Witamy !



Zaczepy przód/tył

Wszystko o przeróbkach Frontery

Zaczepy przód/tył

Postprzez smolin23 » 03 kwi 2008 17:23:10

Gdzie najlepiej umieścić solidne zaczepy pod linę (szeklę). Jak je zrobić żeby nie zeszpecić bardzo autka. Może macie jakieś patenty. Może ktoś już dorabiał. Ja mam standardowe zaczepy z tyłu na belce od haka i z przodu na ramie ( jest on też jednocześnie mocowaniem kangura) ale nie wiem jaka jest ich wytrzymałość.
Nie ma jak w Bieszczadach...
Obrazek
Avatar użytkownika
smolin23
Przesiadywacz
Przesiadywacz
 
Posty: 231
Dołączył(a): 07 lip 2007 13:05:19
Lokalizacja: Baligród / Bieszczady
Województwo: Podkarpackie
Samochód: Frontera A 2.3TD Long 1991-1995

Postprzez wojtekkk » 04 kwi 2008 07:37:24

maja być solidne i do ramy
wojtekkk
 

Postprzez TATAR » 06 kwi 2008 19:59:44

ja mam na ramie z przodu co do wytrzymaosci to idealna :wink: tyl tylko hak ale tak samo jecze mnie nie zawody
_________________________________
3,2 V6 FRONTERA EVO 1
Avatar użytkownika
TATAR
Prezes
Prezes
 
Posty: 892
Dołączył(a): 10 sie 2007 20:23:37
Lokalizacja: Wodzislaw Sl.
Pochwały: 3
Województwo: Śląskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

dobre zaczepy do holowania

Postprzez zielaq » 26 sie 2010 08:35:03

mam pytanie co do zrobienia mocowan do holowania (Wyciagania z terenu) polecacie jakies miejsca gdzie to mozna zamontowac ? co dorobic co przerobic ? frotka A sport
zielaq
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez STRUNA » 26 sie 2010 08:52:28

Najlepiej kupić akcesoryjne szekle lub uszy-haki w sklepach 4x4 i mocować jak zaleca producent, do ramy. Jeśli redukujesz koszta i sam możesz pokombinować to zrób podkowy z drutu fi 12 lub 14 i przyspawaj porządnie po 2 szt. do belki przedniej i tylnej ramy tak jak robi fabryka do holowania.
Tak będzie najtaniej i najbezpieczniej. Gdy pęknie spaw, ucho się rozegnie, lina spadnie, podpinasz pod drugie, nic się nie dzieje, straty żadne a gdy masz szekle, pęka śruba to leci prosto w Twój holownik. Testowałem to u siebie i bez porządnych, stalowych, profesjonalnych zderzaków z przodu i z tyłu, szekli nie można montować do fabryki. A prosty zaczep jest bezkolizyjny.
STRUNA
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez zielaq » 26 sie 2010 08:58:16

no właśnie o to mi chodziło. mam dostęp do porządnych migomatów oraz do sprzętu na którym takie podkwy sobie zrobie. chodziło mi głównie o sposób mocowania, bo gdzies mi sie obiło o uszy ze nie powinno się spawać do ramy ...
zielaq
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez STRUNA » 26 sie 2010 09:08:55

Nie bezpośrednio do ramy a do belek poprzecznych na których są fabryczne zaczepy z przodu a z tyłu jest hak. Wytrzyma, siedziałem w takim dołku zakopany że 8 godzin mnie ciągnik 4x4 wyszarpywał :mrgreen:
STRUNA
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez zielaq » 26 sie 2010 09:11:54

ok dzięki za info jutro będę motał ;)
zielaq
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez jrzeuski » 26 sie 2010 09:45:10

Sęk w tym, że nie mając stalowego zderzaka nie ma gdzie przymocować haków, więc zostają tylko ucha na szekle.

Z tyłu można sobie darować kombinacje i używać po prostu haka holowniczego. Jedyny problem, że jest nisko a przy wklejce często wręcz wbity w glebę i to implikuje ryzyko zsunięcia się liny. Wiele razy już słyszałem, że mi się hak wyprostuje, ale jakoś nawet nie drgnął przy najcięższym szarpaniu, gdy targałem na kinetyku 20 ton Patrola wklejonego po progi i prawie przed przednią szybę wypadłem jak mnie zatrzymało. Dobrze, że poduchy nie strzeliły :mrgreen:

