Strona 1 z 18

Przygotowanie auta do wyprawy

PostNapisane: 02 sty 2013 12:37:26
przez RudeBoy
Tu omawiamy wszystkie zagadnienia związane z przygotowaniem auta do wyprawy. Może nie na księżyc ale dalej niż do babci Balbiny.
Czyli:
- zabudowy wyprawowe
- dodatkowe zbiorniki paliwa
- zbiorniki wody
- mocowani kanistrów
- spanie w aucie
- prysznic itp...

Posty przeniesione z tematu Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013 :

przemia napisał(a):A tak technicznie... co kto zamierza zabrać? Ja nie mam doświadczenia ale myślałem żeby zabrać jakieś najczęściej psujące się części - jest sens?


Trzeba ogarnąć jakie auta jadą i zastanowić się co zabrać.
Na pewno:
- elementy zawieszania gałki, drążki końcówki wahaczy (część el. wspólna dla A B i Montka)
- krzyżaki wałów
- łożyska kół (część el. wspólna dla A B i Montka)
- ja chyba wezmę alternator
- paski klinowe
- reperaturki zacisków hamulcowych i pomp hamulcowej i sprzęgła (część el. wspólna dla A B i Montka)
- trochę gumowych przewodów paliwowych w różnych średnicach
- powertape
- zestaw do łatania opon
- i cała masa innych fantów

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 12:52:12
przez przemia
RudeBoy napisał(a):
przemia napisał(a):A tak technicznie... co kto zamierza zabrać? Ja nie mam doświadczenia ale myślałem żeby zabrać jakieś najczęściej psujące się części - jest sens?


Trzeba ogarnąć jakie auta jadą i zastanowić się co zabrać.
Na pewno:
- elementy zawieszania gałki, drążki końcówki wahaczy (część el. wspólna dla A B i Montka)
- krzyżaki wałów
- łożyska kół (część el. wspólna dla A B i Montka)
- ja chyba wezmę alternator
- paski klinowe
- reperaturki zacisków hamulcowych i pomp hamulcowej i sprzęgła (część el. wspólna dla A B i Montka)
- trochę gumowych przewodów paliwowych w różnych średnicach
- powertape
- zestaw do łatania opon
- i cała masa innych fantów


Myślisz że tyle tego trzeba zabrać? To i narzędzi będzie trzeba sporo wziąć...

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 12:56:04
przez bart322
Alternator moge zabrac, razem z kolami pasowymi pasujacymi do A i B ;)
Paski (do A 2.0) woze ze soba - uzywane, ale lepsze takie, jak sie urwa, niz zadne.
Weze paliwowe i powertape tez wezme.
Co do koncowek i drazkow, to bede mial nowe, wiec nie wiem, czy brac cos na zapas.
Oczywiscie olej, plyn hamulcowy, do chlodnicy (chociaz to lato i moze byc woda :P), filtr powietrza obowiazkowo.
Biore skrzynke z narzedziami, ale tego chyba nigdy za duzo, bo zawsze jakiegos klucza moze braknac.
Mysle tez co by kanistra nie zabrac 20L, ale chyba stacji bedzie na tyle, zeby sobie darowac ten zbedny balast, co Wy na to? Tymbardziej, ze do tego czasu planuje duza butle na gaz do bagaznika wrzucic zamiast tej malej popierdolki pod autem.

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 14:18:29
przez tomi
yyyy nieźle to planujecie :)
tyle części zamiennych? :shock:
nie lepiej było by sie dogadać z jakąś ekipą np. 6x6 albo 8x8 dakar wezmą wam ze 4 frotki na zapas :)

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 14:45:29
przez RudeBoy
tomi napisał(a):yyyy nieźle to planujecie :)
tyle części zamiennych? :shock:
nie lepiej było by sie dogadać z jakąś ekipą np. 6x6 albo 8x8 dakar wezmą wam ze 4 frotki na zapas :)



Tyle? Moim zdaniem to jest nic... bardzo mało... absolutne minimum...
Spokojnie tą listę powinno się rozbudować o np. kable zapłonowe przynajmniej jeden najdłuższy, kopułka, o cybantach opaskach, trytykach nie wspominam...

Powiedz mi co mam zrobić jak mi drążek kierowniczy strzeli gdzieś w górach w Rumunii? Mam podpalić syfa i iść na piechotę? Czy próbować ciągnąć go do cywilizacji z rozkraczonymi kołami... a potem 3 dni organizować drążek. Uwalić drążek we frocie to sam wiesz żadna trudność. Zacisk hamulcowy może Ci się rozcieknąć w każdej chwili i co... Będziesz zapitalał 2500km bez hamulców? :D
Wymienione elementy mogą się zjebać zawsze bez względu na stopień przygotowania auta na wyjazd. Poza tym nie kosztują majątku np. takie reperaturki do hamulców.
Pasek klinowy kosztuje 45zł a jak jebnie to masz pozamiatane.

Poważny szpej nad którym się zastanawiam na zapas do zabrania to drążek skrętnych przedniego zawiasu.

Przecież to nie jest wyjazd na upalanie w koło komina i jak się auto wysra to kolega zaholuje na warsztat.
Wyjeżdżamy na kołach z PL i wracamy na kołach do PL. Wszystkie usterki usuwamy w miarę możliwości sami. 7 nastoletnich opli przez 10 dni w górach = :mrgreen: musowo, któreś się spie**oli na miętowo :mrgreen:

Zgodnie z prawem Murphy'ego i tak zjebie się część której nie mamy ze sobą :mrgreen:

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:04:07
przez FROTERKA
WD40

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:05:02
przez RudeBoy
FROTERKA napisał(a):WD40


wiadomo...
WD40 mam zawsze ze sobą bo do kawy sobie dodaje...

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:07:41
przez przemia
Grzesiek a na co nam kable wysokiego napięcia? :shock:

A tak poważnie to co wykręcać ze starego silnika?

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:10:57
przez Zula
RudeBoy napisał(a):WD40 mam zawsze ze sobą bo do kawy sobie dodaje...

I ogniska się zdarzało nim rozpalać... :D

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:13:21
przez RudeBoy
przemia napisał(a):Grzesiek a na co nam kable wysokiego napięcia? :shock:


nam to najwyżej żeby się wyhuśtać na drzewku jak klęknie VP44 :D

przemia napisał(a):A tak poważnie to co wykręcać ze starego silnika?


Napinacze rozrządu możesz wydłubać. Małe to to i nie wiele waży...
Czujnik poł. wału...
Nie wiem co tam jeszcze by się mogło przydać...
OO.. wiem.. vacum pompę weź :D

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:15:02
przez przemia
Czujnik ciśnienia doładowania też wezmę bo się lubi sp...

A z chemii to myślę coś poważniejszego niż WD40...

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:18:32
przez RudeBoy
przemia napisał(a):Czujnik ciśnienia doładowania też wezmę bo się lubi sp...


oo.. widzisz... :>:

Jak całkiem rozkręcasz silnik to pompe wody też możesz wziąć :D najwyżej później się będziemy z siebie śmiać ile szpeja targaliśmy...

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:27:07
przez przemia
Już organizuję pojemnik turystyczny na dach:

waliza.jpg

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:28:04
przez RudeBoy
przemia napisał(a):Już organizuję pojemnik turystyczny na dach:

waliza.jpg


łoooo! zajebiste, to...

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:29:03
przez przemia
RudeBoy napisał(a):
przemia napisał(a):Już organizuję pojemnik turystyczny na dach:

waliza.jpg


łoooo! zajebiste, to...


Pomieści nawet odpowiednio spreparowane zwłoki :D

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:31:53
przez RudeBoy
no naprawdę zacnie wygląda... :>:

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:43:09
przez tomi
nie zapomnijcie o trytytkach :)
ja na bałtowskie tak srałem ogniem że wziąłem firmowego sprintera max załadowanego wszystkim co mogłem zabrać począwszy od migomata po agregat prądotwórczy , kompresor , xxx części i jeszcze wiecej narzędzi . Jak na złość Jozin jak zobaczył że mam go naprawiać w warunkach polowych postanowił się nie psuć !!!! (ps. to cos takiego jak robienie kupy w innym miejscu a nie w domu ) objechał Bałtowskie i 0 strat .
jak weźmiecie tyle szpeju obejdzie się bez napraw tego co będziecie mieli . :)

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:45:42
przez RudeBoy
tomi napisał(a):nie zapomnijcie o trytytkach :)
ja na bałtowskie tak srałem ogniem że wziąłem firmowego sprintera max załadowanego wszystkim co mogłem zabrać począwszy od migomata po agregat prądotwórczy , kompresor , xxx części i jeszcze wiecej narzędzi . Jak na złość Jozin jak zobaczył że mam go naprawiać w warunkach polowych postanowił się nie psuć !!!! (ps. to cos takiego jak robienie kupy w innym miejscu a nie w domu ) objechał Bałtowskie i 0 strat .
jak weźmiecie tyle szpeju obejdzie się bez napraw tego co będziecie mieli . :)


Trytytki to wiadomo... bez tego nie wyjeżdżam za bramę posesji ;)

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:53:07
przez przemia
Jak pojechaliśmy na Spytkowice-Koszarawa to nic nie zabrałem :wsciekly:

Re: Wyprawa klubowa do Rumunii 27.07.2013-11.08.2013

PostNapisane: 02 sty 2013 15:55:00
przez adrianee36
to moze jakos sie zgramy, zeby nie kazdy jechal obladowany tym samym w aucie , ja z racji tego ze jade sam, cale auto mam puste, wiec moge wziasc caly zestaw narzedzi, klucze itp. podnosnik, Woda 20L. z zawieszenia nie mam planow niczego brac, chce robic konkretny remont przed wyjazdem, bardziej myslalem o komplet swiec ,kabli, czojnik polozenia wału, alternator dobry pomysl, paski to obowiazkowo, nawet stary od rozrzadu wezme, moze sie przydac ;)