OPEL FRONTERA FANKLUB

a więc , moje tulejki w resorach już tak strasznie skrzypiały jak techno na paradzie
no i postanowiłem że nie będę oszczędzał na tulejach i zamówiłem na rajdach 4x4,tulejki poliuteranowe,z kompletowali mi zestaw na przód i tył za 251zł + 20zł , przesyłka,i szczęśliwy do mechanika,za wymianę kolejne 150zł.
no i właśnie wyjechałem pojeździłem.......i skrzypi dalej
gwarancję sklep dał na 3lata lub 60000tkm,ale to chyba tylko na wytrzymałość
mam pytanie do was co może jeszcze skrzypieć z tyłu oprócz tulei ?
i zastanawiam się czy warto było wydać tyle kasy na poliuteranowe a nie kupić np. w tedgumie sporo tańszych gumowych?
piszcie swoje opinie

było zrobić to samemu byłoby o 150 taniej
co do skrzypienia -przyczaj się przy tyle a najlepiej z kanału a ktos niech buja frota--wyjdzie

sam sobie odpowiem na powyższe pytanie ale jednocześnie zapytam,
otóż tulejki bardzo skrzypiały,gdy miałem w MT-kach 31/10.50/15,ciśnienie nabite na 2,5 atmosfery,gdy zjechałem z ciśnieniem na 2,2,skrzypieć przestało i teraz mam pytanie ?,czy to mniejsze cisnienie ma jakies znaczenie,czy to coś innego że przestało skrzypieć ?

o rany, o ile mnie pamięć nie myli to ciśnienie powinno być około 1,8
a w terenie to nawet koło 1,2

Pewnie miało jakieś znaczenie bo inaczej by nie było różnicy.Może poprostu na mniejszym ciśnieniu bardziej amortyzowały oponki

.........................
Frontera2,8TDI long

Odpowiedź jest bardzo prosta w zestawie jak kupiłem te tulejki był smar po jego aplikacj co jest konieczne nie ma prawa nic piszczeć ,poprostu załozyli ci je na sucho albo nie uzyli smaru z zestawu (czytaj np.wd40 odparowało) i lipka bo piszczy, a to że przestało po obniżeniu ciśnienia to tak jak piszą powyżej bardziej tłumi opona.Ja mam założony ten zestaw już trzy lata i nic nie pszczy.