Witamy !



Samuraj nigdy w życiu!

Rozmowy na wszystkie tematy

Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez Gruby » 17 sty 2012 00:34:32

Tak się wszyscy podniecają samurajami, a ja miałem, i już nigdy nie będę miał!
Samuraj, z tym autem rozpoczynałem przygodę z off r... pomijając fakt że w moim egzemplarzu jeb... trupem, bo w pierwszym dniu utopiłem w rzece :boss: i fotele trochę dziwnie wyschły, to przesiadając się na frątkę stwierdziłem że nigdy jej nie sprzedam!
Samuraj wcale nie jest taki dobry, brakuje mu mocy, jest ciasny, nie wygodny, a frontera wcale mu nie odstaje, jedynie ten przedni most we froci, ale i tak uważam że samuraj miał dużo więcej wad niż frątka. Przykładowo mój nie miał wspomagania i po godzince w terenie rąk nie czułem, a mało tego pierdzielony wybił mi kciuka! ześlizgło mnie na wystający konar który przyjąłem na koło, a bez wspomy odczułem to na kciuku :cry2: Wszyscy piszą że frontera to raczej w lekki teren a samuraj hard core, ja nie wiem jak wy to jeździcie tymi frąterami, ale ja wiem że frątką przejade po tym samym gównie co samurajem, zresztą i samuraj i frontera bez motania to kupa!
Takie mam zdanie, i niech nikt nie próbuje mnie teges, że nie mam racji itd. bo wiem, jeździłem, posiadałem!
Gruby
 

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez maciar » 17 sty 2012 07:08:32

:shock:
tel. 504 035 487
Avatar użytkownika
maciar
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1280
Obrazki: 1
Dołączył(a): 16 mar 2008 20:15:33
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pochwały: 16
Województwo: Lubelskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez markus » 17 sty 2012 07:33:33

:shock:
markus
 

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez FROTERKA » 17 sty 2012 08:13:18

Co takie oczy robicie? Kolega się zwierza, frotkę chwali a Wy zdziwieni. :mrgreen:
...ja w tym czasie trochę pośpię, tym bezruchem się napieszczę...

Tak, mężczyźni jeżdżą lepiej niż kobiety. Ale ilu potrafi prowadzić auto w szpilkach...

Ogranicza mnie tylko pojemność i maksymalny moment obrotowy!

Po pierwsze: opony, po drugie: opony, po trzecie... kierowca !

Obrazek
Avatar użytkownika
FROTERKA
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 6111
Dołączył(a): 12 sie 2007 15:54:07
Lokalizacja: Poznachowice Górne
Pochwały: 10
Województwo: Małopolskie
Samochód: Frontera A 2.2i Long 1995-1998

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez galaxy » 17 sty 2012 09:02:53

Gruby napisał(a):Tak się wszyscy podniecają samurajami, a ja miałem, i już nigdy nie będę miał!


ja natomiast miałem Frontere i chętnie wrócę do niej jak będę miał nadmiar gotówki , jako 2 auto do pracy w lekki teren (geodezja)

Gruby napisał(a):Samuraj, z tym autem rozpoczynałem przygodę z off r... pomijając fakt że w moim egzemplarzu jeb... trupem, bo w pierwszym dniu utopiłem w rzece :boss: i fotele trochę dziwnie wyschły, to przesiadając się na frątkę stwierdziłem że nigdy jej nie sprzedam!


a jak utopisz frotkę to nie będzie "jeb... trupem" ? po prostu jak zostawiłeś syf , który skisł to co się dziwisz

Gruby napisał(a):Samuraj wcale nie jest taki dobry, brakuje mu mocy, jest ciasny, nie wygodny, a frontera wcale mu nie odstaje, jedynie ten przedni most we froci, ale i tak uważam że samuraj miał dużo więcej wad niż frątka.


samurai nie jest dobry ? miałem frotkę podniesioną i na dobrych oponach , samuraia też ma podniesionego i na dobrych oponach , fakt jest ciasny i na razie brakuje mu trochę mocy , ale w porównaniu do frotki to w terenie jedzie praktycznie sam , wjeżdża z taką łatwością tam gdzie frotka miała duże problemy , a wady o których piszesz samurai nadrabia właścicielowi pozostawionym bananem na mordzie po pokonaniu terenu , gdzie inni wklejają

