zendi1985 napisał(a):no właśnie bardziej skłaniam się ku temu żeby odpuścić temat bo mając świadomość tego że ktoś mnie może pociągnąć do odpowiedzialności za utracone zdrowie
Z takim podejściem to strach w ogóle za kółko siadać
to wole w terenie stracić plastik niżeli zachować niepokój.
I tu jest sedno sprawy: do czego to jest auto. Jak na co dzień na asfalt a w teren tylko okazjonalnie to sens stalowego zderzaka jest dyskusyjny, bo takim autem i tak się nie pakuje w duże kłopoty, żeby potem mieć czym
wozić. Ale jak asfalt służy tylko do dojazdu w teren a tam pełen ogień i w las, to bez stali ani rusz, bo przodu i tyłu już nie będzie. Pozostaje jedynie uważać na dojazdówkach, żeby nie wbić się w pieszego czy inne auto, bo wtedy ląduje się w czarnej
jak w tym przypadku co opisał Grzesiek.