Witamy ! |
---|
|
adrianee36 napisał(a):norma ze tak bedzie palic, oto odpala sie na BP , pozatym 1 generacja to jest dobra do gaznikowca.
U mnie tak samo jest w Golfie. Wytłumaczyłem sobie to tak, że gaz musi dopłynąć z butlli do silnika, bo jak długo stoi, to gdzieś się zdąży ulotnić z przewodów. Odpalam więc na benzynie i przełączam na gaz zaraz potem. Portfela to mi nie wysuszy a rozrusznik dłużej pożyje.tupek napisał(a):A u mnie słychać jak się otwiera zawór w butli i jeszcze z 5 sekund trzeba kręcić żeby załapał.
broda napisał(a):Kiedy wymieniałeś świece ? Być może są już do wywalenia. Moja frotka 2.0 na gazie najlepiej radziła sobie na naszych iskrach na innych maksymalnie 7 tyś i dupa. Generalnie jak latasz na gazie to świeczki wytrzymują ok 10 tyś
jrzeuski napisał(a):Wytłumaczyłem sobie to tak, że gaz musi dopłynąć z butlli do silnika, bo jak długo stoi, to gdzieś się zdąży ulotnić z przewodów.
brum napisał(a):jrzeuski napisał(a):Wytłumaczyłem sobie to tak, że gaz musi dopłynąć z butlli do silnika, bo jak długo stoi, to gdzieś się zdąży ulotnić z przewodów.
Jeśli jest przełącznik trzy pozycyjny, to ustawić na lpg i kilka razy przełączyć kluczykiem na zapłon. Powinno się wtedy szybciej odpalić bo gazu więcej dostanie.
drech napisał(a):A może Tobie chodzi o kilkukrotne krótkie zakręcenie rozrusznikiem? Wtedy się zgodzę. Bo po samym włączeniu zapłonu elektrozawór nie powinien się otwierać.
drech napisał(a):Ali, mi tu nie chodzi o przyznanie racji. Jeżeli elektrozawór jest zasilany tak jak opisałem tj. impulsami wychodzącymi z cewki, to one występują tylko gdy obraca się wał korbowy. Nie ma więc dawki startowej bo nie ma prądu, który otworzyłby elektrozawór.
Nie spotkałem się dotychczas z żadną instalacją lpg w której usłyszałbym charakterystyczny przecież dźwięk otwieranego elektrozaworu przed uruchomieniem rozrusznika. Jeżeli Wy się spotkaliście, to pozostaje mi tylko zrobići zakończyć temat.
drech napisał(a):Ali, mi tu nie chodzi o przyznanie racji. Jeżeli elektrozawór jest zasilany tak jak opisałem tj. impulsami wychodzącymi z cewki, to one występują tylko gdy obraca się wał korbowy. Nie ma więc dawki startowej bo nie ma prądu, który otworzyłby elektrozawór.
Nie spotkałem się dotychczas z żadną instalacją lpg w której usłyszałbym charakterystyczny przecież dźwięk otwieranego elektrozaworu przed uruchomieniem rozrusznika. Jeżeli Wy się spotkaliście, to pozostaje mi tylko zrobići zakończyć temat.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości