Strona 1 z 1

[A] warcząca podsufitka

PostNapisane: 27 sty 2010 20:35:26
przez sylwian70
1).gdy pomykam po wertepach lub nawet na postoju podsufitka wpada w wibracje i rumocze mi w okolicy nad siedziskiem tylnej kanapy.Pytanie jak to jest montowane do dachu czy na jakieś wsówki i jak sie za to zabrać aby ewentualnie udoskonalić,naprawić aby mi nie rechotało no i abym tego nie zepsuł.2). Z prawej strony pod przednią konsolą gdzieś przy wentylatorku nawiewu coś mi tłucze (po dziurach)w lecie troche tam porozkręcałem niby wszystko poskręcane nic nie dojrzałem podejrzanego bałem też się aby mi nie strzeliła poducha. Czy można jakos bezboleśnie wymontować poduche pasażera aby tam lepiej zerknąć. :shock:

Re: warcząca podsufitka

PostNapisane: 27 sty 2010 21:59:53
przez Pawel
U mnie tez czasami brzęczy podsufitka, ale z tyłu w okolicach bagażnika... Jak jest montowana, nie wiem, za zimno żeby sprawdzać, ale będę musiał, bo się draństwo poodklejało i szmata wisi... :wsciekly:
Może poluzował się/wypadł z mocowania jakiś przekaźnik i stuka... :?:

Re: warcząca podsufitka

PostNapisane: 19 lut 2010 00:12:03
przez gregorp77
witam,podsufitka nie ma styłu żadnych mocowań, jest to wyprofilowana płyta,podklejanie jest to rozwiązanie na krótko,ja podklejałem i po dwóch tygodniach odeszło,myślę że lepiej było by zastosować klipsy tapicerskie ale trzeba wiercić otwory w wzmocnieniach dachu

Re: warcząca podsufitka

PostNapisane: 19 lut 2010 06:00:24
przez Pawel
Ja się za to zabiorę jak już będzie wiosna... Wymontuje, oderwę resztki szmaty, a w tedy mata, żywica, szpachla i lakier... :mrgreen:

Re: warcząca podsufitka

PostNapisane: 19 lut 2010 18:42:22
przez kaitek
A ja przebiłem podsufitke w kilku miejscach szydłem i wlałem strzykawką kleju do styropianu(klej uniwersalny polimerowy).Następnie podparłem na noc stęplem .Zrobiłem to w lecie i do dzisiaj trzymie jak głuchy drzwi.

Re: podsufitka

PostNapisane: 25 lip 2011 09:59:42
przez WoJ-CiE
Poradziłem sobie z wiszącą podsufitką za pomocą kleju tapicerskiego w spraju. Trzeba to jednak zrobić porządnie, inaczej nie ma sensu. Etapami odrywałem materiał, usuwałem starą odpadającą piankę odkurzaczem i klejem na matę i materiał. Trzyma mocno, że oderwać po kilku minutach nie można. Najgorszy etap to usunięcie pianki, robi się spory bałagan, a podklejanie do niej nic nie da - wszystko odpada. Parę godzin roboty, ale efekt jest fajny, a klej w spraju się sprawdził.

Re: podsufitka

PostNapisane: 27 lip 2011 08:30:20
przez WoJ-CiE
Jeszcze pytanie - w programie "Fani czterech kółek" na Discovery malowali tapicerkę zwykłą farbą w spraju (zamiast mycia lub wymieniania) i sobie chwalili. Czy ktoś może stosował taki patent i jak to wygląda na żywo, bo w programie rzeczywiście wyszło ok?

Re: warcząca podsufitka

PostNapisane: 27 lip 2011 08:35:06
przez KOBZI
:shock: yyyyy nie sądzę że była to zwykła farba w spreyu

Re: podsufitka

PostNapisane: 27 lip 2011 09:16:56
przez WoJ-CiE
Tak przynajmniej mówili i polecali ten sposób, odcinek widziałem dwa razy, nie ma mowy o pomyłce. Raz pomalowali deskę z bagażnika z szarego na czarny kolor, bo nie mogli kupić szarej i ich zdaniem prawie nie widać różnicy... Też się zdziwiłem, stąd moje pytanie. :niewiem:

Re: warcząca podsufitka

PostNapisane: 27 lip 2011 09:19:43
przez jrzeuski
Ale to była tapicerka z dykty czy z tkaniny? ;-)

Re: podsufitka

PostNapisane: 27 lip 2011 10:12:35
przez WoJ-CiE
Tego nie wiem, wyglądała raczej jak pokryta tkaniną, ale pewności nie mam...