Kupujesz drut grzejny (albo wypruwasz z grzanego fotela na szrocie) i owijasz nim kierownicę pod obszyciem. Problemem jest doprowadzenie zasilania, bo nie ma wolnych żył w taśmie.
Można szukać taśmy z większą ilością żył (ale na tyle wąską, żeby weszła do obudowy). Można kombinować z dopasowaniem innego kółka z taśmą (i może całą kierownicą). Obadaj kierownice z innych Opli ze sterowaniem radiem, one mają doprowadzone więcej przewodów. Mam taką w Vectrze, ale nie sprawdzałem czy do Froty by pasowała. Pewnie by się okazało, że inny frez na kolumnie i

ale może chociaż taśmę dałoby się jakoś przeszczepić. Jest przykręcana do modułu przełączników, wiec może to jest tylko kwestia zrobienia przejściówki. Byle dość płaskiej, żeby wszystko zmieściło się w obudowie kierunków.
Można też spróbować wykorzystać zasilanie klaksonu, ale nie wiem czy ścieżka w taśmie się nie przepali od poboru mocy. Wtedy trzeba jedynie gdzieś na kierownicy dołożyć przełącznik włączający grzanie (inaczej grzałoby cały czas albo klakson nie działał przy grzaniu wyłączonym jakoś inaczej) i dać mocniejszy bezpiecznik. Sugeruję włącznik umieścić z tyłu kierownicy, bo z przodu słabo to będzie wyglądać i może wbić się w twarz po wystrzale poduchy.