Strona 1 z 2

[2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowych

PostNapisane: 05 lis 2013 14:24:12
przez tomek_89
Witam wszystkich. Od jakiegoś czasu mam problem z moją Frocią. Mianowicie silnik odpala bez najmniejszych problemów bez względu na to czy jest zimny czy ciepły ale przy normalnej już pracy dziwnie się zachowuje. Na wolnych pracuje równo natomiast przy około 2000 obr. zaczyna coś delikatnie stukać (jakby wtryski). Takie objawy występują przy odłączonym i zaślepionym siłowniku klap wirowych. W momencie gdy podłączę ten siłownik to przy około 1500 obr. silnik zaczyna przerywać i z komina wali się niebieski dym. Po wizycie u speca od układów wtryskowych dowiedziałem się że pompa pracuje bardzo dobrze, zmienia się kąt wtrysku oraz dawka paliwa jest idealna. Ciśnienie turbiny oscyluje około 2 bar, kolektor rozebrany i wyczyszczony, EGR też pracuje prawidłowo. Sprawdziłem też cały układ INTERCOOLERA i nie ma żadnych dziur ani pęknięć. Po diagnostyce komputera nie stwierdzono żadnych błędów. Macie może jakiś pomysł ? Na co dzień jeżdżę z odłączonym siłownikiem ale to chyba nie jest rozwiązanie docelowe :?

Re: Dziwna praca 2.2DTI

PostNapisane: 05 lis 2013 14:38:33
przez RudeBoy
No to do sprawdzenia masz siłownik klap wirowych. Sprawdzić czy działa i czy trzyma podciśnienie.

Re: Dziwna praca 2.2DTI

PostNapisane: 05 lis 2013 14:39:58
przez tomek_89
Siłownik sprawdzony - trzyma ciśnienie, klapami też rusza bez problemów.

Re: Dziwna praca 2.2DTI

PostNapisane: 05 lis 2013 14:48:14
przez RudeBoy
Jak stuka i dzwoni powyżej 2000 to jeszcze napinacze rozrządu sprawdzić i nieszczęsny łańcuch wałków wyrównowarzających... ale to nie powinno dymienia powodować...
...nie wiem...
poza tym chyba nie zapoznałeś się z zasadami panującymi na forum.

-- Dodano 05 lis 2013 15:08:26 --

aaa... najmocniej przepraszam!
Myliłem się. Zapoznał się Waść.

Re: Dziwna praca 2.2DTI

PostNapisane: 05 lis 2013 15:36:57
przez tomek_89
Zapoznał zapoznał. Nie śmiał by inaczej :D
Co do rozrządu to nie jest jego wina. Łańcuch i napinacze o.k natomiast to stukanie nie przypomina głośnej pracy rozrządu. Silnik wchodzi na obroty tak jakby "twardo". Najbardziej zastanawia mnie to dymienie przy podłączonych klapach. Zastanawiam się jeszcze nad czujnikiem położenia wału ale on podobno wywala jakieś błędy.

Re: Dziwna praca 2.2DTI

PostNapisane: 05 lis 2013 15:43:10
przez RudeBoy
tomek_89 napisał(a):Zapoznał zapoznał. Nie śmiał by inaczej :D
Co do rozrządu to nie jest jego wina. Łańcuch i napinacze o.k natomiast to stukanie nie przypomina głośnej pracy rozrządu. Silnik wchodzi na obroty tak jakby "twardo". Najbardziej zastanawia mnie to dymienie przy podłączonych klapach. Zastanawiam się jeszcze nad czujnikiem położenia wału ale on podobno wywala jakieś błędy.


Nie zawsze wywala błędy.
Jeszcze czujnik ciśnienia doładowania w kolektorze można pobadać...

Re: Dziwna praca 2.2DTI

PostNapisane: 05 lis 2013 16:19:39
przez tomek_89
Wedle komputera, programu OPEL TECH i czujnika w kolektorze to ciśnienie doładowania wynosi 2 bar. Wydaje mi się że zaopatrzę się w zwykły manometr i podłączę go do kolektora bez żadnych elektronicznych wynalazków. Dziwne jest to, że bez klap auto zbiera się całkiem nieźle czyli wnioskuję że turbina działa w miarę dobrze. Sama turbina i cały układ powietrza jest suchy bez wycieków oleju. Zaczynam się poddawać :cry2:

Re: Dziwna praca 2.2DTI

PostNapisane: 05 lis 2013 16:24:22
przez RudeBoy
No kiepsko to wygląda...
Jak dymi to znaczy mało powietrza dostaje. Dobrze masz podpięte sterowanie klap. Nie np. na odwrót, że zamiast zamykać otwiera??

Re: Dziwna praca 2.2DTI

PostNapisane: 05 lis 2013 16:34:01
przez nightman
Czy to że wali niebieski dymek ma związek z powietrzem czy raczej z olejem?
Widząc w dieslu niebieski dymek zwykle upatrywałem się turbiny, uszczelnień zaworów albo pierścienia zgarniającego...skrajnie zatkanego filtra powietrza i ciągnięcia oleju z odmy. Tutaj jednak układ powietrza suchy a niebieski dym z ropy raczej trudno wykrzesać.

Re: Dziwna praca 2.2DTI

PostNapisane: 05 lis 2013 16:42:44
przez tomek_89
Zgadzam się z tym dymieniem. Tylko dlaczego nie dymi ( kolego, to wali jak z komina) przy nie podłączonych klapach ?
A co do klap, to normalnie są otwarte (bez podciśnienia) czy zamknięte ? Gdy wężyk siłownika jest odłączony i NIE zaślepiony to nie powinny zapalić się kontrolki braku podciśnienia ? Jeżeli zapaliły by się to oznacza że spada podciśnienie w układzie czyli zawór sterujący siłownikiem działa poprawnie a u mnie nic takiego się nie dzieje.

Re: [2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowy

PostNapisane: 05 lis 2013 17:53:24
przez RudeBoy
Klapy są normalnie otwarte - bez podciśnienia na siłowniku.
Skoro podpięcie powoduje od razu dymienie to być może klapy od razu się zamykają.... a to może świadczyć o zepsutym zaworze sterującym klapami.

Re: [2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowy

PostNapisane: 05 lis 2013 17:58:02
przez tomek_89
Dzięki RudeBoy za naprowadzenie. jutro pobawię się z tym zaworem. Może faktycznie gadzina się zacina i miesza klapami w nieodpowiednim czasie.

-- Dodano 08 lis 2013 18:51:11 --

Walki ciąg dalszy. Sprawdziłem zawory podciśnienia i wszystkie działają prawidłowo. Uzbrojony w manowakuometr dokonałem pomiaru podciśnienia i ............... O.5 bar (rewelacja). Po wymianie wszystkich wężyków uzyskałem ~0.7 bar. Co prawda nie sprawdziłem podciśnienia przy zaślepionym servo hamulców ale to przy okazji. Napędy załączają się bezproblemowo. I dalej jestem w :dupa: . Obecnie przy 1800 ob. i podłączonych klapach zaczyna przerywać i kopci na niebiesko, wyższe obroty i zjawisko ustaje. Odłączone klapy i wszystko się uspokaja. Co myślicie o sprawdzeniu wtrysków ? Co prawda w okolicach wtrysków jest sucho czyli teoretycznie nie ciągnie powietrza z paliwem ale może któryś wtrysk "leje".

Re: [2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowy

PostNapisane: 08 lis 2013 19:03:30
przez RudeBoy
Sprawdź podcisnienie na samej vacum pompie 0,7 troche mało.

Z wtryskami to nic tak nie zobaczysz. Sucho nie sucho na zasilaniu wtrysku powietrza na pewno nie ciągnie.
Na powrocie może ciągnąć i wycieku nie będzie. Ale gdyby była nieszczelność na powrotach to byś miał duuuże problemy z odpalaniem.

Re: [2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowy

PostNapisane: 09 lis 2013 09:44:47
przez tomek_89
Na samej pompie jest właśnie 0.7 bar. Spróbuję zaślepić wężyk od servo hamulców. W przypadku małego podciśnienia należy wymienić pompę czy da się coś tam zregenerować (nie rozbierałem jeszcze tego ustrojstwa :shock: )

Re: [2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowy

PostNapisane: 09 lis 2013 10:00:52
przez RudeBoy
Kupujesz używkę i wymieniasz.

Re: [2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowy

PostNapisane: 09 lis 2013 10:41:25
przez tomek_89
No tak, tylko że pomimo takiego podciśnienia wszystko działa prawidłowo. Siłownik na turbinie pracuje lekko i zamyka się zaraz po uruchomieniu silnika. Turbina daje 2.1 bar ( zmierzone manometrem) a z pracą silnika lipa. Kończą mi się pomysły :cry2:

Re: [2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowy

PostNapisane: 09 lis 2013 12:58:19
przez RudeBoy
hmm... no też mi się nie wydaje żeby to była wina vacum pompy :\
Jeszcze jedna rzecz. Jak to jest z tym dymieniem?
Jaki jest ten dym?
Czarny ciężki śmierdzący ON ale znika po chwili z otoczenia...
Czy może ciężki ale taki niebieskawy snujący się po otoczeniu i nie chce łatwo się rozpraszać...

Re: [2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowy

PostNapisane: 09 lis 2013 14:09:42
przez tomek_89
A więc tak kolego. Ten dym jest siwo-niebieski i raczej lekki bo szybko się rozwiewa. Natomiast ciekawostką jest też to, że wydech pokryty jest sporą ilością sadzy. Podejrzewam że ta sadza jest tam jeszcze od czasu przed czyszczeniem kolektora. Co do dymu to zapach spalin jest trochę nietypowy jak na ON. Zabrzmi to trochę dziwnie ale zalatuje lekko frytkami chociaż leję do baku Orlenowskie paliwo. Mam też OPLA MOVANO ze zwykłym "osiołkiem" SOFIM'a 2.5D i tam spaliny mają zupełnie inny zapach. Być może spowodowane jest brakiem turbiny i inną ilością mieszanki.

Re: [2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowy

PostNapisane: 09 lis 2013 14:15:25
przez RudeBoy
Sadza w wydechu to normalna rzecz w dieslu.
Kurde nie wiem jak Ci pomóc...

Re: [2.2] Dziwna praca przy odłączonym siłowniku klap wirowy

PostNapisane: 09 lis 2013 14:24:46
przez tomek_89
W akcie desperacji może zdejmę głowicę i dam do sprawdzenia na szczelność zaworów ? Zrobiłem jeszcze taki eksperyment. Odłączyłem klapy i do siłownika podłączyłem kawałek wężyka. Silnik na 1800 obr i wężyk do paszczy stopniowo tworząc podciśnienie. Efekt - silnik zaczyna pracować coraz gorzej i dym z rury. Wyciągam wężyk z paszczy i wszystko wraca do normy. I to mnie zastanawia, że w momencie kiedy klapy się zamykają to pojawia się to zjawisko, czyli że zamało powietrza dociera do zaworów ssących chociaż turbina już pompuje dość ostro. Może zwory się nie otwierają do końca i brakuje mu tlenu w cylindrach. To by świadczyło o przestawionym rozrządzie. Dobrze kombinuję ?