Cześć, nazywam się Krystian, moja przygoda z frotami rozpoczeła sie jakiś czas tem "przypadkiem" kupiłem A sport z 93r.
auto spisywało się fajnie i miło, chwilę pojeździłem i zakupiłem od kolegi A long 2.4i B+G auto miód, ale po jakimś czasie pojawiły się problemy z braniem oleju nie dymiła i wycieków też nie było, ale olej brała koszmarnie, po obejrzeniu filmiku terenwizji na temat Vitar stwierdziłem... kupuje Vitare....
Vitara była wspaniała dopóki nie zjechałem z asfaltu...
pierwszy teren padło śprzęgiełko, drugi teren, urwana półoś, trzeci teren wyrwany most przedni...
o zgrozo i to wszystko na at w prawie seryjnym rozmiarze... padła decyzja że wracamy do Froty,
znalazłem w okolicy pojechałem obejrzałęm i kupiłem A long 2.8 Td nareszcie można pojeździć, mam nadzieje że długo i bezawaryjnie
po dokładnym sprawdzeniu auta okazuje się że przebieg na liczniku 228000 km jest realny.
ma troche rudej ale do uratowania
pozdrawiam.