OPEL FRONTERA FANKLUB

Ja tam zawsze kupuje jakie chce, bo i tak muszę ich naprawiać.
A ostatnio coś grzebałem przy aucie znajomej i dowiedziałem się że moje 3 godzinne grzebanie u ceniącego się mechanika kosztowało by Ją 400 zł.
A terminy jak u lekarza.

Niestety z mechanikami cy blacharzami tak jest.
A dobrych to już bardzo ciężko znaleźć.

Dobry wieczór,
Jak w temacie szukam porad odnośnie Frotki, a odkładnie modelu A
-co polecacie benzyna + gaz czy ropa(autko byłoby podstawowym samochodem i będzie musało robić minimum 1500 km miesięcznie i weekendowo w lekki teren)
-czy w ogóle warto brać ten samochód jako jedyny
-na co zwrócić uwagę przy zakupie
-jak bardzo zwiększa się koszt utrzymania samochodu terenowego w porównaniu do zwykłej osobówki
-orientacyjne ceny części i dostępność
Najbardziej interesuje mnie opinia użytkowników jednostek 2.3 td i 2.8 td bo po poprzednich dwóch samochodach w gazie mam go lekko dość (instalacje kiepskiej jakości zakładane przez poprzednich właścicieli)
Pozdrawiam

Witaj. Czy warto mieć to auto jako jedyne? Zależy ile masz km do pracy . Ja mam np około 30 km i jazda jest trochę męcząca,to jest ciężkie auto a silnik nie jest dynamiczny , do tego jest dosyć głośno przy 90km/h . Miałem zamiar go używać jako jedyne ,ale na szczęście nie sprzedałem poprzedniego samochodu i gdzieś dalej wolę nim jeździć. Spalanie 8-11 l , części nie są drogie , ale ze względu na wiek trochę trzeba sie pomeczyc żeby niektóre zdobyć. Najlepiej jak byś się tym przejechał. Bo nie każdemu pasuje te auto ...

Do pracy mam 25km. Jak dobrze pójdzie to będę miał okazję przejechać się w niedalekiej przyszłości, Dziadek znajomego ma sporta z 2.0 benzyną. Tylko strasznie zaniedbany więc ciężko brać to jako odpowiedni przykład.
Zawsze mi się strasznie podobała z zewnątrz i nawet ten spartański środek w pewien sposób mi odpowiada. Jeśli chodzi o brak dynamiki to nie jest to wielki problem. bo przygodę motoryzacyjną zaczynałem z cc o potężnym dwu cylindrowcu i pamiętam jakie to pudło było wolne. xD

Z tym podejściem jakie masz to jedna odpowiedź

NIE.

Puzon22 napisał(a):-na co zwrócić uwagę przy zakupie

Na samochód, a nie na córkę właściciela....

Puzon22 napisał(a):-jak bardzo zwiększa się koszt utrzymania samochodu terenowego w porównaniu do zwykłej osobówki

Dwa razy tyle, a na poczatku trzy razy....

Semir napisał(a):Z tym podejściem jakie masz to jedna odpowiedź

NIE.

Można by trochę jaśniej? Niech Pan napisze dlaczego to moje podejście jest tak złe i co w nim takiego złego.

lysy napisał(a):Na samochód, a nie na córkę właściciela....

Chodziło mi bardziej o to co może być zawodne już przy podróży do domu. Dla przykładu jako właściciel mazdy 626 jeśli miałbym komuś coś polecić to na pewno sprawdzenie aparatu zapłonowego i przepustnicy bo był z obojgiem problem w tym modelu. Jak wygląda sprawa we Fronterze? A może nie ma żadnych ?:)

lysy napisał(a):Dwa razy tyle, a na poczatku trzy razy....

O jakiej kwocie mowa? Jeśli by brać pod uwagę zakup auta i jego pierwszy serwis. Ile tak stare auto na rynku wtórnym jest warte żeby nie przepłacać?
Myślałem że będzie to wyglądać tak że auto do ok 5000 zł plus sprawy takie jak serwis olejowy, hamulce i rozrząd gdzie koszta poniżej 2500 powinny się zamknąć.

Prosiłbym przedmówców o udzielenie odpowiedzi takiej jak WaldekZST. Konkretnie i na temat a nie jakieś zdanie z kosmosu czy inne bzdury.

W padlinę za 5000 PLN można włożyć 15000 PLN i dalej diagnosta skieruje auto na bramę wjazdową na hucie z napisem "przyjęcie złomu wsadowego"
Można również kupić auto za 5000 PLN i włożyć 260 PLN na rejestracje i jeździć 3 lata bezawaryjnie
Nie ma reguły
Powodzenia

Niewiele mi to mówi, ale dziękuję za opinie. Jak znajdę wymarzony egzemplarz to na pewno dam znać.

Ktokolwiek widział ktokolwiek zna?

No widac że wtej cenie będzie okazja, tymbardziej z 3,2.

Zapytaj ile oleju bierze na 1000km ?
Wtedy zobaczysz jaka to okazja

PODSTAWOWA zasada przy kupnie. Nie ma okazji.
Nie szukać oszczędności, szukać raczej tych z droższych wśród danego modelu. takie podejście daje szanse na zadowolenie z późniejszego użytkowania.
Okazje to z reguły padliny picowane na sprzedaż, a potem jest płacz i opinia o marce że hujowe te auta...

Tak, racja. Okazja to może być mina. Ale także tutaj spotkałem się z opinia ze te auta można trafić w niezłym stanie mimo okazyjnej ceny.

Czy jakaś dobra dusza w zamian za rekompensatę zechciała by przypadkiem być w okolicy dąbrowy górniczej i mogła rzucić okiem na tę okazję?

sardinalfluffington napisał(a):Tak, racja. Okazja to może być mina. Ale także tutaj spotkałem się z opinia ze te auta można trafić w niezłym stanie mimo okazyjnej ceny.

Czy jakaś dobra dusza w zamian za rekompensatę zechciała by przypadkiem być w okolicy dąbrowy górniczej i mogła rzucić okiem na tę okazję?

Semir?

Prędkościomierz nie działa - pewnie do przelutowania jak to na B przystało

Z tym wkładaniem kasy w auto, to zależy od właściciela.
Jedni będą jeździć do czasu aż koła odpadną, a inni będą wymieniać wszystko aby auto było cały czas jakby z fabryki wyjechało.
Przy kupnie sprawdzisz tylko to co da się zobaczyć a dopiero przy użytkowaniu będą wychodzić usterki.
Najważniejsze aby: silnik równo pracował, dobrze zapalał,nie było za dużo dziur w nadwoziu, żeby były katalizatory (bo u mnie handlarz wyciął), napęd musi załączać i wyłączać się bez problemu, klima,oświetlenie , działanie el. szyb,lusterek,nawiewu.
Obejrzeć czy są duże wycieki i skąd , bo na pytanie czy dużo oleju bierze to sprzedający odpowie że nie bierze a nawet daje !
Najlepiej przed kupnem pojechać na diagnostyke i wytrzepać frotę i będzie większa jasność co do stano zawieszenia i wycieków.
Pisząc o kosztach utrzymania to jest tak że nie jest to pospolity samochód tak jak passeratti i z cenami i dostępnością części jest gorzej.

Ja chyba bede jutro w Dąbrowie XD

Jake napisał(a):Ja chyba bede jutro w Dąbrowie XD

No tak, ale Ty już zbłądziłeś