Pentax to dobry sprzęt

Za analogów marzyłem o LX, wymienne matówki, wizjery, potęga! Miałem wtedy Prakticę VLC, którą dłuuugo pieściłem, z racji podobnych możliwości, posiadając już Minolty. Body były (Pentaxa) malutkie (dla mnie za malutkie), ale bardzo poręczne i zaawansowane, precyzyjny pomiar światła, mnóstwo akcesoriów, jasność wizjera... można by długo

Śmiem twierdzić, że dziś wiele niebotycznie drogich cyfrówek nie umywa się do tego modelu. Do ME Super także.
Mnie tak się podziało, że będąc onegdaj dłuższy czas w RFN`ie wszedłem w Minolty i trochę ich modeli poużywałem. Nigdy nie zapomnę M 9000 i Dynaxa 7 /9
I podobnie - solidnością i niezawodnością dłuuugo nic ich nie zastąpi. No i wagą - ten sprzęt jak się weźmie w rękę, to czuć, co to jest. I tak jest.
Jeśli chodzi o Pentaxa (cyfra), to moim skromnym zdaniem model i410 zakończył możliwości tej firmy.
A co do szkieł - 500kę masz zwierciadlaną? Miałem kiedyś Kieva 6x6 z kompletem szkieł (500 też) sprowadzonych ze szlifierni w Swierdłowsku. To były szkła!
Hasselblatowska replika, ale jak wykonana!!
Minolta podobnie rozsądnie zachowała system mocowania obiektywów, sterowanie bezprzewodowe i łącza lamp błyskowych, dzięki czemu wchodząc w system Sony (tylko kilka modeli obecnie nadaje się do czegokolwiek), można korzystać z bogatej gamy akcesoriów.
A zaglądałeś na stronkę
http://www.pentax.org.pl ?
Pozdrówka
BALKANDRIVER