OPEL FRONTERA FANKLUB

ok. Jeśli ma ucieczkę powietrza przed elektrozaworami to rozumiem problem napędów, jak i również check engine-brak podciśnienia w całym układzie(turbo, egr, pomka kolektora). Walnięta pompka przy kolektorze jest przecież za elektrozaworem i nie może mieć wpływu na mrugający napęd, który jest podłączony bezpośrednio do vaccum. Błąd silnika wyskakuje z wielu powodów w tym przypadku problem z podciśnieniem i pompką sterującą klapkami kolektora, skoro twierdzisz, że ma walniętą membranę lub wieloma innymi.

Widocznie mój przypadek jest inny. Tak jak zepsuty EGR. Nie powinien mieć wpływu bo jest za elektrozaworem.? ITP. Nieważne.
Zasilanie od pompy vacum jest jedno. Trójnik-odejście na napęd-. Dalej kolejne dwa trójniki-odejścia na trzy elektrozawory: siłownik klapek, EGR, turbo. "Wyciek" za każdym z elektrozaworów powoduje zmniejszenie podciśnienia w układzie zasilania. Dlatego napęd (mrugająca kontrolka) informuje o usterce.

Dziś nabyłem (za pośrednictwem brata) siłownik w Oplu. Normalnie w sklepach moto nie mają, przynajmniej w mojej okolicy.
Nr GM: 90543650; nr kat.: 849106; Cena 115 zł.
Jutro wymiana to porobię zdjęcia.

Aby mieć lepszy dostęp odkręciłem wiązkę przewodów, wtyczkę od czujnika poł. wału i wspornik przewodów świec (z tyłu, pod vacum)


jest już w miarę dostęp do zaworu sterującego klapkami. Do odkręcenia dwie śruby.


Można ułatwić sobie zdejmując sam zawór, bez uchwytu ale z wyczuciem aby nie połamać jago końcówki

Witam
nie chciałbym zaczynac nowego tematu a ten wydaje misię zbliżony do mojego pytania.

wymieniłem wszystkie przewody podciśnieniowe w samochodzie i ku mojemu zdziwieniu zauważyłem że po uruchomieniu silnika momentalnie zawór na turbinie otwiera się na całego i tak zostaje przez cały czas pracy silnika

czy to jest normalne ???

ps. na starych przewodach turbina otwierała się dopiero po dodaniu gazu

Witam. Jestem nowy na forum. Nie chcę zakładać nowego tematu więc tutaj opiszę mój problem/pytanie.
Zauważyłem ostatnio, że mam źle podłączone kostki na elektrozaworach podciśnień.
Kostka niebieska jest na elektrozaworze sterowania EGRem, a czarna na sterowaniu klapami - według schematu powinno być odwrotnie.
Wężyki podłączone są według schematu. Pytanie - czy takie odwrotne podłączenie może powodować problemy z pracą silnika?
Od dłuższego czasu obserwuję dziwną pracę silnika, problem nasila się stopniowo od kilku miesięcy. Mianowicie w trakcie jazdy jak luzuje gaz lub lekko przyspieszam(obroty w różnych zakresach) silnik pracuje głośniej i klekocze jak traktor i z rury widać sporo jasnego dymu, mam wrażenie jakby nie równo pracował.
Po zakupie auta albo tego nie było albo dopiero się zaczynało. Na wolnych obrotach jest wszystko ok.
Poprzedni właściciel zrobił dobrą robotę, bo wymienione były wszystkie wężyki podciśnień oraz zawór EGR, wyczyszczony był kolektor.
Check silnika przez pół roku może mrygnął mi 2 razy przez chwilę, a dopiero wczoraj zapalił się na dłużej przy normalnej jeździe.
W najbliższym czasie planuje zajrzeć do EGRu i kolektora - może syf tam szybciej się zbiera niż mi się wydaje...
Czy objawy które mam, mogą może świadczyć np. o początku problemów z czujnikiem obrotów wału korbowego?

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

Na Facebooku jest forum Opel Frontera zaloguj się i na pewno pomogą ,

A próbowałeś podłączyć te wtyczki wg. schematu?
Może ktoś chciał zdiagnozować elektrozawory przekładając wtyczki i tak już zostało?

Adam188 napisał(a):Kostka niebieska jest na elektrozaworze sterowania EGRem, a czarna na sterowaniu klapami - według schematu powinno być odwrotnie.
Check silnika przez pół roku może mrygnął mi 2 razy przez chwilę, a dopiero wczoraj zapalił się na dłużej przy normalnej jeździe.

Jak ci mrygał check, to zobacz jaki błąd pozostawił. Generalnie ze wszystkim w aucie jest tak, że powinno to być podłączane zgodnie ze schematami a nie "po swojemu" .

Podłączyłem wężyki według schematu. Jakiejś znaczącej różnicy nie zauważyłem. Trochę myślałem nad tym wszystkim, pytałem na facebooku(a właściwie żona pytała bo ja nie mam FB ) ale też nie wiele pomogli. Mechanik mówi żeby jeździć i się nie przejmować.Aktualnie problem wygląda tak, że jak jadę normalnie na którym kolwiek biegu, wszystko jest cacy, nic nie dymi itp. Jak jadę na półgazie - czyli lekko daję gazu lub powoli popuszczam, to zaczyna mocno dymić na jasno-szaro. Sama obecność dymu to również wynik wycięcia katalizatora, przed wycięciem nie dymiło. Przed wycięciem kata jak i teraz silnik podczas jazdy na półgazie pracuje jakby inaczej. Nie wiem, może tak ma być i po prostu szukam dziury w całym. Może ktoś się wypowie, kto ma lub miał ten silnik. To co mogę jeszcze powiedzieć, to od zakupu auta nie obserwuję ubytku oleju, dolot suchy, sprężarka ok.

Jakiś błąd tam nie wisi?

Żaden check silnika się nie świeci. Tak jak pisałem może 2 lub 3 razy się zapalił na chwilę przez ponad pół roku.
Wyczytałem w wątku o błędach silnika, że trzeba by go zczytać w trakcie jazdy, później już go nie widać.
Gdyby pompa wtryskowa świrowała raczej check by się zapalał?

Check się nie świeci, ale nie znaczy to że błąd nie pozostał. Będziesz miał przynajmniej świadomość co się tam dzieje.

@Adam188 Bez podpięcia kompa możesz wróżyć sobie z fusów. Najtaniej chyba jest zainwestować w elma327 za 15 zeta na alledrogo, używam program Facile na telefon, z grubsza wiadomo gdzie szukać usterki. Kupiłem frote z pomieszanymi podciśnieniami(brak mocy), później padł jeden elektrozawór. Check nie zawsze zaświeci jak wywala błąd układu recylkulacji spalin. Metodą prób podłączłem szary do turbiny, niebieski do egr i czarny do klap, w innych konfiguracjach nie chciał jechać na zimnym albo na ciepłym albo dymił na czarno jak lokomotywa. Teraz od czasu do czasu dalej wywala cheka na p0400 ale po przekroczeniu 2000 obrotów gaśnie kontrolka i jedzie normanie. Po wycięciu katalizatora jest jakaś różnica w mocy?

Maniekman i ten Elm dobrze Ci się łączy z Frotą 2.2? Mam jakiś tani interfejs ale nie mogę się połączyć. Myślałem nad tym za 15 zł - w sumie koszt śmieszny, można spróbować.
Po wycięciu kata wydaje mi się że jest lepiej, aczkolwiek nie jest to jakoś mocno odczuwalne.
Odnośnie jazdy poniżej 2 tyś obrotów, to mi się ostatnio częściej zaczął pojawiać check gdy jadę na 2 biegu po dołach, błotach itp. Później sam gaśnie w trakcie jazdy lub po ponownym odpaleniu silnika. Najgorsze jest dymienie na jasno-szaro przy około 2 tyś obrotów, szczególnie na 2 i 3 biegu. Na razie nie wiem z czego to wynika.

Kup Interfejs elm z firmy Vgate. Innych tańszych nie warto kupować.
Sprawdziłem na sobie

Mam taki niebieski elm na bt jak teraz, po 15 zeta sprzedają, z swój kilka lat temu zapłaciłem chyba z 50 zł, z wyglądu tak samo wyglądają. Frote czyta i kasuje błędy bez problemów, @Truten23 jaki program używasz?

Musiał Ci się dobry Elm trafić. Ja kupiłem trzy różne i żaden się nie łączy ani z Frotą ani z Jagiem.

Aktualnie do diagnostyki Froty przez telefon używam Scan My Opel. Kiedy zapłaci się za pełną wersję, można mieć podgląd na parametry pracy silnika.
Darmowa wersja umożliwia kasowanie błędów.
Mam też program SDPROG, wykupiłem licencję, myśląc, że będzie to coś fajnego. Ale dopiero od niedawnej aktualizacji pokazuje temperatury z czujników i dawki. A do tej pory pokazywał jedynie napięcie w instalacji. Raczej nie warto się w niego pchać.

Zamówiłem w końcu tego z Vgate i jutro zobaczę czy mi się połączy.

Truten23 przetestuj sobie EODB Facile, ja kupiłem pełną wersje i jest ok, są podglądy na żywo temperatur, doładowania,
kąty wtrysków itp.

Dzięki za info. Na Scan my Opel też jest wszystko.