OPEL FRONTERA FANKLUB

Frotka ma oryginalne, fabryczne zaczepy przymocowane do ramy z przodu i z tyłu.
Co z nimi nie tak?
Nie wystarczą?

z przodu moja nie posiada.
owszem ma zaczep z tylu.. holowniczy..
w życiu nie odważę się podpiąć pod coś takiego kinetyka..
wygląda jakby zaraz samo miało odlecieć..

edit: chyba że się mylę?

Hej,
polecam filmik ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=2JBnxSqpuCM - jest tam o tym jak bezpiecznie zainstalowac kientyka.

pozdrawiam
albi

ktoś kiedyś pisał że stalówka jest mocna itd. ale w połączeniu z kinetykiem ........
http://www.youtube.com/watch?v=m1NnL83U ... re=related

Witam, to i ja się pochwalę...

posiedziałem dwa dni w garazu i wyszło coś takiego:

więcej zdjęć w moim chomiku

Pamietajcie, ze mocowanie zaczepu ciagnika - lina - mocowanie zaczepu wyciaganego powinny byc w jednej lini. Tu niestety bedzie spory moment niszczacy dzialal.
Poza tym nigdy z zasady nie zaczepiam kinetyka do jednego punktu z przodu. I nigdy szekla bezposrednio do liny ciagnacej.

Mój zaczep wzorowałem na oryginalnym, jest mocowany na 4 śruby, w moim chomiku są zdjęcia oryginalnego zaczepu z pręta mocowanego na 2 śruby, mój jest trochę grubszy, mocowany na tej samej wysokości co oryginalny, przy założonym grillu, faktrycznie, jest jeszcze porządny zaczep, ale trzeba grill ściągnąć, żeby do niego coś mocować.

Ale oczywiście... "teren zweryfikuje wszystko" jak to mądrze ktoś na tym forum napisał.

tak naprawdę orginalne zaczepy są przeznaczone do holowania a nie do szarpania kinetykiem. Zaczep powinien być zamontowany w lini bo inaczej dzaiłają duże siły ścinające na śruby a one przeważnie są 3, 4- krotnie mniejsze od sił dopuszczalnych na rozciąganie. Do tego jak dołożysz jeszcze zwykłą stal to dupa na całego. Szkoda że nie nagrał nikt filmu jak mnie ostatnio wyciągali bo nie uwierzyłbyś jak można podpiąć do zaczepu auto (na wysokości haka) przy zapartym tylnym kole w koleinie po szarpnięciu auta kinetykiem stawia go na dwóch bocznych kołach łamiąc przy okazji panharda. To są naprawdę wielkie siły.

każdy kinetyk powinien to zobaczyć dobre
http://www.youtube.com/watch?v=2JBnxSqpuCM

wikked napisał(a):bo inaczej dzaiłają duże siły ścinające na śruby a one przeważnie są 3, 4- krotnie mniejsze od sił dopuszczalnych na rozciąganie

prawdę mówicie koledzy, łatwiej coś ściąć niż rozerwać, ale przy oryginalnym przednim zderzaku nie ma mozliwośći pożądnie zamontować odpowiedniego zaczepu, mój jest tylko ulepszoną wersją tego oryginalnego, co najwyżej mogę rozwiercić większe otwory i dać śruby M12 z drobnym gwinten, zawsze to ciut lepiej.

robert_smoldzino napisał(a):Poza tym nigdy z zasady nie zaczepiam kinetyka do jednego punktu z przodu. I nigdy szekla bezposrednio do liny ciagnacej.

Mógłbyś tą myśl rozwinąć ??

a gdy zaczep od kinetyka nie puści...

http://www.youtube.com/watch?v=HJA3J--g_yI

Gwoli scislosci, oryginalne uchwyty sa do mocowania na autolawecie i we wszelakim transporcie, dlatego sa skierowane w dol. Do holowania sie nadaja niejako przy okazji.

A co do rozwiniecia mojej wczesniejszej wypowiedzi, to nie bede pisal, bo ciezko to w slowa ubrac, przypomnijcie mi na zlocie to zrobimy pokaz jak bezpiecznie zaczepic kinetyka. Wyrywalem w zyciu rozne badziewia z gnojowki roznistej i nawet jak odpadaly wieksze lub mniejsze ich fragmenty nigdy niczym nie dostalem. Metody nie wymyslielm sam tylko sprzedano mi ja na szkoleniu instruktorskim za granica.

yuby194 napisał(a):a gdy zaczep od kinetyka nie puści...

http://www.youtube.com/watch?v=HJA3J--g_yI

ała to musiało baaaardzo boleć

U kolegi Ta..... z filmiku hak był dość poważnie skorodowany i źle zamocowany ( byłem i widziałem) ale na szczęście tej frotki już nie ma. Ja cały czas wyciągam hakiem inne samochody i jest wszystko OK ( 4 mocownia do ramy ) ale mimo wszystko go wymontuję ( waga) bo są oryginalne zaczepy pod szekle.

Co do rwania kinetykiem przeszedłem to na własnej skórze,schodziło mi aby dodatkowo choćby lekko przyspawać uchwyt ,zamontowany był tylko na 2 śruby fi 12mm wszystko ładnie w lini szarpania z tym że śruby zwykłe no i trafił się pech porządnej wtopy przodem w rowie duży zetor z rozpędu wytargał ale sam uchwyt,ścięło śruby i zetor dostał szeklą na szczęście w podnośnik.Z tyłu mam ucho(grube)przy belce haka,z przodu 4 uchwyty dwa te pod orurowaniem,trzeci taki delikatniejsze tylko holowniczy ewentualnie asekuracja kinetyka i czwarty mimo że wygląda cienko bo jest to uchwyt wzięty z tyłu gdzie był przymocowany do ramy,pręt o średnicy ok14-15mm przyspawany do blachy i to na śruby przykręcone do pasa blachy miejsce mocowania zderzaka ale jest to oryginalny uchwyt i z chartowanej stali przysmarkany dodatkowo,testowany i na razie trzyma.W planach mam zamiar przewiercić sie długim wiertłem i na stałe przyspawać porządne ucho z hartowanej stali bezpośrednio do wzdłużnej belki ramy o srednicy miń.25mm.jakiś kuty pręt z oczkiem o długości odpowiedniej aby dało się go przysmarkac do ramy.

Witam
Zauważyłem, że nie posiadam zaczepu do holowania z przodu (oprócz uszek przy kangurze).
Czy coś takiego istnieje jako oryginalna część dla frontery czy trzeba kombinować?

Takie cuś http://allegro.pl/hak-holowniczy-pomoc- ... 06679.html

Albo takie cuś: http://www.kinetyk.pl/35,produkt.html


Lub coś innego.

Pozdrawiam
auri.chebzie

zrób zaczep z blachy hartowanej 10-12 mm mniej więcej w takim kształcie

i trzeba zrobić dziure w zderzaku

Obawiam się że przy takim wystającym "rogu" pierwsza kontrola policji skończy się odebraniem dowodu albo będziesz nurkował pod autem żeby to odkręcić.

Sławek wiele terenówek posiada takie "rogi" w standardzie, jeżeli za bardzo nie będą wystawać poza obrys, problemów nie powinno być.
http://moto.allegro.pl/gaz-69-am-100-or ... 00554.html