Nie wiem czy jeszcze kogoś temat interesuje
Co do ręczniaków przetestowałem parę, mialem pierwszego ( czasy prehistoryczne w 1988 r.)
na kaszlaku.
Myślałem, że zastąpi mobilne radyjko, ale nigdy żaden się nie sprawdził co do łączności.
Rozumiem, że problemem dla Ciebie jest antena poczas przejazdu w lesie.
Może zerknij na antenę firmy sirio triflex, bedzie w miejsce oryginalnej, tylko wzmacniacz trzeba dodać , bo radio na ukfie słabo odbiera.
Ja osobiście postawiłem na magnes president florida.
Jak na dachu gałęzie nie dają jej stać spokojnie, to wędruje na maskę.
Stroić tego nie trzeba, choć mogła by mieć jakąś ceweczke powieetrzną by się wyginać.
Najlepiej udać się do sklepu gdzie fachowcy doradzą i zweryfikujesz sobie koszty do potrzeb
Pozdrawiam
P.S. miałem na Frotce a antenę AV-27 i nie padła mi nigdy w lesie, a antena ma 2m i cewkę podobną do sprężyny w kaszlaku.
Padła na obcym blokowisku amatora łoma, jak ktoś miał ofertę ( jak kupił) to byla bez głowki oryginalnej.