Strona 1 z 1

Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 06:02:42
przez Fenrise
Witam, mam na imię Krystian, mam 25 lat, mieszkam i pracuję w Jeleniej Górze.

We Fronterze zakochałem się już wiele wiele lat temu. Niestety, ze względu na różne koleje losu jak i brak stabilizacji życiowej to wspaniałe autko pozostawało jedynie w sferze marzeń. Przez cały ten wcześniejszy czas nie miałem możliwości rozpocząć nawet kursu na prawo jazdy, nie mówiąc już o kupnie i utrzymaniu własnego auta. Przed dwoma czy trzema laty odkryłem stronę i forum fanklubu, na które regularnie wracałem czytając każdy dostępny materiał oraz wiele tematów. W dalszym ciągu jednak tylko jako gość, z zazdrością spoglądający na Frontery czasami goszczące na jeleniogórskich drogach (i bezdrożach). Któregoś razu spotkałem nawet auto klubowicza poznając po naklejce zaparkowane gdzieś w centrum.

Na szczęście od jakiegoś czasu sytuacja się zmieniła na nieco lepsze. Do tego stopnia że na kurs mogę już sobie pozwolić (co aktywnie czynię), oraz odkładać pomału fundusze na własny samochód, a po jego ewentualnym zakupie utrzymać go i korzystać z jego dobrodziejstw. I stąd bierze się moje startowe pytanie. Czy dobrym pomysłem jest świeżo po otrzymaniu prawa jazdy wsiadać od razu w samochód pokroju Frontery?

Na kursach jeździ i uczy się na małych autach, Micrach i Coltach. A Frontera jak nietrudno zauważyć jest dużo większa i cięższa niż wymienione pojazdy. Domyślam się, że osoba która na co dzień jeździ przykładowo Matizem po wejściu do Frontery czuje się jakby jechała małym czołgiem. Na wszelkich forach i portalach w internecie wszyscy skazują świeżych kierowców raczej na małe auta i stanowczo odradzają pakowanie się od razu w pojazdy wielkie czy szybkie (albo jedno i drugie). Wiadomo - chodzi o bezpieczeństwo na drodze zarówno swoje jak i innych uczestników. Myślę jednak, że w tej kwestii większość zależy bardziej od charakteru i odpowiedzialności człowieka niż samych tylko gołych umiejętności.
Od siebie mogę tylko dodać, że od zawsze dużo bardziej fascynowała mnie jazda w terenie niż potrzeba wyprzedzania wszystkich. W wojsku gdy była okazja uwielbiałem pakować się do szoferki Stara 266 czy ZIL 131 i siedząc obok kierowcy pokonywać poligonowe "czołgówki" z załączonym 6x6.

Tak więc wracając do pytania: Warto od razu rzucać się na głębszą wodę i dążyć do posiadania Frontery, czy może jednak tak jak sugerują wszyscy, zacząć od czegoś małego i dalej czekać na wymarzone auto?

Dziękuję i pozdrawiam.

K.K.

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 06:48:20
przez Markon
to tylko zależy od ciebie ja po zrobieniu prawka miałem malucha a potem golfa , po 2 miesiącach od zrobienia prawka pracowałem jako kierowca na aucie dostawczym, kwestia wprawy nic więcej, przepisy czy na małe czy duże auto są jednakowe :wink:

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 07:34:33
przez jrzeuski
Też uważam, że nieważne czym, ważne jak. Ja po kursie na kaszlaku, wsiadłem w kredensa i nie miaĺem żadnych problemów z innymi gabarytami auta. Trzeba byĺo tylko pamiętać przy cofaniu, że auto nie kończy się na wyciągnięcie ręki :D Frotą się jeździ fajnie i parkuje bezstresowo w sensie, że nic tego nie ogranicza: krawężniki, słupki, inne auta... :twisted: Tylko składka OC może Cię zabić i to jest główny powód dlaczego po kursie zaleca się małe auta.

:hi:

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 12:05:35
przez SKODA76
Kupuj rejestruj na babcię albo dziadka :D

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 13:28:04
przez Kakarotto
Frota na początek ? Bardzo dobry pomysł :bike: Sam tak zrobiłem. Całe prawko na punciaku i yarisie. W dniu odebrania prawka pojechałem odebrać franie która stała u Babci i się marnowała, bo nie miał kto jeździć. No i tak została. Auto moje, ubezpieczenie na Babcie, powoli motać, żyć nie umierać 8-)

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 16:25:22
przez Argail75
cześć ... :hi:

Wsiadanie do Froty , świeżo po zdanym prawku , myśle że nie będzie złym pomysłem . Ale musisz pamietać że to nie to samo co samochody na których się uczyłeś jeździć. Różnice takie jak zmiana masy pojazdu , szerokość i długość , zmiana napędu na tył napewno Cię zaskoczą. Ja na Twoim miejscu ... pojechał bym w bezpieczne miejsce i zobaczył jak autko się zachowuje i troszke je wyczuł ( szczególnie tyczy się zminy ) bo nie będziesz jeździł ciągle na 4x4 . Jesli czytałeś jakieś posty tu na forum to powinieneś wiedzeć kiedy to uruchomić , a kiedy nie.
Pozdrawiam :)

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 20:06:44
przez cichy73
:hi: Nie musisz kupować przecież dużej frontery na początek kup mniejszą :D

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 22:50:01
przez MSTofik
Witaj :hi: pamietaj czym wieksze auto tym więkza strefa zgniotu :guns: p.s. mało kto wymusi pierwszeństwo :D

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 22:58:05
przez jrzeuski
MSTofik napisał(a):pamietaj czym wieksze auto tym więkza strefa zgniotu :guns:
We Frotce strefa zgniotu kończy się na grillu. Bo dalej jest już rama :mrgreen:

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 23:09:37
przez MSTofik
dlatego po 5 grudnia mam delikatnie wykrzywiona maske, a kangura lebioka odciagałem aby ja otworzyć :D

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 22 sty 2013 23:13:13
przez Fenrise
Dziękuję bardzo za wyczerpujące odpowiedzi i opisanie Waszego spojrzenia na opisaną sprawę ;) Tak też planowałem, gdyby szczęśliwie jakaś Frota trafiła wreszcie pod moją opiekę, aby przez pierwszy okres zapoznawać się z nią w jakimś spokojnym i ustronnym miejscu. Terenów na szczęście w mojej okolicy w bród i jeszcze więcej. Forum aktywnie studiuję dalej, w sumie jednym z pierwszych materiałów jaki przeczytałem było co i jak z napędem 4x4. Na większość pytań typu jaka wersja silnikowa, spalanie, koszt części, czego się spodziewać po używce, co warto zmotać w przyszłości odpowiedzi już znalazłem. Ze wszystkich istniejących modeli Frontery najbardziej podoba mi się A Long po lifcie z lat 1996-1998. O silnik przyjdzie jeszcze czas się zastanawiać.

Co do kosztów ubezpieczenia które w moim wypadku wynosiły by pewnie +200% to uzgodniłem to z ojcem. Jest naprawdę zacnym kierowcą, przez całą swoją "karierę" z pojazdami do tej pory nie miał ani jednej "Przygody". Z Dziadkiem jest raczej zupełnie odwrotnie ;)

Cóż, pozostaje więc tylko wyjeżdżać godziny, egzaminować się i odkładać dalej fundusze na jakąś rozsądną kwotę. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi i miłe przywitanie. Z racji braku auta raczej niewiele będę mógł wnieść do życia Klubu jak i Forum, gdyby ktoś jednak potrzebował wiedzy z zakresu znajomości terenów wokół Jeleniej Góry i okolic, zwłaszcza tych bardziej w stronę Sudetów i Izer, to służę pomocą.

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 23 sty 2013 11:18:43
przez FROTERKA
:hi:
Czemu nie zrobiłeś prawka w wojsku? Nie robią już?

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 23 sty 2013 12:01:22
przez Fenrise
Niestety to już nie te czasy były. Tylko nielicznym którzy mieli już B wyrabiali jeszcze C na Stary, ZILy i inne wynalazki z dawnej epoki aby mogli nimi jeździć ;)

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 23 sty 2013 12:25:41
przez Markon
w którym ty roku byłeś w wojsku bo z tego co czytam to chyba byłeś już nie z przymusu

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 23 sty 2013 14:26:38
przez slawek1
:hi:

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 23 sty 2013 18:21:47
przez Fenrise
Byłem przedostatnim poborem "z przymusu". Dokładniej w 2008 roku. Po nas przyszedł jeszcze jeden pobór, ale już tylko na 6 miesięcy.

Z kolei ja zostałem trochę dłużej przechodząc najpierw do nadterminowej a potem "zawodowej" służby. Koniec końców opuściłem wojsko jak i Pomorze po 2,5 roku, jednostka w której służyłem została drastycznie zredukowana do sztabu, kompanii dowodzenia i rozpoznania. Miałem do wyboru przeniesienie w jakieś dzikie ostępy pod wschodnią granicą albo powrót do domu w góry.

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 23 sty 2013 19:38:26
przez Argail75
FROTERKA napisał(a):Czemu nie zrobiłeś prawka w wojsku? Nie robią już?



W Armii można było robić prawko do 1994r. Jak ja poszedlem na jesień tego 94r to już nie mogłem robić . Koledzy z wiosny jeszcze mogli .

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 23 sty 2013 21:01:30
przez lanbo
argail75 napisał(a):
FROTERKA napisał(a):Czemu nie zrobiłeś prawka w wojsku? Nie robią już?



W Armii można było robić prawko do 1994r. Jak ja poszedlem na jesień tego 94r to już nie mogłem robić . Koledzy z wiosny jeszcze mogli .


Faluś :D

Jesień 94 kategoria C zrobiona w wojsku - Szkółka dla kierowców Warszawa Ostroroga - egzamin cywilny :D :D :D

Re: Powitanie i zapytanie.

PostNapisane: 23 sty 2013 22:08:39
przez Fenrise
Farciarz ;)

Zima 08 celowniczy kmPK.