OPEL FRONTERA FANKLUB

Ja też:P Ale jak dobrze myslę to wbijasz te widełki miedzy sworzeń a mocowanie i albo dobijasz co powoduje rozwarcie i puszczenie lub wbijasz i wyginasz to w celu puszczenia sworznia. Widziałem też te na śrubę ale to chyba bardziej przydatne tak mi się wydaje.

Ja tam wiem, ze te na srube dzialaja. Tylko musi byc wersja czolgowa, bo takie do osobowek to sie gna lub pekaja. Czyli ze stowki przynajmniej trzeba wyskoczyć albo pozostaje duży młotek i para w łapach.

Jak masz pas to przypnij drążek do wahacza lub podłogi garażu i delikatnie naciśnij, wtedy młotem walnij.
Jak będzie naprężony to po walnieciu wyskoczy.

brum napisał(a):Jak masz pas to przypnij drążek do wahacza lub podłogi garażu i delikatnie naciśnij, wtedy młotem walnij.
Jak będzie naprężony to po walnieciu wyskoczy.

Dokładnie.
Przykręć wspornik z powrotem do ramy. Ktoś do pomocy, kto Ci jakimś łomem czy inną łyżką włożoną między wspornik a sworzeń napręży połączenie. Jednym młotkiem przytrzymujesz (Z BOKU) a drugim bijesz (też Z BOKU) Jedno czyste trafienie i musi puścić. Oczywiście nakrętki poluzowane, ale nie zdjęte, bo jakby się młotek omsknął to po gwincie.
I nie trzeba 10 kg. Ja stosuję 2 kg młotki.
Na leżąco nie jest to najwygodniejsze, ale wykonalne.
A sworznie na środkowym drążku można regenerować. Nie pamiętam gdzie, ale wysyłałem i wróciły jak nowe.

Wiem że idzie regenerować śledziłem kiedyś ten temat:) tylko kosztowało chyba cos miedzy 100 a 200zł jak dobrze kojarzę. A wiadomo święta wiec z kasa krucho. Póki co muszę to zdjąć dać do zrobienia a po nowym roku reszte zrobię. I ja mam kg młotki. Moze dlatego słabo idzie:P Ale pożyczyłem ściągacze i bede próbować jak nie pusci to sam już nie wiem. Oczywiście to z pasem testowałem i dołożyłem później lewarek i za śrubę od dołu jeszcze wypychałem i młotkowałem i nic Ale ściągacze są musi to zejść Ps orientuje się ktoś od czego podjedzie guma na ten sworzeń główny? Bo niestety ją uszkodziłem a do wiosny musi wytrzymać.

Idz z gumą do sklepu, powinni coś dobrać, na sztukę...

Operacja udała się. Ściągacz czesczal ale wyskoczyło z jednej i drugiej strony. Gume też dobrałem od starej końcówki Teraz trzeba by było dac do zrobienia wspornik i złożyć całość. i zobaczyć czy coś się polepszy.

Pisałem o regeneracji drążka środkowego. Nie pamiętam ile to kosztowało, ale kupiłem inny równie lichy podmieniłem, swój wysłałem do regeneracji ponownie założyłem. Regeneracja wspornika za 100 czy 200 to chyba kosmos? kawałek ertalonu i godzina pracy tokarza to kilka dych.

Po przeglądzie technicznym w tym roku okazało się że czeka mnie wymiana tego nieszczęsnego wspornika .bo luz jest delikatnie mówiąc duży.i tu pytanie do Was jakiej firmy kupić? pytałem w sklepach to coś tam niby mogą sprowadzić za niecałe 200pln.prosił bym w tej kwestii o pomoc,z jakiej firmy warto kupić a jakie to badziew.niestety nie mam czasu na jakieś regeneracje bo auto codziennie potrzebne.wiec pozostaje kupić gotowca plug&play,poświęcić jedno popołudnie i założyć.a może ktoś z forum sprzedaje gotowce?jakby co to proszę o kontakt na priv.mam longa z 1992roku ale to chyba wsporniki takie same były? doradźcie coś

Znajdź tokarza i przedstaw mu sprawę co i jak. Jak ma materiał i jest dobry to więcej czasu CI zajmie wyciągniecie tego niż czas jego pracy Na dojazd do tokarza chyba bys znalazł kogoś na podwózkę

Ostatnio u siebie to przerabiałem...koszt tej łapy co idzie do ramy wraz z środkowym (poprzecznym) drążkiem kierowniczym w stanie bdb wyniósł mnie 150zł z przesyłką

Mnie chyba jutro czeka wymiana wspornika

Przypadkiem znalezionehttp://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4982040325&ars_source=ars&ars_socket_id=16&ars_rule_id=91

Czester 3477 napisał(a):Przypadkiem znalezionehttp://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4982040325&ars_source=ars&ars_socket_id=16&ars_rule_id=91

Kupiony i już założony

Tam by się zdała kalamitka by to przesmarować od czasu do czasu, i jest wieczne..

Jakiś czas temu wspornik regenerowano u mnie i poprosiłem o kalamitkę, przy okazji smarowania krzyżaków i tam kilka ruchów smarownicą...

Ja swojego regularnie biorę co 3 miesiące na podnośnik i przepycham smarownicą wały i krzyżaki
Jak u mnie się wspornik rozleci to też kupię nowy nawiercę otworek , przegwintuję wstawię kalamitkę ..

hmm.też chyba tak zrobię.będzie najprościej.kupie nowy wstawię kalamitke jak radzicie to będzie wieczne ,a jak się ociepli to trzeba będzie założyć i po problemie.dzięki wielkie za pomoc.

Kurde też nie pomyślałem o założeniu kalamitki,a w starym była.Chyba wyciągnę wspornik i tak zrobię

w sprawie wspornika dzisiaj byłem w kilku sklepach motoryzacyjnych i mam do wyboru JAPAN PARTS za 140PLN lub ASHIKA za 200PLN.i tu pytanie który lepszy??? niechodzi tu o 60 złotych tylko o jakość bo nie chce za pół roku znowu kupować. kilka postów wyżej ktoś pisał że zamienniki są do hmm.nie wiem na który się zdecydować?co myślicie?