OPEL FRONTERA FANKLUB

eeee 200 to do zaakceptowania

Witam mam problem coś się udarło i nie wiem co dołączam filmik na którym widać jak przy dodaniu gazu spadają obroty do minimum a potem nagle wzrastają silnik przy wolnych obrotach potrafi tez czasami zgasnąć dodam że na benzynie dzieje się to znacznie gorzej jak na gazie. Na benzynie nie idzie prawie wcale dopiero jak wcisnę pedał do oporu to dostaje tzw. speeda i gna ale do około 2500 obrotów jest bardzo oporny i sie dławi, dusi, i czasami strzela z tłumika co sie mogło stać?

Dołączam filmik i zdjęcia z diagnozy
http://www.youtube.com/watch?v=UDPeyC4SFpk

Coś się zapchało albo przepustnica jest tak zasyfiona, że potrzebuje czasu, żeby się otworzyć a w tym czasie komputer już zwiększa dawkę paliwa zalewając silnik. Taką mam teorię

katalizatory są już wydłubane - OBA!

Ale ja nie miałem katalizatora na myśli tylko raczej coś w dolocie. Strzały w wydechu wskazują na zbyt bogatą mieszankę, czyli zapewne zbyt mało powietrza, bo coś blokuje jego dopływ do silnika. Rozbieraj cały dolot i czyść.

obawiam się o sondę lambda, ale nie chce kupować nowej sondy bo nie wiem czy pomoże utopić kasę nie problem, gdzieś ktoś kiedyś podawał prawidłowe wskazania sondy jakie powinny być kurcze nie mogę tego znaleźć

To też może być dobry trop, bo nieprawidłowe wskazania sondy mogą ogłupić komputer silnika i poda za dużo paliwa. Ale skoro silnik "odżywa" po jakimś czasie czy poziomie obrotów to sonda staje się mniej prawdopodobna, bo niby dlaczego miała się wówczas "naprawiać"?

Blad P1171 o ile dobrze widzę to jest w wolnym tłumaczeniu na nasze " za mało gazu/paliwa podczas przyspieszania" po mojemu coś się dzieje z przepływką ale najpierw do sprawdzenia przepustnica i czujnik położenia przepustnicy.

przepływka raczej okej odpinałem wtyczkę silnik zdechł poza tym była czyszczona jakiś czas temu z syfu i nagaru jaki się nagromadził

No to przepustnica i czujnik ja bym w tą stronę poszedł.

ale jak to sprawdzić i wykluczyć jedno od drugiego? Wszystko było ok do pewnego dnia jechałem trasą nagle coś zaczęło szarpać, zwolniłem i jechałem powoli i do tamtej pory tak się dzieje

Wyjmij przepustnicę wrzuć do nafty niech namoknie potem wyczyść i zmontuj. To samo przy okazji trzeba zrobić z krokowcem. Czujnik nie wiem czy się da wyczyścić więc wymienić. Złożyć i zobaczyć co i jak.

Jeżeli się przepustnica zacina albo są złe wskazania jej otwarcia z czujnika silnik głupieje i czasami wywala błędy (w moim przypadku przepływki).

Jak nie zaczniesz grzebać pod maską, to niczego nie odkryjesz. Trzeba szukać tak długo aż coś się znajdzie. Najlepiej zacząć od czyszczenia poszczególnych elementów, bo to nic nie kosztuje (jak działasz samemu) a dopiero potem pomyśleć nad wymianą podejrzanych części. Zacząłbym od dolotu, po kolei: filtr, przepływka, przepustnica, EGR, kolektor ssący i oczywiście wszystkie czujniki po drodze.

Jeżeli po odpięciu przepływki silnik gaśnie to nie jest to normalne. Powinien pracować na wolnych i wchodzić na obroty na luzie, ale mocy może mu brakować na biegu. Nawet jak odepniesz cały dolot od kolektora, to silnik powinien pracować i się wkręcać na obroty, ale to niezbyt bezpieczne, bo może coś zassać do garów. Można założyć na wlot kolektora szmatę (czystą i przewiewną), mocno ją zacisnąć cybantem na króćcu i będzie jasne czy coś w dolocie dusi silnik. Komputer wywali oczywiście błędy, ale to się potem skasuje

przepustnica i reszta gratów jest czysta przy okazji wymiany głowicy i planowania wszystko było zrobione powiedzmy generalny remont silnika, i wszystko było ok a to stało się nagle

No to może wtyczka od któregoś czujnika się obluzowała? Wówczas rozbierając wszystko na części pierwsze jest szansa, że problem zniknie po złożeniu z powrotem Mechanicy w warsztatach też nie są jasnowidzami i jak komputer nie powie co się zepsuło, to szukają metodą prób i błędów podpierając się doświadczeniem przy ustalaniu kolejności sprawdzania poszczególnych elementów.

tylko który czujnik może powodować takie objawy według mnie czujnik położenia przepustnicy jest OK - tempomat działa prawidłowo a przy awarii czujnika chyba powinien szaleć

Według mnie szkoda czasu na zgadywanie tylko trzeba się przyjrzeć wszystkim. Czyli w praktyce pomacać każdy kabelek pod maską.

macałem i nic nie wymacałem poczekam na diagnozę doktora Sebola

Zarówno bulgotanie, jak i strzelanie w tłumik, mogą być spowodowane problemami w układzie zapłonowym, może warto sprawdzić ten trop?