Witamy !



Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Jesteś zainteresowany zakupem auta, masz pytania, a może interesuje Cię Frota, która jest daleko? Może ktoś już ją oglądał i niepotrzebnie będziesz jechał.

Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez brum » 18 sty 2011 20:30:20

Temat powstał żeby wypowiedzieli się Ci którzy mają/mieli Frotę. Temat też jest dla tych którzy chcą się wypłakać.

Jak ktoś opisuje niech pisze coś w tym stylu.

Frontera A 2.2

Silnik - jak dla mnie to 2.2 szału nie robi, jedzie bo jedzie, ale mocy przydało by się więcej. Fakt że czasami ma jakieś dobre dni i wtedy idzie strasznie, ale czasami to smutek mnie ogarnia. Pewnie kiedyś będzie wymiana na coś większego.

Napędy - pomijając przedni most w A(Opel zaoszczędził na produkcji - produkował kopie mostu z Troopera) który nie daje rady w terenie (mowa o MT), niestety tyczy się to i Longa i Sporta, ten ostatni to już wgl bida... Jak na razie u mnie wszystko ok. O tylnym się nie trzeba rozpisywać. Na razie bez strat.

Zawieszenie - Wg mnie ok, choć ten IFS jednak ogranicza możliwości, ale każdy japoński producent oferował IFS, pewnie ktoś powie że przód jest słaby, ale to Trooper, słabe mogą być gumy prod. Opel. Wymieniałem tylko sworznie dolne, i teraz jest do zrobienia podpora.

Terenowość - wiadomo że nie porównamy do GR, który ma zalety tylko w mostach. Ale z innymi IFS tej samej wagi - Pajero, Trooper, Terrano - wypada tak samo, poza tym wprawny kierowca objedzie nią o wiele "lepsze" auta

Ogólnie - jak dla mnie ok, bujam się nią już ponad 4 lata, i chyba będzie jeszcze długo(pewnie na zawsze), była chęć sprzedaży ale skoro wszystko ok to po co? Fakt że wymieniłem już sprzęgło, sworznie dół, podporę wału x3, pompę paliwa, osłony przegubów, świece, kable, uszczelkę pod głowicą, amortyzatory przód, łożyska przód. Czyli nie odpiega od innych aut. Nie wliczam części eksploatacyjnych, i części do dzielności w terenie.

No to zaczynamy dyskusje...
3.0 V6... '97...Federal Couragia MT 32", przedni most sztywny, winda, zderzak a'la Calmini, Snorkel, AVM...
Obrazek
Avatar użytkownika
brum
Maruda
Maruda
 
Posty: 9336
Obrazki: 2
Dołączył(a): 05 lip 2007 23:47:16
Lokalizacja: Chechło
Pochwały: 59
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez konik » 18 sty 2011 21:07:53

Od 3 lat jeżdżę Sportem A i ogólnie jestem zadowolony. Podobnie jak Dawid wymieniłem sporo części eksploatacyjnych, których nie będę wymieniał, najbardziej dało mi w kość uszczelnienie wału silnika od strony skrzyni (2x), dwa razy wymieniałem też uszczelniacz tylnego mostu. Za drugim razem zbyt mocno dokręciłem flanszę i most zaczął wyć (czeka na wymianę) Z powodu zlekceważenia uszczelniacza piasty koła od strony przegubu musiałem też dwukrotnie wymieniać łożyska przedniego koła. Ogólnie jak na eksploatację terenowa 18 letniego auta nie jest źle. Napędy do tej pory dzielnie wytrzymały jazdę na 31" MT- kach. Absolutnie żadnych zastrzeżeń nie mam do silnika 2.0 Może mocą nie grzeszy, ale według moich doświadczeń jest bezawaryjny i oszczędny średnio 9,5 l PB/ 100km) To zdecydowanie najlepsza propozycja do Sporta A, nie zamieniłbym go ani na słaby i przestarzały 2.3D , ani na drogi w naprawach 2.8TDI a już na pewno nie zainteresowało by mnie auto ze znanym z awaryjności "wynalazkiem" 2.5TDS Warto wspomnieć że silnik ten dobrze współpracuje z LPG i to nawet z prostymi układami począwszy już od II generacji. Dużą zaleta tego silnika jest fakt że jako konstrukcja Opla występował w wielu autach tego koncernu, i dzięki temu w wypadku poważnej awarii łatwo, i niedrogo można znaleźć go na allegro lub choćby na szrocie :mrgreen:
Jeżeli chodzi o zawieszenie, to jest identyczne jak w Longu, więc wspomnę tylko że jazda Sportem na resorach u osób na tylnej kanapie może wywoływać mdłości :oops:
Sport nie gwarantuje może obszernego bagażnika jak Long, ale za to odwdzięcza się lepszymi właściwościami w terenie.
Jeżeli chodzi o nadwozie to problemy może sprawiać szczelność tylnych, szyb. Drzwi bagażnika też nie grzeszą szczelnością i spasowaniem, a ponadto zacierają się ich zawiasy i z biegiem czasu opadają. Za to niesamowitą frajdę sprawia jazda tym autem latem, ze zdjętym dachem i szybami tylnej części nadwozia :bike:
Korozja dotyka tylnych nadkoli (mocowania klatki bezpieczeństwa) korodują też często progi, i przednia krawędź pokrywy silnika. Warto sprawdzić też dolne krawędzi drzwi i pokrywy bagażnika.
Reasumując to samochód ten zapewnia bardzo dobry stosunek ceny do osiągniętych korzyści, za niewielkie pieniądze możemy mieć uniwersalny samochód, na codzienne dojazdy do pracy, i weekendowe szaleństwa na bezdrożach. Zdolności terenowej nie musimy się wstydzić, a zwiększoną z racji wieku, i eksploatacji w trudnych warunkach, awaryjność rekompensuje nam niską (w porównaniu do innych aut terenowych) ceną części. Nieskomplikowana budowa podzespołów powoduje że każdy, choć trochę technicznie uzdolniony człowieczek, jest w stanie sam wykonać wiele napraw.
Avatar użytkownika
konik
Podszyszkownik
Podszyszkownik
 
Posty: 1161
Obrazki: 3
Dołączył(a): 15 lut 2008 22:06:24
Lokalizacja: Starogard Gdański
Pochwały: 5
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez ferdek555 » 18 sty 2011 22:10:58

Frontera A 2.2+lpg 1997r
Posiadałem takową fronterę przez rok i muszę przyznać, że był to nietrafiony zakup, ciągle się w niej coś psuło, z góry zaznaczam, że dbam o samochody. Oto lista rzeczy które wymieniłem w ciągu roku: przedni wał, krzyżaki, podpora wału, sprzęgiełka piast, sterownik szyb, amortyzatory, sworzeń wahacza, wszystkie oleje i płyny, tylne tarcze i klocki, opony, czujnik ABS, sterownik LPG, akumulator, czujnik temperatury, klamkę zewnętrzną, przewody zapłonowe, świece, kolektor wydechowy, tłumik i jeszcze wiele innych rzeczy których nie idzie spamiętać. Do tego nie działała tylna wycieraczka, tylna klapa ciężko się otwierała, radio się po psuło, co raz paliły się bezpieczniki od świateł mijania, przestało działać podgrzewanie lusterek, klimatyzacja mimo odgrzybienia i napełnienia nie działała tak jak należy, ogrzewanie też było cieniutkie, ciekł szyberdach, przestał działać wskaźnik paliwa, odłączył się kabel od przepływomierza, musiałem zregenerować rozrusznik, zegarek nie działał, wskaźnik ciśnienia oleju też był popsuty....
Widoczne trafił mi się zaniedbany egzemplarz a z racji, że za bardzo się nie znałem na autach terenowych a byłem otumaniony manią posiadania terenówki to miałem za swoje. Chyba jedyną rzeczą która mnie pozytywnie zaskoczyła to był spalanie gazu na poziomie 12,5-15 litrów lpg na 100 km. Co do silnika to według mnie jest mało elastyczny i brakuje mu mocy, nie czuć tych 136 koni. Wyżaliłem się i dla innych niech to będzie przestroga, wystrzegajcie się takich egzemplarzy.
Ostatnio edytowano 21 sty 2011 13:02:44 przez ferdek555, łącznie edytowano 1 raz
ferdek555
 

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez konik » 18 sty 2011 22:48:50

@ferdek555 Niech Twoja "opowieść" będzie przestroga dla zainteresowanych zakupem auta, a kierujących się przede wszystkim ceną. Często zamiast kupić auto z dolnej półki cenowej, warto dołożyć tysiąc czy dwa i kupić doinwestowane auto np. od fanatyka z naszego forum. Poza tym normalną rzeczą jest konieczność zainwestowania po zakupie auta w tzw. "pakiet startowy", niektórzy o tym nie wiedza, lub wola wierzyć że ich to ominie, i wtedy zaczynają się problemy (np. finansowe)
Ja w ciągu pierwszego roku w serwis auta włożyłem ok 6 tyś, następne lata nie pochłaniały już więcej niż ok 1 tyś zł rocznie.
Avatar użytkownika
konik
Podszyszkownik
Podszyszkownik
 
Posty: 1161
Obrazki: 3
Dołączył(a): 15 lut 2008 22:06:24
Lokalizacja: Starogard Gdański
Pochwały: 5
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.0i Sport 1991-1995

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez pavca » 19 sty 2011 08:49:29

Moje pierwsze autko z napędem 4x4 i z automatyczną skrzynią biegów i można powiedzieć pierwsza wtopa przy zakupie auta :( Było późno, zimno obejrzałem już 3 Frotki i nie chciało mi się wracać 150 km do poprzedniej i po zbiciu kilku tysiaków wziąłem i dokonałem zakupu :) Na dzień następny po przyjechaniu do domu (600 km) i dokładnych oględzinach i osłuchaniu samochodu niestety zaczęły się wydatki. Łączniki i gumy stabilizatora, czyszczenie dolotu, wymiana węży gumowych, wymiana popychaczy - wszystkich 16 :( , termostat, wszystkie oleje (silnik, mosty, skrzynia), nowy akumulator i kilka mniejszych i większych dupereli łącznie z nowym obszyciem skórą kierownicy i zakupem opon letnich bo kupiłem na nowych zimówkach :) Pakiet startowy pociągnął mnie z kieszeni ok. 6 tys zł

Ale nie żałuję :) Robię trasy po 1000, 1500 km i utrzymanie prędkości na autostradzie przez 300 km w granicach 130 km/h nie sprawia mu najmniejszych problemów a jedzie się prawie komfortowo :) Przy spokojnej jeździe, no powiedzmy bardzo spokojnej mój rekord spalania to 7,3 l/100 km :) Temperatura - 27 C i czasami nie bez problemu ale odpala :)

Mieszkam w górach i zawodowo jestem związany z przemieszczaniem się w trudnym terenie i zanim nie kupiłem Frontery nie zdawałem sobie sprawy że dotarcie w niektóre miejsca mimo trudnych warunków może być tak bezproblemowe :) Jak dla mnie stosunek ceny do możliwości po prostu bajeczny :) Dla mnie Frontera to nie samochód przeprawowy, chociaż i w taki można go zamienić, ale jako auto wyprawowe spisuje się znakomicie :) Jeśli finanse pozwolą to zamierzam to wypróbować w tym roku w Albani :)
Patrz często w lusterka ! Frontery są wszędzie :)
Avatar użytkownika
pavca
Przesiadywacz
Przesiadywacz
 
Posty: 243
Obrazki: 2
Dołączył(a): 23 kwi 2009 19:34:20
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pochwały: 2
Województwo: Dolnośląskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Sport 1998-2004

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez FROTERKA » 19 sty 2011 11:46:08

To ja się wypowiem jako kobieta do wszystkich rozważających zakup frotki dla żony/dziewczyny/kochanki a przerażają ich gabaryty longa. :D
Nie jestem mistrzem manewrowania, zwłaszcza wszelkiego cofania ale mam na koncie tylko jedno muśnięte porsche przez ponad cztery lata użytkowania. :1:
Jeździ się wspaniale, wszystko lepiej widać z góry. Zdecydowanie polecam. :!:
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez Goofy » 21 sty 2011 00:11:31

No więc może ja się wypowiem na temat mojej Frotki :)
A więc stary dobry silnik 2,4 nie jest demonem prędkości , ale jest bez awaryjny . Zaraz po zakupie rozwaliła się chłodnica co przy okazji wymusiło wymianę uszczelki i planowanie głowicy oraz wymieniona została pompa wody i wisko. Z rzeczy które jeszcze zostały wymienione w Frotce to Alternator i rozrusznik (Elektryk zdziwił się ilością błota). Dodatkowo zamontowany został snorkel zmienione amory oraz zrobione resory .No i najważniejsza rzecz czyli most przedni :mrgreen:
Teraz zamontowane są dekielki z froty B i jest ok.
Auto ogólnie OK i gdyby nie to że nie ma możliwości żeby było 7osobowe to bym nie zamienił .
Druga Frota to A long 96r ( Jest to Frota Koji) i o niej Brum już wszystko napisał :)))
Avatar użytkownika
Goofy
Starszy Guru
Starszy Guru
 
Posty: 904
Obrazki: 0
Dołączył(a): 30 sty 2010 19:31:57
Lokalizacja: Radlin / Śląsk
Pochwały: 1
Województwo: Śląskie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez kasalka » 21 sty 2011 01:14:26

Wielkie auto, mało zwrotne. Ponoć awaryjne i drogie części, może i tak, jak kurde tylko chcesz jeździć i nie czujesz że zaczyna coś dolegać.
Dla mnie najgorszą i największą wadą jest, że ile zaleje do baku (tylko ON) to "cholera" wszystko spali.
Z drugiej strony perpetum mobile jeszcze nie zrobili.
pier...e konwenanse
Pozdrawiam Łukasz
Avatar użytkownika
kasalka
Nałogowiec Ekstremalny
Nałogowiec Ekstremalny
 
Posty: 432
Obrazki: 18
Dołączył(a): 30 maja 2008 22:20:52
Lokalizacja: Stara Wieś
Pochwały: 2
Województwo: Świętokrzyskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez Jarek sp3swj » 21 sty 2011 01:37:35

WADY:
- brak centralnego dyfra :>:
- spali wszystko co zatankuje do baku :beer:
- ma za mało koników
- już nie produkują :glaszcze:

( a może i dobrze bo by zrobili jakis szitowy lifting )


ZALETY:
- jest ładna
- fajnie sie prezentuje
- ładnie wygląda
- ma fajna sylwetkę
- ma ładny kolor
- podoba mi się
- innym też sie podoba

i ma u mnie chyba już emeryturę :1: :bike:

... po trzech latach jazdy uważam że gdyby nie moje błotne zabawy to chyba bym nic nie naprawiał.... jedynie łożyska w alternatorze wyły... a reszta to moja wielka wina.... :glaszcze:
/Jarek Poznań
4x4 ... ale Octavia :-) --- ... błękitne foto z sentymentu ... była też srebrna LONG :-)
Avatar użytkownika
Jarek sp3swj
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2001
Obrazki: 1
Dołączył(a): 12 kwi 2008 22:57:17
Lokalizacja: Poznań
Pochwały: 12
Województwo: Wielkopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez Jarek sp3swj » 21 sty 2011 02:14:07

JJKILLER napisał(a):Jarku, zapomniałeś dopisać że ma - finezyjny kształt :roll:


- Wypasiony dizajn ....

A tak na poważnie to jak kupiłem auto... ładnie umyte po myjni... a zdarzły sie pytania (na poważnie)

- "To nowy z salonu ?" ....a ja z powagą odpowiadałem
- "Tak, ostatnią sztuke w 2004 roku wyprodukowali"

>>naprawdę mam ładny lakier i to jeszcze fabryczny :>: :>: , ale widziełm tez auta z tego samego rocznika i mocno pogryzione korozją.... czy ktoś wie z czego to wynika ??
/Jarek Poznań
4x4 ... ale Octavia :-) --- ... błękitne foto z sentymentu ... była też srebrna LONG :-)
Avatar użytkownika
Jarek sp3swj
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 2001
Obrazki: 1
Dołączył(a): 12 kwi 2008 22:57:17
Lokalizacja: Poznań
Pochwały: 12
Województwo: Wielkopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez sylwian70 » 02 lut 2011 12:31:10

Dorzucę coś od siebie posiadam frotke A long 2.2 rocznik 98 model arizona,full wypas.Mam ten złom już 6 lata przejechałem zaledwie 75 tyś km przez ten okres pochłonęła wiele nerw i środków pieniężnych.Motor zaliczył dwie awarie rozrządu,karoseria trzy stłuczki,dwie to były drzewa :mrgreen: i wiele,wiele innych finansowo bolesnych przygód.Na poprawienie właściwości terenowych,awarie,drobne naprawy przez okres sześciu lat pożarła ok.25 tyś.zł.Bardzo ją lubię :cry2:Duży problem jest ze znalezieniem niektórych części w cenie do zaakceptowania,oraz mechanika który będzie auto naprawiał.Mechanicy Opla Frontery nie chcą znać,bardzo utrudniony dostęp oraz mozolna harówa przy niektórych podzespołach auta.Jeżeli ktoś ma warunki oraz trochę kwalifikacji do samodzielnych napraw to autko może sobie nabyć i jakoś tam się toczyć.Auto w środku jest komfortowe,wygodne i bezpieczne świetnie sprawuje się jako auto wyprawowe na dalekie podróże.Do katowania off road w ciężkim terenie jest za słabe.Frontera jako :dupa: -wóz tylko na asfalt,szlakówy,zaśnieżone polne drogi sprawuje się nieźle i przy takiej jeździe powinna być mało awaryjna koszty rosną gdy autko babrze się w błocie itp brejach.
Ostatnio edytowano 20 cze 2013 18:49:08 przez sylwian70, łącznie edytowano 2 razy
sylwian70
 

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez SKODA76 » 02 lut 2011 12:36:13

Sylwku bardzo ładny i trafny opis użytkowania auta zakończony miłym akcentem :>:
SKODA76
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 1930
Obrazki: 0
Dołączył(a): 23 gru 2008 14:44:33
Lokalizacja: LUBELSKIE
Pochwały: 2
Województwo: Lubelskie
Samochód: zbłądziłem - mam inny pojazd

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez tomekxxxy » 02 lut 2011 22:46:55

Moja dobra przyjaciółka to frotka 1996r. A 2.2b+lpg, 270 tyś. na blacie a pewnie i więcej . Mam ją od roku czasu , pakiet startowy w moim wypadku 7 tyś.Samochód użytkuje na co dzień , przemierzam polskich dróg 20 tyś na rok.Głównie to krótkie odcinki w granicach 30km, w terenie tylko wyjazdy na ryby (lekki teren) . Spalanie lpg na trasie od 100km do 110km 12,5, w mieście 14 lpg, w mieście w zimie na 4x4 od 17lpg do max przy dużych mrozach 21lpg. Wiele części w sklepach niedostępne , tylko allegro albo szroty . Zawsze ten typ samochodu mi się podobał i taki sobie kupiłem , następny będzie frota B.Frontera nie jest ani ekonomicznym autem , ani jak to niektórzy piszą bez awaryjnym.Na trasie daje radę , a w terenie jest super. To nie jakieś tam popierdółki jak Honda CRV czy,Toyota Raw4. Te auta są dla ludzi którzy chcą nimi jeździć i o nie dbać. Jesteś twardy , wiesz co chcesz,podoba ci się frota to ją kup!
Avatar użytkownika
tomekxxxy
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 144
Dołączył(a): 29 gru 2009 13:56:08
Lokalizacja: BIAŁOBRZEGI
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez szymi64 » 05 lut 2011 10:04:28

3200 benzyna 180km/h w pięć osób z bagażami.Na zapiętym reduktorze ciągły zapas mocy,praktycznie patrze na obrotomierz i nie trzeba kręcić ponad 5000tyś.Spalanie w trasie przy 110km/h 11l przy 150km/h 16l/100.W terenie górnej granicy nie ma.Mam Frote 1rok .Po kupieniu pakiet startowy za tysiaka i jeżdziłem rok bez awaryjnie.Zaliczony zlot w Żelazie i Jurajski.Ze dwa upalania w ekipie Mazowieckiej.Ogólnie dla mnie auto super. W trasie wygodne w terenie sami wiecie.Polecam.
szymi64
Bywalec
Bywalec
 
Posty: 107
Dołączył(a): 23 wrz 2010 08:49:51
Lokalizacja: Warszawa
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez kozi » 06 lut 2011 12:57:07

To i ja dodam coś od siebie. Moja frota to 2,2 ecosyf +podtlenek lpg. Mam ja od roku. Pakiet startowy był całkiem wysoki bo musiałem wymienić na dobry początek sprzęgło, założyć gaz, wymienić płyny, rozrząd, świece, kable wn, - wiadomo. Pochłonęło to nie mało bo ok 4000zł. Połowa tego to gaz ale ten się szybko zwrócił. Jest to jedyne nasze auto więc jeżdżę nim wszędzie - do pracy i w teren . Prowadzi się bardzo dobrze, wygodne w dalekich podróżach. Spalanie hmm 12-16l lpg, teren - ile wlejesz tyle spali . Jeżeli chodzi o naprawy to u mnie cały czas coś :const: . Od drobnych wymiany sworzni, klocków, osłon przegubów, drobnych poprawek blacharskich do aktualnego remontu silnika ;) W sumie przez ten rok użytkowania wpakowałem w nią 10tyś (w tym lift i opony). Jak na moje potrzeby i zasobność portfela autko :>: No może ostatnio pociągnęła mnie mocniej po kieszeni no ale co zrobić chce się jeździć terenówka trzeba płakać, naprawiać, płacić i jeździć dalej, a jak nie to trzeba się przesiąść na rower bo jakie auto by nie było będzie generować koszty.
Tak jak pisze Sylwek - frota użytkowana na asfalcie, szutrze i w lekkim terenie nie powinna generować dużych kosztów.
Avatar użytkownika
kozi
Starszy Bywalec
Starszy Bywalec
 
Posty: 189
Obrazki: 0
Dołączył(a): 13 paź 2009 21:27:30
Lokalizacja: Łódzkie
Pochwały: 1
Województwo: Łódzkie
Samochód: zbłądziłem - mam inny pojazd

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez sylwian70 » 24 lut 2011 13:05:28

Gdy się dąży do realizacji pewnych zyciowych planów i usilnie mimo przeszkód pragnie spełnienia marzeń to przychodzi czas i pora na sukces i zwieńczenie,ukoronowanie wszystkich wyrzeczeń.Mym zwieńczeniem i spełnieniem została Frontera,moja skarboneczka,polubiłem i pokochałem to autko z całego serca.Frota A long sprowadzona ze Szwajcarii zarejestrowana kupiona w Radomiu model Arizona,klima,skóra,pełna elektryka,brak przedniego orurowania.Dzięki ci losie za szczęśliwy przypływ gotówki w 2006 roku.Zawsze marzyłem o 4x4 o pojeździe który powozi mnie po lekkim terenie przebrnie przez zaśnieżone leśne dukty pozwoli zapakować obszerny bagażnik.Zacząłem jak większość ludu pracującego od roweru,komara,jawy,malucha,cinquecento aż sie dorobiłem 2 pojazdów mojej froty i fiata pandy dla drugiej połówki(żony) aby się mi nie plątała między pedałami.Najpierw poszly od razu wymiana rozrządu,oleje i płyny wszelakie,potem wymiana zgnitej chłodnicy klimy,przednie orurowanie od land cruiser,montaż LPG,opony AT,domotałem tylne springi z pręta 16mm,cb radio,kinetyk,hak holowniczy,stopnie progowe od land cruiser.Zdarzyły sie i poważne awarie -uszczelka pod głowica,awaria rozrządu i to bolesna.Troche wspólnie z froteczką przeszliśmy kopało sie w zaspach i torfiance ale dała rade choć było nerwówki,wozi mi zadek i dążę ją pewnym zaufaniem i mam nadzieję że jeszcze kilka lat ma przygoda z frotą potrwa.
sylwian70 napisał(a):Dorzucę coś od siebie posiadam frotke A long 2.2 rocznik 98 model arizona,full wypas.Mam ten złom już 6 lata przejechałem zaledwie 75 tyś km przez ten okres pochłonęła wiele nerw i środków pieniężnych.Motor zaliczył dwie awarie rozrządu,karoseria trzy stłuczki,dwie to były drzewa :mrgreen: i wiele,wiele innych finansowo bolesnych przygód.Na poprawienie właściwości terenowych,awarie,drobne naprawy przez okres czterech lat pożarła ok.25 tyś.zł.Bardzo ją lubię :cry2:Duży problem jest ze znalezieniem niektórych części w cenie do zaakceptowania,oraz mechanika który będzie auto naprawiał.Mechanicy Opla Frontery nie chcą znać,bardzo utrudniony dostęp oraz mozolna harówa przy niektórych podzespołach auta.Jeżeli ktoś ma warunki oraz trochę kwalifikacji do samodzielnych napraw to autko może sobie nabyć i jakoś tam się toczyć.Auto w środku jest komfortowe,wygodne i bezpieczne świetnie sprawuje się jako auto wyprawowe na dalekie podróże.Do katowania off road w ciężkim terenie jest za słabe.Frontera jako :dupa: -wóz tylko na asfalt,szlakówy,zaśnieżone polne drogi sprawuje się nieźle i przy takiej jeździe powinna być mało awaryjna koszty rosną gdy autko babrze się w błocie itp brejach.
jeszcze tylko dorzucę taki krotki kosztorys jaki włożyłem w fronterę przez okres czterech i pół roku,kolejno zaczęło się od montażu instalacji gazowej 1600zł,opony nalewki 1000zł potem sprzedałem je 200zł,przyszły MT KM2 2170zl okazały sie wąskawe i po 3 miesiącach odsprzedalem je 1550zł kupiłem KM2 32'' 2200zł,wyciagarka+akcesoria 2000zł,płyta pod nią przewody dłuższe do skrzynki przekażnika 300zł,orurowanie przednie chromowane 850zł,orurowanie oryginalne 300zł,progi boczne 550zł.naprawa klimy 780zł,dwie awarie rozrzadu3050zł,wydech 530zł,dwukrotny lift zawieszenia600+2200zl.amor skrętu250zł,tarcza sprzęgła385zł,zbieżność,drażki390złuszczelniaczei łożyska zwrotnicy300zł,dwa dolne jeden górny sworzeń300zł,pompa sprzęgła wysprzęglik140zł,alternator170zł,rozrusznik70zł,lusterko,nadkole240zl,hak holowniczy170zł,zderzak,belka haka320zł,reflektory dwie szt.300zł,silniczek reflektora50zl,kierunkowskaz50zl,chłodnice dwie szt.270zł,rolki paka alternatora100zł,strumienica80zł,linki hamulcowe200zł,tylne tarcze klocki450zł,przednie400zł.szczęki tył100zł,halogeny300zł,naprawa stłuczki plus części700zł,snorkel300zł,czujniki ABS 170zł,amorki tylnej szyby150,przednia szyba350zł,przewody WN 120zł,silniczek krokowy120zł,dekle felg120zł,radia150,radioCB350ZŁ,głośniki wysokotonowe100zł,nawigacja250zł,zimer walu korbowego50zł,klamka tylna100zl,pompa paliwa przewody wlewu do baku200zł,uszczelka głowicy300zł,sprzęgiełka manualne550zł,konserwacja podwozia300zł,płyn chłodniczy,hamulcowy,oleje500zł,i wiele,wiele innych,dwa kinetyki dwa pasy przedłużki 900zł,do tego porządne klucze,ściągacze itp.narzędzia 2000zł.Być może o czymś jeszcze zapomniałem niektóre koszty poniosłem z własnej winy(drobne otarcia o drzewa itp.stuknięcia.To taki mój pakiet startowy auto przeważnie jeździ w lekkim terenie(polowania)i nigdy tak naprawdę nie było w ciężkim terenie .Jeśli ktoś myśli o Fronterze i takim małym off roodzie to koszty mogą być podobne do moich.Przy jeździe po asfalcie koszty będą :wink: o połowę niższe oczywiście większość napraw robiłem sam bo po mechanikach było tylko gorzej.No i już 6 lat się męczę z fronterą i jeszcze wtopiłem kasy w to i tamto -chyba mi się już znudziła chętnie bym ją opchnął lecz jest tak doinwestowana że szkoda włożonej kasy .Pozdrawiam przyszłych posiadaczy fronter :wink:
Ostatnio edytowano 20 cze 2013 18:51:28 przez sylwian70, łącznie edytowano 3 razy
sylwian70
 

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez jrzeuski » 24 lut 2011 13:33:39

sylwian70 napisał(a):jeszcze tylko dorzucę taki krotki kosztorys jaki włożyłem w fronterę przez okres czterech i pół roku,
No teraz dział Zakup kontrolowany można zamknąć, bo już nikt nie kupi Frotki :mrgreen:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez lanbo » 24 lut 2011 14:07:18

Miałem kilka plaskaczy - Frotka w porównaniu z nimi naprawdę wychodzi bardzo drogo w utrzymaniu :killer:
a jeszcze jest zawsze coś , albo się popsuło ,albo trzeba przerobić , zrobić ,zmotać itd.

Ale ma w sobie to coś :D jako drogi samochód na pewno się sprawdza :guns:
Avatar użytkownika
lanbo
Starszy Nałogowiec
Starszy Nałogowiec
 
Posty: 367
Obrazki: 0
Dołączył(a): 01 cze 2009 21:05:26
Lokalizacja: Węgrów -Warszawa
Pochwały: 5
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Frontera B 2.2DTI Long 1998-2004

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez jrzeuski » 24 lut 2011 14:13:44

Im wyżej siedzisz i dalej możesz tym zajechać, tym więcej płacisz :mrgreen:

PS. Pewnie dlatego utrzymanie ciężarówki jest jeszcze droższe :idea:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Frontera, wady i zalety - opinie użytkowników

Postprzez conrado » 21 mar 2011 21:18:49

Ja mialem Frontere i milo ja wspominam. Kupilem w miare utrzymana. Rocznik 92r 2,3diesel do tego czarna.
Co zrobilem po zakupie:
Naprawa klimatyzacji( nowy wentylator chlodnicy,uszczelnienie klimy,nabicie klimy)
Wymiena termostatu, Zalozenie wydajniejszego wentylatora chlodnicy od BMW
Wymiana wszystkich olejow i plynow
3x wymiana wakumpompy(ktorej nigdzie nie da sie kupic i jak zaczela padac kolejny raz to wymienilem i w ataku szalu sprzedalem auto)
Podwyzszenie tylu(nowe wieszaki resorow)

Wady:
Słabe ogrzewanie i klimatyzacja. Praktycznie od -5 stopni to ogrzewanie nie istnieje w samochodzie tak samo jak klima w upaly.
Słaby dostep do niektorych czesci( tyczy sie to wakumpompy 2,3d)
Słaby promien skretu

Zalety:
Cena przedewszystkim
Reszta to same zalety oprocz tych 3 wad wyzej wymienionych

Mimo wszystko bardzo fajnie jezdzila po blocie i bezdrozach. Tyle miejsc zjezdzilem i zwiedzilem w okolicy i dzieki niej tam bylem.
Wspanialy samochód na pierwsza terenowke lub jako jedyne auto łaczace codzienne dojazdy do pracy i wypady w teren jak i uzywanie jako wol roboczy do ciagania przyczep. Jedna z ostatnich prawdziwych terenowek ogolnie dostepnych w przyzwoitej cenie.
conrado
 

Następna strona

Powrót do Zakup kontrolowany



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron