OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam ,w mojej fronterze w czasie jazdy stale wolno miga zielona kontrolka stanu włączenia napędu 4x4.Po włączeniu świeci stale i napędy działają prawidłowo,po wyłączeniu napęd wraca na tył natomiast kontrolka stale wolno miga. Wg instrukcji ma prawo kilkakrotnie mignąć ale po przejechaniu kilku metrów powinna zgasnąć.Na razie tak jeżdżę ale wkurza mnie to, co jest grane gdzie znajduje się czujnik odczytujący położenie lub stan włączenia napędu Skrzynia (asb) i układ napędowy chodzi płynne i cicho bez jakichkolwiek niepokojących odgłosów. Gdzie szukać przyczyny Może ktoś miał podobne przypadki. Pozdro posiadaczy frotek.

Jak wyłaczysz napęd ( przycisk) ... to zahamuj lekko silnikiem - zdejmij noge z gazu nie puszczając sprzęgła - powinno błyskawicznie zniknać miganie i musi zgasnać .

Nie baw sie tym przyciskiem jak masz więcej niż 90 km/h na liczniku.


Nie kreć kółek na asfalcie z wlaczonym 4x4

Nie gaśnie , próbowałem wszelkich opcji ustawienia napędów.

Witam,
zrobiło się ślisko, postanowiłem pobawić się napędem.
Dziwna sprawa. Po właczeniu napędu, słychac "psyknięcie" pod maską, i delikatne klik pod autem (mniemam, że napęd się powinien załączyć), jednak przód nie załącza się - sprawdzałem probojąc uślizgnąć przy ruszaniu, ślizga się tylko tył.
Co dziwnego, rano jak jechałem sobie do pracy, przód był załączony (słychac było nawet taki lekki świst, czy tam szum)
Kontrolka zapala się na stałe, reduktor mogę przestawić w pozycje L.
Czy może to byc nieszczelność na podciśnieniu? (słychać psyk) czy raczej napęd może załączyć się po chwili.

tez miałem problem z załączeniem napędu po dzisiejszej nocy
znaczy ruszałem w przód w tył bo na samym tyle nie szło wyjechać
i dopiero się załączył, pomijam ze z załączonym przodem średnio chce się ślizgać,
znaczy ślizga się na oponach ale nie zarzuci autem
więc może przód miałeś załączony
jak kontrolka się świeci na stałe to jest załączone
choć nie pamiętam gdzie jest styk od kontrolki

Przód na pewno nie był włączony. Ślizgał się tylko tył, nawet kolega stał i patrzył czy przód zakręci.
Przy wciśnięciu przycisku słychać klik taki pod samochode, kontrolka zapala się na stałe.
Po wyciśnięciu, znowuj jest klik, kontrolga miga, po chwili gaśnie.
Przód nie jest zapięty przez cały czas.

witam u mnie jest troche inny problem otoz pojawilo sie cos takiego ze kontrolka od napedu caly czas miga most od napedu sie wlacza tylko tak jakby oś przednia nie odbiera tego napedu wie ktos co to moze byc prosze o odpowiedz...

jak kontrolka miga to znaczy że jest w trakcie zapinania/rozpinania
lub miga bardzo szybko - operacja zakończyła się niepowodzeniem
rusz do przodu do tyło zapnij raz jeszcze może chwyci
jak nie to pewnie trzeba gdzieś pogrzebać niestety

Niestety nie zapina. Pojezdzilem trochę, no i nieważne czy podczas jazdy, czy na postoju, teoretycznie (wg. kontrolki) napęd zapina się wzorowo - przycisk-1 czy 2 mignięcia lampki i na stałe świeci. Rozpięcie podobnie, czasami dłużej...

Czy ktoś może mi powiedzieć, czy te przewody podciśnienia da się obadać nie wchodząc pod samochód? Nie mam kanału, a z racji aury, leżenie pod samochodem tez jest utrudnione.


Ps. Przy LSD bez przedniego napędu, to naprawdę baaaaardzo niewiele trzeba żeby tyłem zamiatać....wręcz na osiedlu, to pilnuję sie manipulując gazem, zeby komuś tyłem nie przydzwonić.

No i sie okazało, poleciał przegub....

dzozef napisał(a):witam u mnie jest troche inny problem otoz pojawilo sie cos takiego ze kontrolka od napedu caly czas miga most od napedu sie wlacza tylko tak jakby oś przednia nie odbiera tego napedu wie ktos co to moze byc prosze o odpowiedz...

Sprawdź rurki od podciśnienia w okolicach przedniego mostu i po lewej stronie skrzyni (pospadaly)

Podepnę się pod wątek, bo ostatnio spotkałem się z podobnym problemem.
W aucie, które oglądałem z zamiarem kupna przy napędzie tylko na tył stale mruga kontrolka napędu. Przy załączeniu na 4 koła świeci się prawidłowo.
Teoretyczne powinno to świadczyć o tym, że przód nie do końca się rozłącza. Sprzedawca utrzymuje, że wszystko się załącza/rozłącza prawidłowo i jeździ w porządku. Co więcej jeździ tak od kilku lat.
Możliwe, że rzeczywiście wszystko gra, a mruganie spowodowane jest np. padniętym czujnikiem zapięcia 4x4? Albo tym, że komputer dostał czkawki?
Czy podpięcie auta pod komputer coś da? Komunikaty błędów są na tyle sensowne, żeby coś wywnioskować?
Można jakoś wiarygodnie sprawdzić, że wszystko gra?
Z góry dzięki za podpowiedzi.

Kompem nic nie odczytasz.
Sprawdź czy jak jest napęd tylko na tył i miga kontrolka można załączyć reduktor. Jeżeli można znaczy to, że jest uszkodzony mechanizm zapinający w reduktorze i pozostał w położeniu "zapięty napę przed".

Na asfalcie mocno skręcić koła i ruszyć, jak zakleszczy to znaczy, że napęd jest włączony. (oczywiście przy migającej).
Ja niestety nie wiem, co kontrolka sprawdza, że napęd jest lub nie jest... U mnie jest tak, że jak miga, to nie może rozłączyć...

...albo załączyć...
Pytanie jeszcze czy miga wolniej czy szybciej

No oczywiście, ale raczej napęd włączam jadąc na wprost lub na postoju - zawsze sie udaje.
Gorzej z rozłączeniem, szczegołnie zimą, jak jeszcze oleje zimne.

Fakt jak miga to ważne jak, u mnie jak nie może rozpiąć to zaczyna migać szybko po ok 5sek.

Dzieki,
Poprosiłem właściciela, żeby to sprawdził.
Rozumiem, że przy 4x2 i próbie załączenia reduktora, auto nie powinno jechać w ogóle, tak? Czy powinno jechać, ale bez efektu redukcji?

-- Dodano 29 paź 2013 14:47:59 --

RudeBoy napisał(a):Pytanie jeszcze czy miga wolniej czy szybciej

Mniej więcej tak jak miga kierunkowskaz Chyba niezbyt szybko

Jak masz wyłaczony napęd x4, reduktor nie powinien dać się właczyć - fizycznie.
Dopiero po włączeniu napędu (świeci kontrolka) możesz wajhę przewajhować.

Jednakże, gdy miałem zerwany przegub z przodu, po załączeniu napędu - przód nie ciągnął (wiadomo) a reduktor można było włączyć i redukował...więc, jeżeli kontrolka miga, koniecznie trzeba sprawdzić czy wogóle napęd poprawnie działa.

Edit, co do migania, to jest dziwne, bo skoro miga - to próbuje rozłączyć, ale u mnie jest tak, że po paru sek. jak się nie rozłączy, to zaczyna migać szybko.

Wygląda na to, że działa ok.
Przy włączonym 4x4 (lampka świeci) reduktor się załącza i działa.
Przy wyłączonym 4X4 (lampka miga zamiast zgasnąć) reduktor nie daje się załączyć.
Czyli - gra i bucy? To po kij mruga? Czujnik nie rozpoznaje właściwego położenia? Guzik walnięty?

Ale czy napęd działa? Zerwij gume na glebie, czy pójdą przednie koła.