Strona 4 z 4

Re: gaśnie po nagrzaniu...

PostNapisane: 07 cze 2010 12:54:06
przez brum
Możliwe że cewka zapłonowa się przegrzewa i gaśnie. Jak ostygnie to jest ok do czasu nagrzania.

I nie mów na to auto niunia bo aż hańba.

A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

PostNapisane: 07 cze 2010 22:20:27
przez Arni
Witam! Dziś jechałem po drodze i nagle wtargnął mi na jezdnię próg zwalniający. Jako że nie jechałem powoli uznałem, że nie ma już szans w tym starciu i przeleciałem przez niego jakieś 60 km/h. Chwilę poźniej auto na 1s zgasło po czym znów jedzie dalej. Za chwilę znowu to samo - zegary na moment opadły, komp z gazu przełączył sie na benzynę....i tak jeszcze 2 razy ale za każdym auto przerwało i jechało dalej. Jednak jak przyjechałem do domu to zgasiłam samochód i probowałem uruchomić go ponownie - oczywiscie bezskutecznie. Więc myśle tak - był wstrząs ktory spowodował zgaśniecie silnika podobne do wyłączenia kluczykiem (opadły zegary, gaz sie wyłączył) ale zegarek chodził dalej, wiec na pewno nic od akumulatora bo gdyby tak, to zegarek wyzerowałby się. Sprawdzałem masę przy aku, poruszałem przewodami przy silniku i nic. Więc otwarłem po kolumna kierowniczą częśc deski. Są tam 2 kostki z wiązką poruszałem, posprawdzałem je. Probuje kręcić i jest! auto odpaliło. Ale zgasiłem je, probuje ponownie i znów nic...rozrusznik kreci, kontrolki świecą a auto nie gada. Jeszcze raz ruszam tymi kostkami ale nic to tym razem nie pomaga.

Coś się gdzies obluzowało i powoduje wyłączanie zapłonu....tylko gdzie tego szukać, żeby nie rozebrać pół auta? Rozkrecac dalej deske od strony skrzynki z bezpiecznikami? Czy może elementy odpowiedzialne za rozłanczanie zapłonu znajdują sie gdzies indziej? Mam na myśłi moduł zapłonowy, bądź przekaźniki.

Moje auto to A 2.0 Sport. Ktoś pomoże, zasugeruje co to może być?

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

PostNapisane: 07 cze 2010 22:25:32
przez wikked
może być wszystko:
wtyczka kompa, przekaźnik pompy, itd. sprawdzaj po kolei i dojdziesz. Zacznij od wiązki przy stacyjce.

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

PostNapisane: 07 cze 2010 22:30:54
przez jrzeuski
Ja bym zaczął od sprawdzenia czy da się odpalić "na pych". To pozwoli znacznie zawęzić obszar poszukiwań przyczyny.

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

PostNapisane: 07 cze 2010 22:37:45
przez Arni
Powiedzcie, w którym miejscu szukac kompa, jest schowany gdzies pod deską rozdzielcza? Rozumie, że i tak będe musiał lecieć po kolei zaczynając od wiazek przy stacyjce.
Na pych nie sprawdzałem czy odpala właśnie. Na chwile obecną auto działa, ale pewnie po przejeździe po dziurach znów mu sie odwidzi .

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

PostNapisane: 07 cze 2010 22:46:06
przez brum
Posprawdzaj wszystkie wtyczki pod maską jakie są (od czujników itd)

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

PostNapisane: 07 cze 2010 22:49:42
przez hirek_gda
komp jest na słupku nad lewą nogą kierowcy

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

PostNapisane: 08 cze 2010 10:09:27
przez Satan
ja miałem podobnie, to okazało się że klema od akumlatora słabo stykała.

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

PostNapisane: 08 cze 2010 10:41:03
przez sigreg
No i przekazniki ... do pasji doprowadzal mnie taki jeden, efekty byly jak u Ciebie - na wyboju auto potrafilo zgasnac, a czesto ot tak samo z siebie na prostej drodze.

Grzesiek

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojechała.

PostNapisane: 08 cze 2010 14:08:22
przez Arni
Problem chyba rozwiązany. Oprócz posprawdzania kostek i łączy, do wymiany okazał sie także przewód zapłonowy. Wymieniłem od razu komplet cały i chodzi jak na razie dobrze, nie przerywa i nie gasnie na dziurach :wink: Dzieki za porady!

Re: [2.0] Gaśnie w czasie jazdy, problem z odpalaniem.

PostNapisane: 06 lis 2011 10:43:18
przez 20omega
Panowie "odgrzewam kotleta" jestem świeżym posiadaczem Frotki no i u mnie występuje to samo , a mianowicie na nierównościach autko potrafi na chwileczkę przerwać swoją pracę. Zaczynam szukać . Od czego mam zacząć. PO podłączeniu do kompa mechanior powiedział że błąd wywalił immobilizer. Czy pastylka prostokątna (nie w kluczyku) jest Oryginalna? Czy mieliście z nią jakieś problemy . A może jest możliwość ominięcia Immo? Pozdrawiam

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojecha

PostNapisane: 09 mar 2020 23:25:38
przez konik
Arni napisał(a):Witam! Dziś jechałem po drodze i nagle wtargnął mi na jezdnię próg zwalniający. Jako że nie jechałem powoli uznałem, że nie ma już szans w tym starciu i przeleciałem przez niego jakieś 60 km/h. Chwilę poźniej auto na 1s zgasło po czym znów jedzie dalej. Za chwilę znowu to samo - zegary na moment opadły, komp z gazu przełączył sie na benzynę....i tak jeszcze 2 razy ale za każdym auto przerwało i jechało dalej. Jednak jak przyjechałem do domu to zgasiłam samochód i probowałem uruchomić go ponownie - oczywiscie bezskutecznie. Więc myśle tak - był wstrząs ktory spowodował zgaśniecie silnika podobne do wyłączenia kluczykiem (opadły zegary, gaz sie wyłączył) ale zegarek chodził dalej, wiec na pewno nic od akumulatora bo gdyby tak, to zegarek wyzerowałby się. Sprawdzałem masę przy aku, poruszałem przewodami przy silniku i nic. Więc otwarłem po kolumna kierowniczą częśc deski. Są tam 2 kostki z wiązką poruszałem, posprawdzałem je. Probuje kręcić i jest! auto odpaliło. Ale zgasiłem je, probuje ponownie i znów nic...rozrusznik kreci, kontrolki świecą a auto nie gada. Jeszcze raz ruszam tymi kostkami ale nic to tym razem nie pomaga.

Coś się gdzies obluzowało i powoduje wyłączanie zapłonu....tylko gdzie tego szukać, żeby nie rozebrać pół auta? Rozkrecac dalej deske od strony skrzynki z bezpiecznikami? Czy może elementy odpowiedzialne za rozłanczanie zapłonu znajdują sie gdzies indziej? Mam na myśłi moduł zapłonowy, bądź przekaźniki.

Moje auto to A 2.0 Sport. Ktoś pomoże, zasugeruje co to może być?


Może trochę odgrzeję kotleta ale przeglądając posty widzę że już kilka osób miało podobne problemy jak wyżej opisane w Frocie 2.0
Mnie też to dopadło - raz jedzie , raz gaśnie szarpie , prycha żadnej reguły i powtarzalność...okazało się że winne jest gniazdo przekaźnika zasilania obwodów silnika znajdujące się za lewym reflektorem. Aby to naprawić wyciągamy przekaźnik, rozbieramy gniazdo przekaźnika i doginamy lub wymieniamy styki w gnieździe. Na szybko może pomóc lekkie skręcenie końcówek przekaźnika, u mnie to pomogło i problemy już nigdy nie wróciły

Re: A 2.0 Zgasała, jechała dalej, znów zgasła...ale dojecha

PostNapisane: 12 mar 2020 20:00:52
przez tupek
konik napisał(a):
Arni napisał(a):Witam! Dziś jechałem po drodze i nagle wtargnął mi na jezdnię próg zwalniający. Jako że nie jechałem powoli uznałem, że nie ma już szans w tym starciu i przeleciałem przez niego jakieś 60 km/h. Chwilę poźniej auto na 1s zgasło po czym znów jedzie dalej. Za chwilę znowu to samo - zegary na moment opadły, komp z gazu przełączył sie na benzynę....i tak jeszcze 2 razy ale za każdym auto przerwało i jechało dalej. Jednak jak przyjechałem do domu to zgasiłam samochód i probowałem uruchomić go ponownie - oczywiscie bezskutecznie. Więc myśle tak - był wstrząs ktory spowodował zgaśniecie silnika podobne do wyłączenia kluczykiem (opadły zegary, gaz sie wyłączył) ale zegarek chodził dalej, wiec na pewno nic od akumulatora bo gdyby tak, to zegarek wyzerowałby się. Sprawdzałem masę przy aku, poruszałem przewodami przy silniku i nic. Więc otwarłem po kolumna kierowniczą częśc deski. Są tam 2 kostki z wiązką poruszałem, posprawdzałem je. Probuje kręcić i jest! auto odpaliło. Ale zgasiłem je, probuje ponownie i znów nic...rozrusznik kreci, kontrolki świecą a auto nie gada. Jeszcze raz ruszam tymi kostkami ale nic to tym razem nie pomaga.

Coś się gdzies obluzowało i powoduje wyłączanie zapłonu....tylko gdzie tego szukać, żeby nie rozebrać pół auta? Rozkrecac dalej deske od strony skrzynki z bezpiecznikami? Czy może elementy odpowiedzialne za rozłanczanie zapłonu znajdują sie gdzies indziej? Mam na myśłi moduł zapłonowy, bądź przekaźniki.

Moje auto to A 2.0 Sport. Ktoś pomoże, zasugeruje co to może być?


Może trochę odgrzeję kotleta ale przeglądając posty widzę że już kilka osób miało podobne problemy jak wyżej opisane w Frocie 2.0
Mnie też to dopadło - raz jedzie , raz gaśnie szarpie , prycha żadnej reguły i powtarzalność...okazało się że winne jest gniazdo przekaźnika zasilania obwodów silnika znajdujące się za lewym reflektorem. Aby to naprawić wyciągamy przekaźnik, rozbieramy gniazdo przekaźnika i doginamy lub wymieniamy styki w gnieździe. Na szybko może pomóc lekkie skręcenie końcówek przekaźnika, u mnie to pomogło i problemy już nigdy nie wróciły

W poprzedniej też tak miałem i po wymianie na nowe wsuwki problem znikł.
Potwierdzam słowa przedmówcy.

Re: [A 2.0] Gaśnie w czasie jazdy, problem z odpalaniem.

PostNapisane: 24 mar 2020 09:43:30
przez Marian Koniuszko
Chyba mam ten sam problem. Żeby dostać się do tego przekaźnika trzeba wymontować lampę?

Re: [A 2.0] Gaśnie w czasie jazdy, problem z odpalaniem.

PostNapisane: 24 mar 2020 18:41:36
przez tupek
Marian Koniuszko napisał(a):Chyba mam ten sam problem. Żeby dostać się do tego przekaźnika trzeba wymontować lampę?

Nie.
Jest do niego bezproblemowy dostęp .

Problem z odpaleniem

PostNapisane: 03 wrz 2020 19:36:02
przez krolik1574
Witam wszystkich. Mam problem z moją frotą. A mianowicie nie chce odpalić, kręci paliwo podaje. Zaczne od początku jakiis miesiąc temu miałem problem z odpaleniem zaobserwowałem że nie słuchać pompy paliwa a więc zamontowałem pompę zewnętrzna żeby się nie bawić z ściąganiem baku, lecz dalej silnik miał ciężko odpalić więc wymieniłem czujnik temperatury wtedy ładnie na strzała odpalał. Po jakimś tygodniu jak przyjechałem do domu sam silnik mi zgasł i już nie chciał zapalić pojechałem na urlop po powrocie zacząłem grzebać odpaliła na strzała po minucie zgasła i tak już tyle ani rusz. Co moze być przyczyną że nie odpala.
Paliwo podaje, iska byla przed urlopem jutro jeszcze sprawdzę.
Myślę nad wymianą czujnika położenia wału i nad wymianą kopułki z kabalami.

Re: [A 2.0] Gaśnie w czasie jazdy, problem z odpalaniem.

PostNapisane: 07 wrz 2020 16:48:46
przez tupek
A może nowy czujnik się zepsuł.