Strona 1 z 1

[A2.3] Sprężyny zamiast resorów

PostNapisane: 02 cze 2010 21:31:17
przez ci4y
witam, mam dylemat nurtuje mnie sprawa z zawieszeniem we frotce A czy ktos probowal sie pozbyc resorow i przerobic to na amortyzatorach ?? ewentualnie jakies odnosniki co do tego jesli ktos to robil to moze jakis tutorial, cosik zdjecia linki ??

Re: [2.3] long A pytanie

PostNapisane: 02 cze 2010 21:56:12
przez Arni
Kiedyś czytałem cały opis jak gosciu przerabiał Patrola na amorki i spręzyny. Ciezki temat ogólnie, ale efekt był warty wysiłku i wsadzonej kasy.

Re: [2.3] long A pytanie

PostNapisane: 02 cze 2010 23:24:50
przez brum
Przyspawać do mostu gniazda i do ramy, przespawać mocowania amortyzatorów i tyle.

Re: [2.3] long A pytanie

PostNapisane: 03 cze 2010 09:11:29
przez krynek
AMortzatory to nie wszystko , występuja też w wersji z resorami, trzeba by dorobić wachacze, kolega do jeepa XJ takie rzeczy mota i jak twierdzi same korzyści ; lepsze prowadzenie na asfalcie, lepsze wykrzyże i fajniejsza jazda po czarnym.Problem w dobraniu odpowiedniej długości wachaczy - niby mozna zrobić regulowane i jak by zawiodły nasze obliczenia potem przeregulować .Dodatkowo wachacze z tyłu dają możliwośc liftu do kilkunastu cali i opon do nawet 38-40" tego na resorach nigdy nie osiągniemy .W przypadku froty trochę chory pomysł ponieważ problemem jest brak mostu sztywnego z przodu żeby zmotać go podobnie na dłuższych wachaczach.Niezależna zawiecha ma swoje plusy i minusy - to jest jej minus abstrachując od tego czy cały układ napędowy wytrzymałby wogóle takie koła i przeciążenia.Większy lift to dodatkowo panchard pzredłużane drążki kierownicze , przewody hamulcowe itp kupa motania nie warta świeczki .Frotę bez problemów można budżetowo podnieść 2-3" i to żeby zrobić prawidłowo to nie jest tanio, gdyby komus było mało to może jeszcze 1-2" na body lifcie i 33" koła wejdą .W.g. mnie więcej nie ma sensu.
To jest strona Darka który się tym zajmuje i zawsze mozna podpytać:
http://www.xj-jeep.com/index.htm
pozdr

Re: [2.3] long A pytanie

PostNapisane: 03 cze 2010 14:05:54
przez brum
krynek napisał(a):trzeba by dorobić wachacze

zapomniałem o nich :shock:

Re: [A2.3] Sprężyny zamiast resorów

PostNapisane: 03 cze 2010 21:50:31
przez Pawel
...ewentualnie kupić gotowe/dedykowane używki...

Re: [A2.3] Sprężyny zamiast resorów

PostNapisane: 17 cze 2010 22:06:05
przez ci4y
jednym slowem niewarto, hm... za duzo kombinacji ale jakby ktos wpadl na ten pomysl to niech opisze :D napewno sie przyda :)

Re: [A2.3] Sprężyny zamiast resorów

PostNapisane: 17 cze 2010 22:32:29
przez wikked
no to ja powiem jak jest u mnie:
mam mosty Troperowskie i tylny był na resorze. Z mostu orginalnego przespawałem gniazda, mocowanie dolnego wahacza, uchwyt amora i to wszystko w jedno popołudnie. Faktem jest że np. górny wahacz jest niesymetrycznie ustawiony wzgl. mostu ale to się da wszystko zrobić. Górny kielich jest tak śmiesznie obsadzony we frotkach że szkoda to wogóle tłumaczyć. Reszta to pryszcz. Korektor zostaje, przewody zostają, zaciski itd. zostają. Wszystko spawasz na swoim moście odcinając z kupionego części potrzebne. Odpada Ci wymiana przedniego mostu. Wahacze dolne są mocowane do ramy więc tylko kwestia dobrego zmotania uchwytu przykręcasz do ramy (po nawierceniu masz z boku otwory rewizyjne w ramie więc jest jak wożyć nakrętkę. Dolny wahacz jest ze zwykłej rurki tak jak panhard. Wydłużenie panharda to przecięcie go w dowolnym miejscu, wstawienie rurki chyba 16-tki i zaspawanie (do liftu 2" - 1,5cm). Co jeszcze chcesz wiedzieć. :guns:

Re: [A2.3] Sprężyny zamiast resorów

PostNapisane: 17 cze 2010 22:56:55
przez Cobreti25
wikked napisał(a):no to ja powiem jak jest u mnie:
mam mosty Troperowskie i tylny był na resorze. Z mostu orginalnego przespawałem gniazda, mocowanie dolnego wahacza, uchwyt amora i to wszystko w jedno popołudnie. Faktem jest że np. górny wahacz jest niesymetrycznie ustawiony wzgl. mostu ale to się da wszystko zrobić. Górny kielich jest tak śmiesznie obsadzony we frotkach że szkoda to wogóle tłumaczyć. Reszta to pryszcz. Korektor zostaje, przewody zostają, zaciski itd. zostają. Wszystko spawasz na swoim moście odcinając z kupionego części potrzebne. Odpada Ci wymiana przedniego mostu. Wahacze dolne są mocowane do ramy więc tylko kwestia dobrego zmotania uchwytu przykręcasz do ramy (po nawierceniu masz z boku otwory rewizyjne w ramie więc jest jak wożyć nakrętkę. Dolny wahacz jest ze zwykłej rurki tak jak panhard. Wydłużenie panharda to przecięcie go w dowolnym miejscu, wstawienie rurki chyba 16-tki i zaspawanie (do liftu 2" - 1,5cm). Co jeszcze chcesz wiedzieć. :guns:



Kiedy masz wolne, ile potrzebujesz piwa i ile nam to zajmie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: