Wyniki, filmiki i fotki

[oposs]

Już po

I miejsce: mody i łysy
II miejsce: Kristofer z lepszą połową
III miejsce: jrzeuski i szymon

Najlepszy na OS: dljm i kawior
Najlepszy na trialach: janus

[mody1]

Właśnie wróciłem, wrażenia tak na szybko.
Baza rajdu 10/10 ogrzewane domki z ciepłą wodą - możnaby zrobić tam kiedyś zlot
Jedzenie 10/10 jak u cioci na imieninach - ciepłe,świeże krokiety z barszczem podane około 23 były niesamowite
Roadbook, trasa prawie 100 km, fotozagadki, 31 pieczątek, 2 triale, 1 OS, nagrody 10/10

Z zazdrością muszę przyznać, że maciar z oposem zrobili najlepszą frontkową imprezę.
Niech płaczą Ci co nie byli.
Przejechane blisko 1000 km, warto było.
WIELKIE DZIĘKI

PS
fotek nie mam

[hirek_gda]

no to dawać te zdjęcia ale już

[dljm]

było po prostu super
to jeden z najlepiej zorganizowanych rajdów, na jakich byłem
czapki z głów dla organizatorów

[szymon.ha]

No było bardzo dobrze, m się podobało 10/10

[jrzeuski]

U mnie na kołach 1300km i wielki banan na gębie. Straty są, ale też Rajd na 6 z plusem. Paweł, Rafał

PS. Ktoś oprócz Gosi pamiętał, żeby robić foty i filmy?

[Barowy]

Impreza zajebista. Tylko wiecej wodki z bimbrem nie mieszam, bo strasznie glowa boli. Wielkie podziekowania dla organizatorow i pozdrowienia dla przybylych.

[jrzeuski]

Założyłem w galerii album na fotki z rajdu gallery/album.php?album_id=301

Gdyby ktoś chciał wrzucać również filmiki to proszę najpierw o kontakt na PW, bo chyba się nie da i będę musiał pokombinować jak uaktywnić taką możliwość.

[lysy]

Bardzo dobrze przygotowana impreza, nawet karkowka zostala wiec bylo na bogato. Wielkie uklony dla organizatorow widac wklad pracy jaki wlozyli . Jako pilot sie nabiegalem wiec weekend spedzilem aktywnie

[albi]

Hej,
to prawda - impreza super Trasa rewelacja - szczegolnie odcinek dla MT'kowcow Wielkie dzieki dla organizatorow Bylo naprawde super, a Ci co nie byli niech zaluja. Zdjęć jeszcze nie wrzucilismy, bo troche zmeczeni po powrocie bylismy. Ale jak wrzucimy to damy linka

pozdrawiam
albi & Asia

[jrzeuski]

Trasa rewelacja - szczegolnie odcinek dla MT'kowcow

Sam widziałeś, że to był odcinek dla AT Dla MT była ta podmokła łączka ciut wcześniej Mam nadzieję, że właściciel się nie obrazi, że zrobiłem tam nawrotkę. Trawa chyba jakoś da radę odrosnąć

[drugi oposs]

Zastanawialiśmy się, czy napisać w roadbooku, żeby nie robić w tym miejscu nawrotek Niestety nie napisaliśmy liczyliśmy na rozsądek uczestników. Trzeba było meldować, że za mało błota, znalazło by się miejsce, w którym utopiłbyś samochód po dach!

[mody1]

jacek przecież utopił auto po nawiewy

[Barowy]

jacek przecież utopił auto po nawiewy

No Jacek z ekipa mieli mokre do samego Gdanska.

[jrzeuski]

Zajechałem za daleko, bo droga szła w tył na lewo i ją przeoczyliśmy Fakt, że lepiej było cofnąć po śladach, ale tam już stał albi i argail, bo jechaliśmy razem i prowadziłem. Uznałem, że miejsca z przodu jest jeszcze dosyć na nawrotkę. Tylko, że po zjechaniu z drogi okazało się, że w trawie stoi woda, więc zatrzymanie się oznaczało wyciąganie i to w bok zatem była szybka decyzja, że pełen but i dało radę. Nie zakopaliśmy się po progi, łopaty i liny nie poszły w ruch, więc bardzo źle to nie wygląda, ale koleiny po kołach zostały. Zdecydowanie gorzej wygląda ten odcinek drogi, który był tam dalej wg roadbooka, bo poprzednie ekipy zostawiły tam koleiny po kolana pełne wody. Argail był na AT i jak to zobaczył to chciał wracać, ale go namówiłem, że da radę. I dał

[Kristoffer]

Impreza naprawdę przygotowana rewelacyjnie.Organizatorzy i ich przyjaciele włożyli naprawdę wiele poświęcenia w przygotowanie trasy.Także wielkie podziękowania i gratulacje

Podziękowania dla kolegi,, BAROWY,, za udzielenie wsparcia i pomocy przy reanimacji patrola Groszkowego na powrocie do domu.

Podziękowania dla wszystkich uczestników za jak zwykle miłą atmosferę na trasie i przy biesiadnym stole

[Barowy]

Problemy z walem napedowym. Probowalem ogarnac taki wal, ale od k-160 niepasowal. No i Groszek musi wpasc do mnie po patrola, a przy okazji na male upalanie

[drugi oposs]

jacek przecież utopił auto po nawiewy

Ale gdyby chciał utopić auto po dach, to miejsce też by się znalazło

A tak na poważnie to jestem teraz trochę zła na siebie, bo jadąc trasą w piątek (nie znałam jej wcześniej) miałam wrażenie, że ta łąka może kusić, aby na nią wjechać i zasugerowałam chłopakom, aby w tym miejscu wpisać uwagę !Nie wjeżdżać na łąkę! Nie dopisaliśmy tego
Jedna osoba może się pomylić i straty rzeczywiście mogą być niewielkie, ale gdyby było więcej uczestników, to mógłby się jeszcze znaleźć ktoś, kto zobaczyłby te koleiny i też by tam chciał wjechać.

[jrzeuski]

A tak na poważnie to jestem teraz trochę zła na siebie, bo jadąc trasą w piątek (nie znałam jej wcześniej) miałam wrażenie, że ta łąka może kusić, aby na nią wjechać i zasugerowałam chłopakom, aby w tym miejscu wpisać uwagę !Nie wjeżdżać na łąkę! Nie dopisaliśmy tego

U Dzidy na starcie też nie było uwagi, żeby nie przejeżdżać stawu po następną pieczątkę, ale nie mam o to żalu Tym bardziej, że ją w ten sposób zdobyłem Tylko przez to zatrzymanie nie dałem rady wydostać się na drugi brzeg a cofnięcie się, żeby zrobić drugą próbę to był błąd. Należało czekać z dziobem na brzegu aż ktoś mi też wyciągnie. Tę pieczątkę, na której urwałem drążek kierowniczy też zdobyłem trudniejszą drogą i też poległem wracając. Tylko pieczątkę "której się nie da zdobyć bez wyciągarki" (cyt. organizatorów) przybiłem za drugą próbą, bo przy pierwszym ataku trafiłem kołem w drzewo, co mi przestawiło kierownicę utrudniając potem powrót do domu (ale po 100km się przyzwyczaiłem).

Jedna osoba może się pomylić i straty rzeczywiście mogą być niewielkie, ale gdyby było więcej uczestników, to mógłby się jeszcze znaleźć ktoś, kto zobaczyłby te koleiny i też by tam chciał wjechać.

Po nas jechał już tylko Darek. Raczej zauważył ślady mojego zawracania i że to nie element roadbooka.

[drugi oposs]

U Dzidy na starcie też nie było uwagi, żeby nie przejeżdżać stawu po następną pieczątkę, ale nie mam o to żalu

To załoga decyduje czy i w jaki podejść do danej próby Nikt nikomu nie zabraniał myśleć