Indian napisał(a):Nowa pompa, czy stara... to nie pompa wywołuje ciśnienie.
Pompa daje pewne ciśnienie jak silnik pracuje, bo inaczej nie byłoby obiegu płynu, ale pewnie masz na myśli bąbelki pary? Tylko zanim one trafią do zbiorniczka i korka muszą przejść przez chłodnicę a wtedy się powinny skroplić. No chyba, że chłodnica niedrożna bądź termostat się zatnie i cały płyn się zagotuje, ale wtedy to i w 100% sprawny korek nie pomoże. Poza tym objętość gorącego płynu jest większa niż zimnego i to wywołuje dodatkowe ciśnienie w układzie zamkniętym.
Jeśli Twój zaworek da się "wydmuchnąć" ustami to nigdy nie będzie tam ciśnienia. Układ może być ciśnieniowy i sam się odpowietrzać- to nie ma nic do rzeczy. Jeśli ten układ jest układem otwartym (jak twierdzisz) i MA UNIWERSALNY KOREK KTÓRY (jeśli jest sprawny) UTRZYMUJE CIŚNIENIE to..... czy jest to nadal układ otwarty?
Fakt, jak w korku jest dziura to ciśnienie nie ma jak się wytworzyć. Pytanie tylko jakie ciśnienie powinno być. Gdzieś czytałem, że 1.3bar. W korku jest sprężyna i uszczelka i wcale nie tak łatwo go przedmuchać, więc może ciśnienie jest jak trzeba. Nie mam czym tego zmierzyć. Nie da się jednak ukryć, że układ chłodzenia Frotki pracuje sprawnie nawet bez korka a w większości samochodów to niemożliwe choćby z samego faktu, że korek nie jest w najwyższym punkcie układu i pompa będzie wylewać płyn a układ się natychmiast zapowietrzy.
A co do pęcherzyków -skąd się biorą w innych samochodach (i wywala płyn ze zbiorniczka po odkręceniu) jeśli glikol ma temperaturę wrzenia 200stC? Czy to znaczy że czynnik chłodzący ma powyżej 200stC?
Parowanie zachodzi w całym zakresie do temperatury wrzenia a pęcherzyki biorą się pewnie również z faktu, że płyn chłodniczy to nie jest czysty glikol i może zawierać składniki o niższej temperaturze wrzenia.
Fontanna gorącego płynu po rozszczelnieniu układu zamkniętego będącego pod ciśnieniem bierze się z tego, że spadek ciśnienia powoduje spadek temperatury wrzenia a jej przekroczenie zaskutkuje natychmiastowym zawrzeniem płynu w całym układzie. Ciśnienie powstałej pary wypycha wówczas pozostały płyn. We Frocie niczego takiego nigdy nie udało mi się zaobserwować, co sugeruje brak odpowiednio wysokiego ciśnienia bądź temperatury w układzie. Przy odkręcaniu korka słychać krótkie syknięcie, więc pewne nadciśnienie jest. U Ciebie jest jakaś inna reakcja?
Jeśli Twój korek jest ok to go nie wymieniaj.
Nie wiem czy trzyma wystarczająco dobrze czy nie. Nie mam z czym porównać, ale nie wygląda mi na mechanicznie uszkodzony.