Mam problem z paleniem mojej froty. OPisalem jak sie zachowuje w poscie wczesniej.
Teraz sprawdzalem popme paliwa i odkrylem dziwna rzecz.
W kazdym moim poprzednim samochodzie pompa paliwa dzialala jak przekrecilem stacyjke w pozycje zalaczona (w niektorych slychac bylo cykniecie wtrysku paliwa do katalizatora).
We frocie po przekreceniu kluczyka na zaplon nic sie nie dzieje.
Paliwo zaczyna plynac dopiero jak krece rozrusznikiem. To normalne????Moze dla tego tak slabo mi pali bo jak paliwo cofnie sie do zbiornika po np. nocy to rano musi napompowac i odpowietrzyc listwe wtryskowa ale robi to po kilku probach odpalenia. Najpierw zanim sie listwa napelni i odpowietrzy musi sie pokrztusic i nawet zgasnac.
Prosze o podpowiedz posiadaczy frotek 2.0 benz. albo tych bardziej doswiadczonych.