Witamy !



Jazda w terenie - co i jak...

Czyli rozmowy o technice sprawnego poruszania się w terenie.

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez z0mbie » 25 wrz 2010 17:17:58

Satan ma rację :)
Trudno usatysfakcjonować kogoś pełną odpowiedzią, jak zjechać prosto w dół, bo od teorii, do praktyki...
Informacja Arniego o "heblach" jest na pewno b.cenna.
Frontera B '00 Automat
Avatar użytkownika
z0mbie
Starszy Przesiadywacz
Starszy Przesiadywacz
 
Posty: 298
Dołączył(a): 20 lis 2008 18:52:57
Lokalizacja: Opole
Pochwały: 1
Województwo: Opolskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez brum » 25 wrz 2010 17:45:40

Najlepiej jak najszybciej(jak tylko widać że już się nie da rady) wbić wsteczny, ja zawsze tak robię bo jest to pewnego rodzaju zabezpieczenie. Nie trzeba hamować tylko zjechać na biegu.
Jak wiadomo wstecznego się nie wbije jak auto zacznie jechać.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez wikked » 26 wrz 2010 12:09:07

ja przy takim czymś jak pod wieżą preferuję zakopywanie się. Gaz do dechy i kopię ile się da. Jak podłoże jest luźne to można naprawdę się często uratować. Podjazd jak w Częstochowie jest najgorszy- zakopać się nie da a wrzucenie wstecznego graniczy z cudem.
wikked
 

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez ijido » 26 wrz 2010 15:28:12

czyli najlepiej szybko wbić wsteczny
(graniczy z cudem bo dość daleko machnąć trzeba i silno co trwa dłużej)
czyli jak buksuje a nie jedzie już to sprzęgło z hamplem i wsteczny
i wtedy na prostych kołach noga z gazu pozwolić mu zjechać?
a kiedy dodać gaz na wstecznym w razie co?

hampel trzymać jakoś czy dopiero na dole

nie mam auta do ćwiczeń żeby mogło się pogiąć jak coś nie pójdzie ok
dlatego wolę przyswoić wiedzę i usłyszeć metody radzenia sobie
Fronterzak zielony? Nie, to Krypton Green Mica.
Krypton - Superman.
Green - Wojskowy kolor.
Mica - Pocisk rakietowy przechwytujący.

Sam lepiej bym tego nie wymyślił ^^.
Avatar użytkownika
ijido
Młodszy Guru
Młodszy Guru
 
Posty: 761
Obrazki: 0
Dołączył(a): 19 paź 2009 11:24:31
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 2
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2i Long 1998-2004

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez FROTERKA » 26 wrz 2010 16:18:04

"Bez hamulca, bez sprzęgła, bez gazu, bez hamulca, bez sprzęgła, bez gazu..."
te słowa bardzo monotonnie powtarzał w Orzyszu pewien doświadczony pan, gdy Darek zjeżdżał po śnieżno-błotnej górce. On niestety tego nie słyszał i go lekko porwało po wciśnięciu hamulca.
Za każdym razem, gdy w zimie zjeżdżam po mojej górce do domu powtarzam sobie: bez hamulca, bez sprzęgła, bez gazu...
Mariusz, zapraszam w zimie do mnie. Na łące niczego nie urwiesz a poćwiczyć można dużo.
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez wikked » 26 wrz 2010 19:22:53

Przede wszystkim nie wolno dopuścić do tego aby auto zgasło. Wsteczny wbijamy nawet na siłę i nie dotykamy nawet hamulca. Przy zjeździe do tyłu na luzie dotykając hamulca korektor robi nam wielkiego psikusa- blokuje przód a tył na tyle spowalnia że przód chce spłynąć szybciej niż tył. Reszta wygląda jak jack2,2 w Częstochowie. Najważniejsze dobrać bieg do wzniesienia i lepiej spróbować jeszcze raz na wyższym biegu niż udusić auto i rozpieprzyć je na jakimś wybiegającym drzewie na trasę. Każdy zjazd z ostrej górki robimy na 1-ce nie dotykając hamulca. Jak auto zaczyna stawiać bokiem przy zjeździe dodajemy gazu bo jak przyhamujemy to dzieje się jak na Orawie Amaj23. Generalnie zasada jest jedna: tylko obracające się koła potrafią Nas wyciągnąć z opresji.
Gosiu z Darkiem nie jest tak prosto bo on ma automatyczną skrzynię . To jedyny (moim zdaniem) minus tych przekładni.
W/g mnie każdy zjazd jest do zjechania tylko nie wolno się spieszyć. Mamy czas. Większość podpuszcza, mówi "Ty nie dasz rady??!!". Jeśli damy się podpuścić na bank coś rozpieprzymy. Ty jesteś kierowcą, słuchasz pilota, oceniacie wspólnie podjazd, zjazd czy inną przeszkodę. To trudne ale wykonalne. Trzeba wprawy i doświadczenia i zdrowego rozsądku. Reszta to matematyka i fizyka. Ja preferuję wyjść z samochodu i przejść trasę. Korzeń w poprzek na trawersie jest oparciem dla koła. Im więcej jeździsz tym lepiej znasz swoje auto, tym bardziej znasz jego ograniczenia.
wikked
 

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez drugi oposs » 27 wrz 2010 06:53:02

wikked napisał(a):Gosiu z Darkiem nie jest tak prosto bo on ma automatyczną skrzynię . To jedyny (moim zdaniem) minus tych przekładni.

Ale automaty, oprócz położenia DRIVE, mają jeszcze 1,2,3..., więc tylko na "jedynce" też można jechać
Avatar użytkownika
drugi oposs
Starszy Przesiadywacz
Starszy Przesiadywacz
 
Posty: 251
Dołączył(a): 07 paź 2009 07:35:49
Lokalizacja: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
Samochód: zbłądziłem - mam inny pojazd

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez wikked » 27 wrz 2010 07:28:25

drugi oposs napisał(a):
wikked napisał(a):Gosiu z Darkiem nie jest tak prosto bo on ma automatyczną skrzynię . To jedyny (moim zdaniem) minus tych przekładni.

Ale automaty, oprócz położenia DRIVE, mają jeszcze 1,2,3..., więc tylko na "jedynce" też można jechać

aaaaaaaaaaa, to niewiedziałem :oops:
wikked
 

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez jrzeuski » 27 wrz 2010 09:25:20

wikked napisał(a):Wsteczny wbijamy nawet na siłę
U mnie bez zblokowania kół ni diabła nie idzie tak wbić. Próbowałem. Prędzej pewnie bym wajchę złamał.
i nie dotykamy nawet hamulca.
Obawiam się, że bez tego nie rady wrzucić biegu. Dlatego trzeba depnąć do dechy na samym początku zanim samochód się rozpędzi i tylko na chwilę potrzebną by wbić wsteczny, żeby przód nie wyprzedził tyłu
Najważniejsze dobrać bieg do wzniesienia i lepiej spróbować jeszcze raz na wyższym biegu niż udusić auto
No ale jak zaatakuje się górkę na za wysokim biegu to jest spora szansa, że silnik zgaśnie. Oczywiście jeśli w porę się nie wdusi sprzęgła i...patrz wyżej.
Każdy zjazd z ostrej górki robimy na 1-ce nie dotykając hamulca. Jak auto zaczyna stawiać bokiem przy zjeździe dodajemy gazu
Jazda bez gazu na 1 na reduktorze spowoduje, że koła będą się obracać zbyt wolno i samochód zacznie się zsuwać jak na zblokowanych kołach nawet jak wcale nie jest ślisko. Już raz to przeżyłem i niezłego stracha się najadłem, bo jechałem po krawędzi stromej skarpy zarośniętej drzewami. Szybka zmiana na 2 i odzyskałem kontrolę kierunku jazdy. Być może to kwestia tego, że mam diesla i hamowanie silnikiem jest w nim efektywniejsze. Tamta lekcja nauczyła mnie, że lepiej zjeżdżać na 2 przyhamowując lekko hamulcem zasadniczym w razie potrzeby.
Generalnie zasada jest jedna: tylko obracające się koła potrafią Nas wyciągnąć z opresji.
Ale jeszcze muszą się kręcić odpowiednio szybko do szybkości jazdy inaczej sterowność jest prawie żadna.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez wikked » 27 wrz 2010 12:24:49

cholera, znów się okazało że kompletnie się nie znam :mrgreen: :guns:
wikked
 

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez przemia » 27 wrz 2010 12:39:14

wikked napisał(a):cholera, znów się okazało że kompletnie się nie znam :mrgreen: :guns:


No musisz zacząć jeździć w terenie to się nauczysz. :twisted:

A tak poważnie to racje masz... próbowałem ostatnio te górkę u mnie co ją z Pawłem rozdziewiczaliście w marcu - na 2m przed szczytem brakło trakcji i zgasło auto... hamowanie nie pomogło i gdyby nie głębokie już koleiny to... następnym razem pójdę sobie sprawdzić czy nie jest zbyt mokro...

pozdrawiam
Przemek
Avatar użytkownika
przemia
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4652
Obrazki: 0
Dołączył(a): 22 paź 2009 14:26:56
Lokalizacja: Promnik
Pochwały: 16
Województwo: Świętokrzyskie
Samochód: Frontera B 2.2i Long 1998-2004

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez Arni » 27 wrz 2010 16:47:23

wikked napisał(a):ja przy takim czymś jak pod wieżą preferuję zakopywanie się. Gaz do dechy i kopię ile się da.


I to jest jedyna skuteczna metoda żeby sie wybronić przed niekontrolowanym zsuwaniem w tył na podjazdach
Wbijanie wstecznego jest nieefektywne bo pozwalamy sie obracać kólkom w tył....a jak trakcji pod oponą nie ma bo jest zbyt ślisko, to hamujące koła i tak i tak lecą jak po lodzie...wiec tylko przyspieszymy w dól.
Natomiast jak koła ciągną do przodu to wkopują auto i nawet gdy zsuwa się do tyłu to robi to prosto gdyż obracające sie koła robia koleine, tym samym czesciowo odzyskując trakcje. Ważne tylko, żeby nie kręcić wtedy kierownica tylko miec koła ustawione prosto.
Arni
 

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez ijido » 27 wrz 2010 17:13:01

czyli trzeba depnąć hampla żeby wbić wsteczny nie da rady inaczej
(chyba w skrzyni są jakieś blokady żeby nie wbić przypadkiem)

natomiast sam nie wiem co odwaliłem u Przemka jak nie wyciągłem pod stromy podjaździk
i mi zgasł, za mały rozpęd, depłem hampel i stoję bo było sucho
odpaliłem na nowo i chciałem ruszyć, popuściłem hamulec żeby wyjechać a auto poszło w dół
że naciśnięcie hamulca spowodowało zadziałanie abs-u i nie zatrzymało się znów
zaczep haka i lewy "niezbednik" chlapacz wzięły na siebie to co było z tyłu
(chlapacza nie odnalazłem do dziś ;p)

czyli lepiej zjechać na dół jakoś ostrożnie niż starać się w połowie podjazdu znów dobijać do góry
przy czym przy zjeździe w dół tyłem wydaje mi się że na hamulcu można dać rade (jak nie bardzo ślisko)
bo tylni jest dużo słabszy i przednie koła mocniej trzymają polepszając trakcje (chyba)
choć jadąc tyłem jest większy nacisk na tylną oś, ale przy badaniu hamulców
wyszło ze przednie są dużo mocniejsze od tylnych
Fronterzak zielony? Nie, to Krypton Green Mica.
Krypton - Superman.
Green - Wojskowy kolor.
Mica - Pocisk rakietowy przechwytujący.

Sam lepiej bym tego nie wymyślił ^^.
Avatar użytkownika
ijido
Młodszy Guru
Młodszy Guru
 
Posty: 761
Obrazki: 0
Dołączył(a): 19 paź 2009 11:24:31
Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 2
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera B 2.2i Long 1998-2004

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez brum » 27 wrz 2010 17:37:29

Arni napisał(a):
wikked napisał(a):ja przy takim czymś jak pod wieżą preferuję zakopywanie się. Gaz do dechy i kopię ile się da.


I to jest jedyna skuteczna metoda żeby sie wybronić przed niekontrolowanym zsuwaniem w tył na podjazdach


Tylko zróbcie to na śliskim, ubitym podjeździe gdzie nie ma opcji żeby się zakopać. Będziecie stać w miejscu aż się paliwo skończy i w końcu i tak trzeba bezie zjechać na dół.
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez Arni » 27 wrz 2010 19:25:13

Wtedy auto bedzie sunąć do tyłu mieląc kołami do przodu. I to cały czas mi chodzi chodzi, bo wtedy nawet jak leci w tył to nie ustawia się wtedy bokiem. W koncu dojdzie do momentu gdzie odzyska trakcje na tyle że sie zatrzyma, wiec dalej w dół można juz na hamulcu.

Samo zatrzymanie sie poprzez wkopanie gdzieś w połowie podjazdu raczej nie ratuje nas z sytuacji bo i tak trzeba sie dostać z powrotem na dół.
Arni
 

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez wikked » 28 wrz 2010 07:31:52

brum napisał(a):
Arni napisał(a):
wikked napisał(a):ja przy takim czymś jak pod wieżą preferuję zakopywanie się. Gaz do dechy i kopię ile się da.


I to jest jedyna skuteczna metoda żeby sie wybronić przed niekontrolowanym zsuwaniem w tył na podjazdach


Tylko zróbcie to na śliskim, ubitym podjeździe gdzie nie ma opcji żeby się zakopać. Będziecie stać w miejscu aż się paliwo skończy i w końcu i tak trzeba bezie zjechać na dół.

Dletego Dawid napisałem że pod wieżą.
wikked
 

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez jrzeuski » 28 wrz 2010 08:18:23

wikked napisał(a):Dletego Dawid napisałem że pod wieżą.

Dobrze pamiętam ze zdjęć, że tam jest piasek? W takim gruncie zakopać się po osie na MT-kach to chwila, ale co zrobić potem? Rozumiem, że można wysiąść, ochłonąć, cyknąć fotki na pamiątkę a dalej? Telefon do przyjaciela z wyciągarką, żeby podjechał z drugiej strony i wytargał na górę czy spacerek do sklepu po tirfor i zaczepienie go o wieżę? :mrgreen:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez brum » 28 wrz 2010 10:03:48

Obrazek
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez jrzeuski » 28 wrz 2010 10:36:10

Aha, miałem na myśli inne zdjęcia, gdzie też jest wieża, ale podjazd piaszczysty. Było widać, że wielu tam walczyło, ale chyba tylko Oposs dał radę.

Wiktor, jak Ty się chcesz zakopać na tym, co na zdjęciu? :shock: Masz opony z kolcami? :mrgreen:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Jazda w terenie - co i jak...

Postprzez wikked » 28 wrz 2010 11:07:42

jrzeuski napisał(a):
wikked napisał(a):Dletego Dawid napisałem że pod wieżą.

Dobrze pamiętam ze zdjęć, że tam jest piasek? W takim gruncie zakopać się po osie na MT-kach to chwila, ale co zrobić potem? Rozumiem, że można wysiąść, ochłonąć, cyknąć fotki na pamiątkę a dalej? Telefon do przyjaciela z wyciągarką, żeby podjechał z drugiej strony i wytargał na górę czy spacerek do sklepu po tirfor i zaczepienie go o wieżę? :mrgreen:

hehehehe, powinieneś zacząć pisać poradniki 4x4. Zdecydowanie muszę z Tobą pojeździć w terenie bo muszę się jeszcze wiele nauczyć ;)
wikked
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do 4x4



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość