OPEL FRONTERA FANKLUB

Problem polega na tym że nawet jak nagrzeje silniczek do optymalnej temperatury to obroty trzymaja się około 2tysi. Kiedyś pomagała przygazówka ale dziś niestety nic nie pomaga.

Zauważyłem że jak pociągne do dołu ciegno średnio silno - to przy lince od gazu - to obroty oki, sprężyny sa dwie całe. jak docisne to obok wychodzi taki bolczyk z czegoś - sorki ale nie znam dokładnej nazwy co to - zamocowanego od przodu-chłodnic ale po 20 seekundach paluch odpada

linka sie zatarla i nie odbija ?
u mnie obroty zawsze sa takie same bez wzgledu na temp silnika.

linka ok jest luźna, wszystko popsikalem wd40, wydaje mi się że brakuje sprężyny ale nie jestem pewien.

Jak ktoś może zrobić fotki i podesłać dla oceny czy nie zgubiłem czegoś w trasie
doktorex@wp.pl

ok zrobie dzisiaj fote (jak nie zapomne)

Ponawiam proźbę o fotki przepustnicy 2.3 TD

Prawdopodobnie poszła jakaś sprężynka i nie mam pojęcia gdzie była, no chyba że to coś z podciśnieniem - taką wersje też słyszałem - ale fotki rozwieją moje wątpliwości więc wszystkich posiadaczy 2.3 TD proszę POMÓŻCIEE !!!

xtof@o2.pl

Jako że to mój pierwszy post na tym forum witam wszystkich serdecznie Prawdopodobnie sprawcą tej usterki jest niewielkie ustrojstwo które znajduje się na pompie wtryskowej po lewej stronie - przy akumulatorze. Są tam dwa "elektrozaworki". Pierwszy (patrząc od przodu) odpowiada za zwiększenie kąta wtrysku, a drugi za zwiększenie obrotów na zimnym silniku. Awaria tego drugiego powoduje zwiększenie obrotów, które nie zanika nawet na ciepłym silniku. Urządzenie można łatwo wymontować i wymienić lub jeździć bez. Koszt jaki mi podali w serwisie to ok 240zł kilka miesięcy temu. Pozdrawiam

witam, mam problem nie moge nigdzie znalesc odpowiedzi na moj problem, mianowicie frota trzyma obroty okolo 1400 na rozgrzanym silniku i nie chce nizej , sprawdzalem linge od gazu, myslalem ze sie zaciela, ale nie jest do konca naciagnieta kopytko na silniku na maxa dolega nie wchodzi w gre luz, to nie bezyna wiec krokowca nie ma, gdzie mam zagladnac co mam zymienic, porady cos , poratujcie. Pozatym przy predkosci ok 60 km/h slysze szumienie w tylnim moscie niezaleznie czy z zalaczonymi napedami czy na 2 silnik sie troszke zmoczyl obstawiam ze z pod uszczelki leci od spodu z pod auta wyglada jakby gora gdzies szlo najgorsze jest to ze autko niedawno nabylem prawie 10 tys dalem i dol, bylem u goscia chcialem oddac auto itd, umowa f-v a on do mnie ze moge isc sobie do sadu , bylem sam ich 2 wiec co moglem zrobic, wiem ze sprzedawcaodpowiada za wady ukryte i faktyczne auta wedlug prawa, co mam robic autko pali na dotyk tylko te mosty i silnik zalany plus obroty dodam ze wczoraj przy napedzie na 4 uslyszalem jakis stuk z tylu jakby z mostu troche sie przestraszylem , poratujcie co mam z tym zrobic

Szumiący most to pewnie masz olej do wymiany (albo jest go za mało). Stuki w moście to może być objaw tego, że masz LSD, ale niewłaściwy olej wlany.

Wyciek w silniku musisz sam zlokalizować. Nie musi to być uszczelka pod głowicą.

Co do obrotów, to przeszukaj ten dział forum. Może ktoś walczył z takim problemem i znalazł rozwiązanie.

Co do obrotów silnika to moim zdaniem problem tkwi w ustawieniu pompy wtryskowej i jej regulacji, chyba trzeba ustawić minimalną dawkę lub masz uszkodzony przyspieszacz konta wtrysku ale to wszystko w pompie musisz znaleźć dobrego fachowca od diesli ( pompiarza) , który miał doczynienia z tą pompą. Niech sprawdzi i ustawi wtryski, pompę od razu zobaczy gdzie Ci ta frotka przecieka na motorku. Co do szumu w mostach to sprawdź łożyska w piastach i luz na wałach napędowych i czy wogóle jest olej w mostach.To na tyle moich rad. Może Ci się przydadzą.

a masz w 2.3 coś takiego jakie jest w 2.8 czyli regulacje prędkości wolnych obrotów?

Za większe obroty odpowiedzialny jest "elektrozaworek" przy pompie wtryskowej -na jej lewej stronie czyli od strony akumulatora. Steruje on dźwigienką która lekko wciska gaz na zimnym silniku. Elektrozaworek (a tak na prawdę siłownik bimetaliczny) dostaje prąd bezpośrednio od czujnika temperatury który znajdziesz w obudowie termostatu, pod rurą gumową podającą płyn do chłodnicy. Wyczyść styki które się tam znajdują -wyciągnij wtyczkę i użyj czegoś do konserwacji styków elektrycznych. Elektrozaworek możesz też podpiąć na krótko przewodem pod akumulator i powinieneś zobaczyć po chwili jak wysuwa się z niego trzpień sterujący dzwigienką od gazu. Podłączenie tego cuda pod napięcie powoduje zmniejszenie obrotów silnika. Jak coś to pytaj.

kolego Indian z tymi stykami miales racje, dzisiaj sie do tego dossalem przeczyscilem i jak reka odja styli byly troche zasniedziale, pozatym z tym mostem co mi mowiles to raczej chyba nie mam LSD bo nie zauwazylem zadnej z reakcji z podniesionym kolem 2 na raz nie moglem podniesc bo nie mialem 2 lewarka , pozatym jak do mostu bez LSD zaleje ten olej do LSD to sie chyba nic nie stanie ?? bo zamowilem wszystkie oleje co potrzeba i na poniedzialek ruszam w zaciety buj z frotka, jesli bedzie dalej szumial to poprostu bede zmuszony kupic 2-gi, dzis zauwazylem ze jeszcze mam uszkodzone odpowietrzenie mosty to ta rurka ktora biegnie pod sama podloge do gory ( jest urwana ) idzie to kupic jako nowe ?? i jak to sie fachowo nazywa ??( no i chyba czeka mnie wymiana zebatek w pompie oleju bo cos mi cisnienie sie nie podoba )

Fajnie, że udało Ci się z tymi obrotami. Na temat mostu napiszę jeszcze na PW. Może tutaj tylko tyle, że odpowietrznik to zwykły wężyk gumowy odporny na działanie olejów itp, chyba o takiej średnicy jak do paliwa (wewn. fi 8mm, ale lepiej zmierz przed zakupem).