OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam serdecznie użytkowników samochodów szosowo - turystycznych spod znaku Opla.
I pozdrawiam z Krakowa. Dopiero rozpoczynam przygodę z "frotką", więc na początek zajmę się czytaniem tematów forum.....

witam

Czesc .....

Witaj

mepislover napisał(a): na początek zajmę się czytaniem tematów forum.....

Eeee tam, będziesz czytał. Z samego czytania to nic nie wyjdzie. Nie ma to jak spotkać się z ludźmi i ich frotkami na żywo. Najbliższa okazja
http://forum.opelfrontera.pl/viewtopic. ... 05&t=11498

mepislover napisał(a):samochodów szosowo - turystycznych

To frotka do tego służy?

No czasami podobno tak

Niestety, ze zlotu nici .... ja niestety dość dużo pracuję ( nie wspomnę o dniach wolnych od pracy ustawowo )
Ktoś pytał, do czego frotka :
Frotka nasza służy do dowiezienia właściciela i jego żony na miejsce grillowania i spożywania napoju o zawartości C2H5OH do 5 proc. ( w wolnym czasie ), bez zamoczenia nóg ew. zabłocenia bucików ...
Dziękuję za miłe powitanie i pozdrawiam Wszystkich !!!!!

mepislover napisał(a):Frotka nasza służy do dowiezienia właściciela i jego żony na miejsce grillowania i spożywania napoju o zawartości C2H5OH do 5 proc. ( w wolnym czasie ), bez zamoczenia nóg ew. zabłocenia bucików ...

Wypisz, wymaluj - ZLOT! Także kombinuj dalej

Witaj!!
Czyli powiadasz, że nigdy nie zamoczyłeś Frotki??? ani ciut, ciut??? nawet tyci, tyci? w jakimś błotku, które przypadkiem gdzieś tam na drodze się znalazło???

markus napisał(a):Czyli powiadasz, że nigdy nie zamoczyłeś Frotki??? ani ciut, ciut??? nawet tyci, tyci? w jakimś błotku, które przypadkiem gdzieś tam na drodze się znalazło???

A może po prostu podłoga mu jeszcze nie pękła i nie utknął w kałuży głębszej niż 0,5 metra

witam sąsiada...

jrzeuski napisał(a):

markus napisał(a):Czyli powiadasz, że nigdy nie zamoczyłeś Frotki??? ani ciut, ciut??? nawet tyci, tyci? w jakimś błotku, które przypadkiem gdzieś tam na drodze się znalazło???

A może po prostu podłoga mu jeszcze nie pękła i nie utknął w kałuży głębszej niż 0,5 metra

podłoga jak podłoga a jak płyta w bagazniku pęknie to dupa w wodzie murowana i rybki można w samochodzie chodować

witaj kolego