OPEL FRONTERA FANKLUB

Witam.

Wracałem dziś z trasy (ok. 500 km.) i niedaleko już od domu poczułem , że kierownica zaczyna chodzić dość ciężko...
Po wjechaniu na podwórko próbowałem skręcić na max i poczułem znaczny opór na kierownicy - teraz to wyglada tak :
Pół obrotu - lekko
drugie pół - ciężko jak cholera itd...
do tej pory nie mogłem narzekać - wspomaganie było idealne...
Płyn w zbiorniku - full.
Macie jakieś pomysły ?

Pozdrawiam !

Sprawdź pasek. zdejmij go i kręć wszystkim co on napędza(łącznie z napinaczem), ma być lekko i bez oporów.

Rozwiązałeś swój problem?

U mnie jest tak że w normalnej pozycji jest opór, jak się trochę skręci to opór przecodzi i jest lekko aż kierownica zrobi półobrotu, czyli jak jest w normalnej pozycji bądź do góry nogami jest opór. Pojawia się to prawie nagle, po jakimś czasie jazdy np. 30km.

U mnie samo przeszło i do tej pory spokój.
Ale było tak , że aż strach było jeździć...Jak problem wróci , to będę się zagłębiał.

pozdrawiam !

Miałem taki sam przypadek i wystarczyło,że mechanik popsikał WD-40 na krzyżaki przy przekładni kierowniczej i od 1,5 roku spokój.

U mnie się to pojawia dopiero po jakimś czasie od zaczęcia jazdy gdy silnik jest zimny. Dziś np. było to 15km.

szymon.ha napisał(a):U mnie się to pojawia dopiero po jakimś czasie od zaczęcia jazdy gdy silnik jest zimny. Dziś np. było to 15km.

W pierwszej kolejności przejrzyj te krzyżaki, jak koledzy radzą.

Popsikałem je, bo co innego tam zobaczysz, rozlecieć się nie rozleciał.

-- Dodano Śr 28 maja 2014 21:37:04 --

A to jednak krzyżak... tylko niech ktoś mi poda numer jego albo gdzie mogę tak kupić.

Szczególnie ten na samym dole, co jest pod gumą, na niego leci syf z drogi. Wszystkie krzyżyki obficie olejem i nie ma problemu