Od lipca zeszłego roku posiadam frotke sport 2.0 95 rok.Problem polega na tym,że odkąd mam ją od lipca 2009 to zawsze odpalałem na benzynie no a za chwile podnosiłęm obroty do 3000 i przełanczał się na gaz.Pogazowałem chwilke bo wiadomo parownik zamarzanie i te inne po czym bez problemu mogłem odjechać i nie gasło nie nic.Wszystko trwa zazwyczaj 2 minuty,no około. Od wczoraj odpalam gazuje jak zawsze ,słychać ,że przełącza na gaz i momentalnie obroty z 3000 spadają i gasnie co nie miało miejca.Teraz musze odpalić na benzynie i wjechac najlepiej na trase ,rozwinąć konkretną prędkość i po paru próbach przełączania ręcznie tak jakby juz mialo zgasnąc po spadku obrotów po czym gaz jakby się"przebija" dochodzi" nie wiem i jest ok.moge jechać do woli i nie gaśnie itd.Staje na parkingu i sytuacja od nowa się powtarza.
Myslę ,że dośc dokladnie opisałem sytuację,uczciweo czytającego prosze o pomoc;)

P.S nie zaśmiecając forum zauważyłem ostatnio(mam 40 litrową butle) że ze standartu jaki tankowałem 28 litrów,wchodzi 35,co jest bliższe normalności i jaka przyczyna,co jest grane he.Dziękuje i pozdrawiam