Gruby napisał(a):Przykładowo mój nie miał wspomagania i po godzince w terenie rąk nie czułem, a mało tego pierdzielony wybił mi kciuka! ześlizgło mnie na wystający konar który przyjąłem na koło, a bez wspomy odczułem to na kciuku :cry2:


mój też nie ma wspomagania (jak większość) i nie bolą mnie ręce, a upalamy w terenie czasami cały dzień i noc , a to że wybił ci kciuk podejrzewam, że nie miałeś amortyzatora skrętu

Gruby napisał(a):Wszyscy piszą że frontera to raczej w lekki teren a samuraj hard core, ja nie wiem jak wy to jeździcie tymi frąterami, ale ja wiem że frątką przejade po tym samym gównie co samurajem, zresztą i samuraj i frontera bez motania to kupa!


jak uważasz , że przejedziesz frotką po tym samym co ja samcem to zapraszam

Gruby napisał(a):Takie mam zdanie, i niech nikt nie próbuje mnie teges, że nie mam racji itd. bo wiem, jeździłem, posiadałem!


a jeździć i posiadać to jeszcze nie wszystko.
galaxy
 

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez lysy » 17 sty 2012 10:01:34

Kolega ma TICO i mowi ze jest zaj...... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i nie zamienilby je na zadne inne........na razie przynajmniej
Rower
Avatar użytkownika
lysy
Mega Troll
 
Posty: 848
Dołączył(a): 28 gru 2008 22:26:08
Lokalizacja: Miasto Marzeń
Pochwały: 10
Województwo: Śląskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez markus » 17 sty 2012 10:18:17

Nie zdziwieni tylko zainteresowani :wink:
markus
 

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez jrzeuski » 17 sty 2012 13:46:09

A ja tam bym się z Grubym w zasadzie zgodził. Samuraj ma swoje zalety a właściwie to tylko dwie:
a) jest lekki. To daje mu szansę przefrunąć zanim zatonie i wdrapać się tam, gdzie grawitacja nie pozwala innym.
b) jest krótki. To daje dobry kąt rampowy i zwrotność w lesie.
Ale...! Frota na dobrym bucie też ładnie lata. Tylko trzeba się nie bać a niejednego zadziwi :twisted: Czasem coś się przy tym urwie, no ale taki to już sport. Do seryjnego Samuraja nie założysz takich dużych butów jak do seryjnej Froty, więc szybciej się go powiesi na głębokich koleinach (inna sprawa, że z racji wymiarów może się w ogóle w nich nie zmieścić). Nawet jak uda się je upchnąć, to silnikowi zabraknie pary by nimi odpowiednio zakręcić.

Widziałem Samuraje latające po torfowych łąkach, gdzie ciężkie terenówki natychmiast wklejały po klamki. Widziałem też błota, w których Samuraje grzęzły a mastodonty mozolnie się przekopywały mocą swoich silników i wielkimi kołami. Zatem: nie ma ideału, na każde auto znajdzie się odpowiedni teren, który je pokona. Dlatego buduje się zmoty łączące zalety (i części) różnych aut, ale niepowielające ich wad. A ponieważ zwykle zaczyna się od ramy to Samuraj jest fajną bazą do takich poczynań. Reszta zazwyczaj już pochodzi z czegoś większego i mocniejszego. Tylko, że to ma się już nijak do tego, co wyjechało z fabryki.

A i tak najważniejsze są umiejętności kierowcy, który potrafi prawidłowo ocenić daną przeszkodę i tak dopasować technikę jazdy do cech auta, żeby ją pokonać. Prosty przykład: rów melioracyjny. Żeby go przejechać na wprost potrzeba super kątów. Ale można go zaatakować pod kątem i wtedy wymagania są dużo niższe. Oczywiście nie można przesadzić, bo oprzemy się o drugi brzeg dachem. Czasem można go również...przeskoczyć :twisted: ale to też trzeba dobrze ocenić i wykonać, żeby trochę samochodu w nim nie zostało ;-)
No mud, no fun
Frota A Long 2.5V6, simex 33", zawias +3", buda +2", drążki kierownicze HD + amortyzator skrętu, mosty 4.56 (przedni od B, tył z LSD), self-made snorkel i zderzaki stalowe, winch
Vectra B kombi 2.5V6 170KM
Vectra B kombi 2.0 16V - będzie WrakRace edition :twisted:

naprawy i motanie Frotek :arrow: SMS/PW/email/czat.
Avatar użytkownika
jrzeuski
Admin
Admin
 
Posty: 12020
Obrazki: 71
Dołączył(a): 18 mar 2008 10:25:22
Lokalizacja: Banino
Pochwały: 78
Województwo: Pomorskie
Samochód: Frontera A 2.5TDS Long 1996-1998

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez markus » 17 sty 2012 15:41:42

Wie pan co?
to co pan ma sens!! :>:

P.S. Nie nabijam się,
W całości się Jacku z Tobą zgadzam i dodam tylko, że każdy chwali a takie a siakie. Prawda jest taka, auto samo nic nie jest w stanie zrobić, choćby najlepsze na świecie. Daje większe lub mniejsze możliwości ale to kierowca jest głównym dowodzącym i to od niego/jego umiejętności zależy wszystko. I jeszcze z książki wyczytamy dobre rzeczy, porady, wskazówki ale jeśli nie wsiądziemy do auta i nie zaje...my go po dach to się nie nauczymy. Dla mnie osobiście to jedynie wyjazdy i to w towarzystwie kolegów z ekipy dają największe doświadczenie. Także panowie czy Samurai czy Frotka czy Disco czy Nissan to tylko maszyna .....
markus
 

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez grzesiu911 » 17 sty 2012 16:27:07

i w związku z tym wszystkim Fronterą nie pojedziemy jedynie w teren ale w zasadzie gdzie zechcemy. Samurajem, z tego co piszecie, po kilkunastu, czy kilkudziesięciu km jazdy ma się dość. I nie wpakujemy zapewne tyle do Samca rzeczy, co by w jakąś wyprawę pojechać, a nie tylko w najbliższe okolice. I również myślę, że Frota dobrze robi w terenie :-) :-) Zatem jeśli ktoś chce aute np. nie jedynie w teren ale też pojechać gdzieś dalej, to Frontera jest super wg mnie, a Samiec :dupa: :mrgreen:
grzesiu911
 

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez oposs » 17 sty 2012 16:28:29

:D
Prowokacja jakaś frąterowa
Avatar użytkownika
oposs
Moderator
Moderator
 
Posty: 2227
Dołączył(a): 03 sie 2008 20:56:45
Lokalizacja: Warszawa/Łomianki/Czosnów
Pochwały: 4
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez JJKILLER » 17 sty 2012 17:15:45

FRĄTERA Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Miód jest dla mięczaków , prawdziwi twardziele żują pszczoły
http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
Avatar użytkownika
JJKILLER
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 4204
Obrazki: 13
Dołączył(a): 14 cze 2009 11:40:19
Lokalizacja: Warszawa
Pochwały: 35
Województwo: Mazowieckie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez galaxy » 17 sty 2012 17:26:42

JJKILLER napisał(a):FRĄTERA Obrazek


samuaj Obrazek
galaxy
 

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez RudeBoy » 17 sty 2012 17:36:31

A ja znam takich co całą Euro-azję objeździli niemalże seryjnym samuraiem.
Mimo śmiesznych wymiarów udawało się spakować dwóm osobom na 1,5 miesięczną wyprawę.
Prostota budowy tego toczydła była zawsze zaletą. Naprawa kamieniem i sznurówką do butów.
Grzechu

I would rather push my Land Rover than drive a jeep
jest Land Rover Discovery II Td5 - miłość przyjdzie z czasem
była Frontera B Sport 2.2dti - lift 3" + BL 1" BFG MT KM2 32", stal, winch, osłony i inne fanty
Avatar użytkownika
RudeBoy
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 7357
Obrazki: 21
Dołączył(a): 17 kwi 2011 00:58:19
Pochwały: 91
Województwo: Małopolskie
Samochód: zbłądziłem - mam inny pojazd

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez lysy » 17 sty 2012 18:54:38

a i tak TICO wygra :mrgreen:
Rower
Avatar użytkownika
lysy
Mega Troll
 
Posty: 848
Dołączył(a): 28 gru 2008 22:26:08
Lokalizacja: Miasto Marzeń
Pochwały: 10
Województwo: Śląskie
Samochód: Frontera B 3.2 V6 Long 1998-2004

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez RudeBoy » 17 sty 2012 19:10:12

lysy napisał(a):a i tak TICO wygra :mrgreen:


tak ale nie wolno go za długo na lewarku trzymać podczas zmiany koła bo się później drzwi nie zamykają :mrgreen:
Grzechu

I would rather push my Land Rover than drive a jeep
jest Land Rover Discovery II Td5 - miłość przyjdzie z czasem
była Frontera B Sport 2.2dti - lift 3" + BL 1" BFG MT KM2 32", stal, winch, osłony i inne fanty
Avatar użytkownika
RudeBoy
Nadszyszkownik
Nadszyszkownik
 
Posty: 7357
Obrazki: 21
Dołączył(a): 17 kwi 2011 00:58:19
Pochwały: 91
Województwo: Małopolskie
Samochód: zbłądziłem - mam inny pojazd

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez maciar » 17 sty 2012 19:13:15

Wiedziałem że ten wątek będzie ciekawy.Każdy chwali co ma.Porównywać samiego do froty?Stąd te moje :shock: .
tel. 504 035 487
Avatar użytkownika
maciar
Szyszkownik
Szyszkownik
 
Posty: 1280
Obrazki: 1
Dołączył(a): 16 mar 2008 20:15:33
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pochwały: 16
Województwo: Lubelskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez Gruby » 17 sty 2012 19:42:04

W lekki teren to jest fiat panda 4x4, a fronterą często przejeżdżam po tym co samuraj wisiał na mostach.
lysy napisał(a):Kolega ma TICO i mowi ze jest zaj...... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i nie zamienilby je na zadne inne........na razie przynajmniej

Różnica jest taka że ja miałem samuraja, i mam porównanie.
jrzeuski ładnie to ujął o co mi chodzi "Zatem: nie ma ideału, na każde auto znajdzie się odpowiedni teren, który je pokona." a nie samuraj teren w chu. ciężki, frątera najlepiej po polnej drodze, gó... prawda! samuraj niema blokad i też nie jest żadnym hardkorem!
Poza tym jak rębłem lifta 2,5'' to latał po drodze jak wóz drabiniasty, też się jeb.., a na dodatek żona mówiła że jest paskudny :wink: w sumie przez nią sprzedałem samuraja, za co jej będę dozgonnie wdzięczny.
A fronterka... z terenu po bułki z mc donalda, w terenie cichutko nic nie skrzypi, stuka, trzeszczy, moim zdaniem daje dużo więcej radochy!
Gruby
 

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez galaxy » 17 sty 2012 20:04:58

Gruby napisał(a):Poza tym jak rębłem lifta 2,5''


ja ma rębnięty lift 2,0'' może dlatego nie robi w terenie :niewiem:
galaxy
 

Re: Samuraj nigdy w życiu!

Postprzez mosi » 17 sty 2012 20:39:13

Gruby napisał(a):W lekki teren to jest fiat panda 4x4, a fronterą często przejeżdżam po tym co samuraj wisiał na mostach.

Moją frotkę samurai objeżdża bez problemu,ja wklejam a on jedzie :cry2:
Była super Frotka Sport 31"MT, 2"lift, stal przód i tył :)

http://picasaweb.google.com/KruczkiDwa/
Avatar użytkownika
mosi
Starszy Przesiadywacz
Starszy Przesiadywacz
 
Posty: 291
Obrazki: 5
Dołączył(a): 03 lis 2010 14:33:00
Lokalizacja: KRK
Pochwały: 2
Województwo: Małopolskie
Samochód: Niestety nie mam już Frontery :(

Następna strona

Powrót do HydePark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości