Witamy ! |
---|
|
Z tym, że olej wylał się dołem i to powoli kapiąc, więc wolę go wlać tą samą drogą zamiast robić dziurę z przeciwnej strony. Zauważyłem, że olej ma możliwość przeciekania między górną a dolną częścią. Dało się go jeszcze trochę wypompować. Tak samo przedostaje się powietrze (słychać syk przy szybkim ruchu). I to jest chyba "by design" a nie oznaka jakiejś awarii.FROTERKA napisał(a):Zrób maleńką dziurkę u góry, przez którą wlejesz, potem ja zaspawasz jednym smarkiem.
To co udało mi się jeszcze z niego wydostać miało czerwony kolor i dość rzadką konsystencję. Wygląda jak olej do serwo kierownicy, czyżby to ten sam (klasy Dexron II)? :niewiem:Co do oleju to kwestia ilości i gęstości, żeby amor nie był za twardy.
jrzeuski napisał(a):Dobry był i pewnie by jeszcze długo pożył, więc wpadłem na pomysł przyspawania oczka z powrotem,
jrzeuski napisał(a):Uwagi o bezsensowności tego pomysłu sobie darujcie.
Że też sam na to nie wpadłem... :beer:Arni napisał(a):Jak chcesz go koniecznie reanimowac, to zważ na bardzo dokładnej wadze ile waży dobry amor a ile uszkodzony. Róznice w wadze wyrównasz dolewając oleju. Dolewa się na wydłużonym.
Po weekendzie dam znać jak mi poszło :) Naprawiać żarnika w żarówce to jeszcze nie próbowałem, ale miałem już taką wyjętą z oprawki z podlutowanymi kabelkami do elektrod :twisted: Długo jeszcze świeciła :D Ale pomysł jak najbardziej :>: bo teraz mocna żarówka to niemal na wagę złota jest po unijnym zakazie produkcji :wsciekly: Może trzeba pomyśleć nad otworzeniem serwisu? :idea: Recykling chyba jest dozwolony :DJJKILLER napisał(a):Dawaj Jacek, wierzę w Ciebie :D ;)
jrzeuski napisał(a):..., to szkoda wyrzucać na złom tylko dlatego, że ... ... i chodzi jak nowy.
No, widzę, że czaisz o co chodzi. Satysfakcja z naprawy jest o wiele większa niż z kupna nowego. Niestety takie świry są już wymierającym gatunkiem zaciekle tępionym przez konsumpcyjne społeczeństwosmike napisał(a):tak mają pasjonaci
swojego czasu nie liczą...
jrzeuski napisał(a):Arni napisał(a):...Słyszałeś kiedyś o MacGywerze? Brał u mnie korepetycje
jrzeuski napisał(a):Satysfakcja z naprawy jest o wiele większa niż z kupna nowego
jrzeuski napisał(a): Niestety takie świry są już wymierającym gatunkiem zaciekle tępionym przez konsumpcyjne społeczeństwo
wikked napisał(a):jrzeuski napisał(a): Niestety takie świry są już wymierającym gatunkiem zaciekle tępionym przez konsumpcyjne społeczeństwo
to akurat dobry znak...
JJKILLER napisał(a):....... wymianom i regeneracjom jest nadal sprawne.
JJKILLER napisał(a): to czemu nikt nie leci po nowy alternator czy rozrusznik do sklepu, tylko kombinuje jak by go tu zregenerować?
chyba wyrażnie pisze , że zdaje se sprawe z tego że to jest do dupy pomysł, więc odpusccie sobie komentarze, szczególnie takie w stylu tego durnego obrazka zaraz na poczatku.jrzeuski napisał(a):PS. Uwagi o bezsensowności tego pomysłu sobie darujcie.
Arni napisał(a):Coniektorym ciśnienie skacze chyba jak widza że ktoś cos kombinuje po swojemu. Chce rzeźbić to niech robi - niektorzy lubia dłubać i tyle.chyba wyrażnie pisze , że zdaje se sprawe z tego że to jest do dupy pomysł, więc odpusccie sobie komentarze, szczególnie takie w stylu tego durnego obrazka zaraz na poczatku.jrzeuski napisał(a):PS. Uwagi o bezsensowności tego pomysłu sobie darujcie.
Powrót do Zawieszenie i układ kierowniczy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości