2011 15:43:45
przez tomik
FROTERKA napisał(a):
tomik napisał(a): w przeciwieństwie do żony ładnie wygląda

Na miejscu Twojej żony obraziłabym się za brak przecinka. Chyba że tak miało być. :mrgreen:


no nie miało tak być :oops:

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

PostNapisane: 09 sty 2011 13:53:05
przez Arni
smike napisał(a):zwróćcie też uwagę na komfort jazdy. Może nie każdy chce/może/ma ochotę wsiadać do samochodu po drabinie? Podejrzewam, że im większy potwór tym gorzej z komfortem, bo to i ryczy i trzęsie na MT.

U mnie nie buja aż tak mocno,jeszcze mi nikt nie zwymiotował w aucie :mrgreen:

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

PostNapisane: 14 sty 2011 06:43:07
przez SKODA76
U mnie nie jest tak wysoko ale jeden "żyguś" się znalazł :D

Re: Czy Frotka nadaje się w cięższy teren???

PostNapisane: 14 sty 2011 09:16:59
przez pavca
No i tu leży problem - Frontera to takie coś pomiędzy SUV a rasowa terenówa :) Ci którzy chcą wygodnie i daleko jeździć zostawiają serie i są zadowoleni z komfortu jazdy i prowadzenia. Są też tacy którym milszy jest teren i dobra zabawa i ci motają swoje zwierzaki żeby co większa kałuża ich nie zatrzymała :)

W którą stronę nie pójdziemy to Frotka da wiele frajdy a i portfela za bardzo nie nadwyręży :) Myślę że rozsądnym wyjściem jest 2" liftu na zawieszeniu i jakiś 1" na oponach co nie jest jakimś "powalającym" kosztem i nie odbiera autku dużo z jazdy po asfalcie. I tym sposobem mamy idealny samochód do codziennej jazdy i dobrej zabawy podczas spotkań integracyjnych w terenie :beer: