Wczoraj moja żona jadac do pracy urwała mocowanie amora lewy przód. Dzień wczesniej mowila, że coś jej koło zablokowało. Zastanawiam się czy mogło na to wpłynać podkrecenie drążków i zmęczenie materiału. To była prosta droga dziwne trochę.
Macie jakieś pomysły.
Już poprawione czasami jak piszę z telefonu to się trafi ot takie cuś.