Projekt przeróbki pompy zakończony.
Wymagał niestety dwóch podejść, bo jakiś mądry mechanior zamienił miejscami przewody paliwowe przy baku i przy listwie. Początkowo nie zorientowałem się, że coś jest nie tak i podłączyłem tak jak było - szybko okazało się, że na nowej pompie silnik nie chodzi, bo pompa ładuje ciśnienie w regulator. Po zamianie pod maską zaczęło chodzić, ale pompa bardzo wyła, bo jak się okazało ssała benzynie przed opływ w baku a ten ma ograniczony przepływ jakimś plasticzkiem. Także za pierwszym razem się nie powiodło. Dotychczas auto musiało chodzić bez filtra paliwa, bo ten przez zamienione przewody był na odpływie...
Oto zestaw jaki zgromadziłem do przeróbki:
Redukcja z mosiądzu 12mm->9mm:
Pompa polonez truck 3 bary, uchwyt do rur jako montaż, przewód masowy do śruby montażowej:
Oczywiście odkręcanie baku nie obyło się bez gumówki i migomatu. Z jednej strony przetrwała jedna sprawna śruba w ramie, druga się urwała a z drugiej obie były urwane a osłona była przyspawana do ramy. Ehh patologia. Naprawa:
Przebóka kosza pompy. Wywaliłem pompę zanurzeniową oraz jej przewody. W jej miejscu jest wężyk 8mm:
Pompę zewnętrzną zamontowałem na uchwycie z ramy na którym wisiał oryginalny filtr paliwa. Tutaj znów gumówka w użyciu. Przed nią został filtr paliwa uniwersalny który pierwotnie w tym aucie był. Niestety przewody paliwowe musiały zostać ułożone w ten sposób gdyż inaczej się nie dało:
No i pompa wyła. W nocy ze 100m spokojnie ją było słychać. Choć silnik pracował poprawnie. Po jakiś 30km przestał chodzić na benzynie. Pewnie odpływ w baku który służył teraz za dopływ się zapchał. Wiec zabrałem się do poprawy, bo doszedłem w tym momencie co jest z przewodami paliwowymi.
Za drugim podejściem chciałem zrobić to lepiej. Chciałem maksymalnie ułatwić pompie pracę więc:
-pominąłem fabryczne metalowe rurki w stanie bliżej nieokreślonym po stronie ssącej wężem 8mm
-przed pompę dałem jako wstępny filtr paliwa siateczkowy od diesla z ciężarówki (filtron ps 878) który ma wysoką przepustowość
-za pompą pod maską dałem oryginalny (sędziszów fpw 42) duży filtr benzynowy który również ma większą przepustowość niż mały uniwersalny
-poprawiłem oczywiście błędne podpięcie węży przy baku
I tak to teraz wygląda. Pompa + filtr wstępny:
Filtr fabryczny:
Dodatkowe części:
Przy okazji wymieniłem także wąż na odpływie oraz opaski nad bakiem (jak się okazało wogóle nie trzymały).
I teraz pompa pracuje cichutko. Nawet jak się ucho w koło włoży to silnika pompy nie słychać. Słychać tylko jak co jakiś czas zaciąga trochę bąbelków powietrza - nie wiem, może to się jakoś samo odpowietrzy a może nie. To już detale. Pojeżdżę więcej, polatam po wyjebach to się może coś poprawi.
Także sukces.
Potrzebne elementy:
-pompa polonez truck 3bar
-obejma do rur 45mm
-śruba M8 do obejmy około 40mm długości
-przewód masowy z oczkiem na M8
-redukcja 12mm->9mm
-kawałek węża 12mm
-3m węża 8mm
-10szt opasek ślimakowych 10-16mm
-filtry filtron ps 878 + sędziszów fpw 42
-trytki
+ewentualnie gumówka i migomat