Z przodu oryginalne zaczepy na kangurze są z drutu cieńszego niż 12mm, ale wytrzymują wyszarpywanie z błota. Trzeba tylko mieć dobre śruby mocujące kangura do ramy, żeby ich nie ścięło. U mnie były zwykłe M10 i holownik odjechał z moim kangurem (hi Konik). Teraz mam M12 i to najmocniejsze jakie znalazłem w Trójmieście (przeznaczone do stosowania na statkach, nierdzewne, odporne na każde warunki), ale na razie nie było okazji do porządnego testu. Może w sobotę się przytrafi :twisted: W każdym razie warto mieć linę łączącą oba ucha i dopiero do niej przypiąć linę holującą. Rozłoży to siłę na oba ucha i zabezpieczy holownik w przypadku pęknięcia jednego. Pozostaje problem połączenia lin. Jeśli już musi być to szekla, to śruba powinna być od strony holownika tak, że w razie jej pęknięcia poleci mniejsza masa a jest szansa, że poleci sama lina. Jeżeli to ucho szekli będzie od strony holownika to na bank poleci za liną jak skobel wystrzelony z procy.
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez zielaq » 26 sie 2010 10:01:50

jacek no hak to ok, moze faktycznie wystarczy zrobić jakies zabezpieczenie co by sie nie zsuwała lina (ja mam jeszcze takie mocowania do rowerow chyba moze cos z tym wymysle a z przodu no niby do kangura tez mam uszy ale jakos mnie to nie przekonuje... jak na gornej części kangura sie opre to troche sie nagina... takze nie wiem ...
zielaq
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez jrzeuski » 26 sie 2010 10:14:21

Dlatego zaczepy są na dole, gdzie konstrukcja kangura jest najmocniejsza i siła przenosi się od razu na ramę. Niestety powoduje to, że cholernie niewygodnie się do nich podczepia linę, gdy są pod wodą (np. leżąc ma masce). To daje kolejny powód do posiadania liny łączącej ucha: zarzucasz ją na kangura wjeżdżając w teren i nie musisz już potem szukać zaczepów pod wodą tylko podczepiasz do niej linę holującą i zrzucasz całość na glebę. I nie próbuj zaczepiać liny gdziekolwiek indziej na kangurze niż na zaczepach chyba, że ci się już znudził i chcesz sobie poszukać innego :mrgreen:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez STRUNA » 26 sie 2010 10:42:25

Doo kangura nigdy w życiu! Cieniutkie rurki nie wytrzymają strzału!
Do haka też nie można. Hak wytrzymuje mase ciągnioną a nie strzały a na pewno nie boczne naprężenia.
STRUNA
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez jrzeuski » 26 sie 2010 11:15:41

Jakiego strzału? Na sztywnej linie się przecież nie szarpie a kinetyk zamienia moment pędu holownika na siłę przyłożoną do wklejonego auta rozkładając to w czasie i dlatego jest taki skuteczny. Zaczepy w holowanym aucie muszą jednak być w stanie przenieść tę siłę na ramę.

Hak wytrzyma znacznie więcej niż napisane na tabliczce. Sprawdzone w praktyce. Myślę, że prędzej silnik wyrwie z poduszek niż hak się urwie (zakładam, że spawy nie są przerdzewiałe). W przypadku ciągnięcia nie w osi haka :dupa: przestawia w bok, ale jeśli coś stawi tylnym kołom opór, to hak się wygnie. Też sprawdzone w praktyce. Także uwaga na przeszkody obok samochodu takie jak drzewa, pniaki, koleiny, itp. bo mogą narobić szkód. Mnie się przydarzyło, że po takim pociągnięciu w bok zderzak znalazł się za drzewem przy naciągniętej linie. Mało komfortowa sytuacja, gdy nie było trzeciego auta by mnie stamtąd odciągnąć. A kandydat na samobójcę do przecięcia naprężonej liny też się nie znalazł :mrgreen: Na szczęście udało się zepchnąć samochód ręcznie manewrując przednimi kołami.

Zaczepy na kangurze dobrze zniosą ciągnięcie pod kątem, ale pod warunkiem, że są połączone liną, po której może się przesuwać lina holująca. Wówczas siła rozłoży się równo na oba zaczepy. Oczywiście na śrubach mocujących kangura moment ścinający będzie inny niż przy ciągnięciu na wprost.

Ciągnięcia pod kątem należy unikać, bo siła mniejsza, pojawia się składowa poprzeczna a lina może o coś zaczepić, ale czasami konfiguracja terenu to wymusza.

PS. A najlepiej zanim się gdzieś wpakuje znaleźć odpowiedź na pytanie "a jak mnie stamtąd da się wyciągnąć jeśli nie przejadę". Wskazane opracowanie wariantu "do przodu" i "do tyłu" inaczej będzie potrzebny dźwig ;-)
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez zielaq » 26 sie 2010 11:27:26

hehe apropo ps, wlasnei taka sytuacje mielismy jakis czas temu z kolega uazem. wjechalismy w jakiejs konkretne piaski, wjezdzalismy na dosc konkretna gorke (tez piaskowa) i padlo moje pytanie. ciekawe jak by cos sie stalo kto i jak nas stąd wyciągnie. no i sru tłok wyskoczył bokiem i tyle z jazdy. na luzie dalo sie z gorki na dol zjechac a potem byly kombinacje i wkoncu ciagnik kumpel z firmy wzial (i to taki konkretny 7 ton 4x4 - tez sie kopal) ale ostatecznie wyciagniety uaz :)
p.s. 3 dni to trwało xD
zielaq
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez jrzeuski » 26 sie 2010 11:40:34

I dlatego wyciągarka to najlepsza rzecz na piaski, gdy nigdzie w zasięgu długości lin nie ma twardego gruntu, w którym koła holownika by się nie mogły zakopać. Błota z reguły nie są tak rozległe a jeśli nawet to raczej nie uda się dotrzeć tak daleko :mrgreen:

PS. Czemu ten traktor się kopał skoro UAZ nie zarył się w piachu, bo już nie miał napędu?
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez zielaq » 26 sie 2010 11:43:01

traktor sie kopał ciągnąc uaza, mimo tego ze kola z tylu to srednica hmm ok 2 metry...
dobra ja juz koncze z OT :)
czyli co sugerujecie spawac nowe zaczepy czy korzystac z tego co jest ?
zielaq
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez jrzeuski » 26 sie 2010 11:57:38

zielaq napisał(a):czyli co sugerujecie spawac nowe zaczepy czy korzystac z tego co jest ?

Ja bym zostawił jak jest. Jak się urwie, to będziesz wiedział, co masz motać :)

PS. Jak Markowi urwaliśmy zaczep z przodu, to przeciągnęliśmy linę przez całe podwozie i zaczepiliśmy o hak. Jak u mnie puściły śruby z jednej strony kangura, to zaczepiliśmy linę o drugą stronę i tam wytrzymały. Gdyby też poszły, to by mnie wyciągnęli do tyłu za hak. Jak widać są alternatywy, by dojechać jakoś do domu :mrgreen:
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez wikked » 26 sie 2010 12:05:01

jrzeuski napisał(a):Z tyłu można sobie darować kombinacje i używać po prostu haka holowniczego.
.................
Z przodu oryginalne zaczepy na kangurze są z drutu cieńszego niż 12mm, ale wytrzymują wyszarpywanie z błota.

na hak Jacku można podczepić kozę żeby nie uciekła a nie kinetyka- to po pierwsze
po drugie: orginalne zaczepy na kangurze służą praktycznie do tego samego- koza, sąsiad a'la Pudzianowski który chce się sprawdzić, itd.
p.s. pamiętaj że wtopa w/g Ciebie a wtopa w/g innych to czasem skrajnie różne sytuacje. Jeśli chcesz innym radzić to upewnij się że Kolega na 101% wie o jakim targaniu mówimy.
wikked
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez zielaq » 26 sie 2010 12:10:22

ja nie mam zamiaru narazie pakować się w jakies hardkorowe tereny ... takze nie mowimy o wyrywaniu z dna błotnego jeziora ;)
zielaq
 

Re: dobre zaczepy do holowania

Postprzez wikked » 26 sie 2010 12:18:32

zielaq napisał(a):ja nie mam zamiaru narazie pakować się w jakies hardkorowe tereny ... takze nie mowimy o wyrywaniu z dna błotnego jeziora ;)

nie podczepiaj nigdy liny do haka. Dużo mocniejszy jest wbrew pozorom uchwyt orginalny koło haka. Podpinasz szeklę, zabezpieczasz linę drugą, krótką, zwykłą taśmą (ja możesz podpiąć do haka). Z przodu dorób sobie ucho i przymocuj je śrubami (tymi co mocują kangura do ramy)- płaskownik z blachy 10mm wystarczy. Zabezpieczyć możesz do ucha kangura po drugiej stronie. Bezwzględnie wymień wszystkie śruby na wyższą twardość.
p.s. to że nie zamierzasz nigdzie jeździć "mocniej" nie oznacza że nie pojedziesz lub że nie wkleisz po klamki w "lajtowym" terenie.
wikked
 

Następna strona

Powrót do Motanie Fronter



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron