Tak sie wlasnie, cholera porobilo - Frotka A sport. Przy skrecie kierownica sam z siebie zaczyna trabic klakson. Pozniej juz wlasciwie zaczal trabic caly zas, odpialem kable przy "trąbkach" zeby bez sensacji dojechac do pracy.
Od jakiegos czasu przy skrecie kierownica slyszalem dziwne trzaski dobywajace sie spod kierownicy, ale myslalem ze to kwestia mechanizmu kierunkowskazow ktory niedomaga i wkrotce bedzie wymieniony. Na razie nie rozbieralem zespolu kierownicy, czekam na nowy zespol kierunkowskazow, wiec nie wiem jak poprowadzone sa kable od klaksonu. A moze jest tam jakis nie wiem, pierscien slizgowy ? Tylko co moglo w nim nawalic skoro robi zwarcie ? Nie chce na razie tego rozbierac bo nie wiem jak to jest skonstruowane, boje sie ze znajac moje szczescie przy probie rozebrania uszkodzony mechanizm zamieni sie w pyl i bedzie "pojezdzone"
Czy to nieznane "cos" co odpowiada za klakson na kolumnie kierownicy da sie latwo wymienic ? zastanawiam sie czy nie zamowic od razu przy okazji zamawiania zespolu kierunkowskazow.
Grzesiek